Budżet domowy szybko i przyjemnie? Konkurs z fajną nagrodą.
Wiele osób, które chcą świadomie zarządzać własnymi pieniędzmi, napotyka spory problem. Prowadzenie budżetu domowego, a szczególnie spisywanie wydatków, jest dla nich prawdziwym koszmarem. Czy są jakieś sposoby, by temu zaradzić?
Dawno już nie pisałem o prowadzeniu domowego budżetu. Miałem ku temu solidne powody, o których napiszę na samym końcu. Teraz jednak chciałbym podpowiedzieć co nieco tym z Was, którym prowadzenie budżetu domowego po prostu nie wychodzi. Zaczynaliście już kilka razy? Udawało się przez parę tygodni, a potem… znów wszystko wracało “do normy”? Zobaczmy, co można z tym zrobić.
Konkurs rozstrzygnięty. Wyniki znajdziecie na końcu wpisu.
Nie lubisz robić budżetu? To normalne.
Wiecie, że sam od lat prowadzę budżet swojej rodziny i – co tu dużo kryć – lubię to. Poczucie pełnej kontroli nad tym, co robią moje pieniądze, sprawia mi przyjemność, zaś oszczędności rosnące znacznie szybciej od wydatków, utwierdzają w przekonaniu, że to po prostu działa. Nie mam jednak złudzeń – to, co dla mnie (oraz innych miłośników cyferek) jest przyjemnością, dla większości ludzi jest po prostu kolejnym, średnio przyjemnym obowiązkiem. To całkiem normalne.
Problem niestety polega na tym, że aby skutecznie dbać o własne pieniądze, warto czasem robić rzeczy “nienormalne” – a budżetowanie to jedna z nich. Budżet – czyli plan dla naszych pieniędzy na dany miesiąc – wielokrotnie przyspiesza postępy, o czym możecie przeczytać w artykułach z cyklu: Budżet domowy krok po kroku.
Czy robienie budżetu domowego może być szybkie i przyjemne? Moim zdaniem jest to możliwe przynajmniej w dwóch sytuacjach:
Opcja 1: dobra aplikacja
Gdy robimy coś po raz pierwszy, jest to ciekawe i ekscytujące. Tak bywa z pierwszym budżetem domowym – odkrywamy, na co rozchodzą się pieniądze, identyfikujemy przecieki, dziwimy się, jak dużo możemy zaoszczędzić. To wszystko sprawia, że zwykła kartka z kalkulatorem lub prosty arkusz w Excelu wystarczą.
Po jakimś czasie okazuje się jednak, że takie narzędzia są niewygodne. Planowanie z ich pomocą zajmuje sporo czasu i staje się kolejnym obowiązkiem. Efekt? Ci, którzy zacisną zęby, dalej będą planować oraz spisywać wydatki. Po jakimś czasie usprawnią swoje Excele i wszystko będzie OK. Ci, którzy mają “słabszą silną wolę” – po kilku próbach odpuszczą.
Przez lata wypróbowałem wiele sposobów na prowadzenie budżetu i teraz nie mam już wątpliwości: aby robić to sprawnie i z przyjemnością potrzebna jest dobra aplikacja. Czyli taka, która:
1. Pozwala zaplanować konkretną kwotę na różne kategorie wydatków.
2. Pozwala na bardzo łatwe rejestrowanie wydatków, od razu przypisując je do właściwej kategorii.
3. Pozwala na szybkie wyciąganie wniosków – dzięki raportom i dostępowi do historycznych budżetów.
4. Jest prosta w obsłudze.
5. Korzystanie z niej staje się prostym nawykiem.
Ten wpis nie będzie jednak o aplikacji. Przypomnę tylko, że korzystam z YNAB (to nie jest link afiliacyjny), bo – pomimo prób – nie znalazłem takiej, która odpowiadałby mi bardziej.
Opcja 2: życie bez budżetu – z tego, co zostanie
Nie mam złudzeń – wiele osób i tak nie zrobi kompletnego budżetu, nawet jeśli aplikacja będzie kosmiczna. Ale jest dla nich ratunek. Budżet domowy prowadzi się moim zdaniem z dwóch powodów, których wspólnym mianownikiem jest słowo: pierdoły 🙂
1. Po pierwsze: aby szybciej budować oszczędności, zapobiegając rozchodzeniu się pieniędzy na pierdoły.
2. Po drugie – aby mądrzej wydawać pieniądze – przeznaczając je na sprawy, które są dla nas ważne (w moim przypadku są to np. podróże), zamiast wydawać je na pierdoły.
Ten drugi cel – mądrzejsze wydawanie – wymaga przemyślanego budżetu. Ale ten pierwszy można zrealizować minimalnym nakładem pracy. Wystarczy przygotować banalnie prosty budżet, składający się tylko z dwóch głównych kategorii:
1. Oszczędności
2. Wydatki
Kategorii “wydatki” w ogóle nie musimy rozpisywać bardziej szczegółowo. Natomiast by wiedzieć, ile przeznaczyć pieniędzy na konkretne oszczędności, na kartce papieru wypisujemy ich kwoty, np:
– Wpłata na IKE: 1065 zł
– Edukacja dzieci: 300 zł
– Wyprawa marzeń: 635 zł
———————————
Razem oszczędności: 2000 zł
ostatnia aktualizacja:
Najlepsze lokaty bankowesprawdź
Najlepsze konta osobiste za 0 zł
Promocje bankowe do 900 zł premii
Najtańsze kredyty hipoteczne aż 10 banków
Gdy tylko otrzymujemy pieniądze na konto – natychmiast dokonujemy przelewów na tak wyznaczone cele. Na rachunku bieżącym zostawiamy tylko resztę, za którą staramy się przeżyć do końca miesiąca. Jeśli nam się to udaje, to budżetowanie mamy w zasadzie z głowy. Jeśli nam się nie udaje – warto zapoznać się z cyklem Budżet domowy krok po kroku.
A co jeśli otrzymamy podwyżkę?
Wtedy 50% przeznaczamy na zwiększenie oszczędności, a pozostałe 50% na życie – i znowu budżetowanie mamy z głowy.
Metoda banalnie prosta, całkiem skuteczna i z całą pewnością lepsza, niż wydawanie wszystkich pieniędzy.
A jakie Ty znasz “budget-hacki”? – konkurs
Pomóżmy tym, którym budżetowanie idzie ciężko 😉
Wśród nas jest wiele osób, które jednak prowadzą swoje budżety domowe. Zapraszam Was serdecznie do podzielenia się w komentarzu sposobami na ułatwienie ich przygotowania. Co robicie, by było jak najłatwiej? Co Wam pomaga? Co Wam przeszkadza? Jakie macie wypróbowane sposoby?
Autor/autorka najciekawszego komentarza otrzyma ode mnie w prezencie roczną licencję na program YNAB, wartą 50 USD.
Wyniki ogłoszę w przyszły poniedziałek, 27 marca, o 20:00.
Co dalej z cyklem “Budżet domowy krok po kroku”?
Na zakończenie jeszcze tylko kilka zdań wytłumaczenia. Wspólnie z Andrzejem Broszkiewiczem tworzymy na blogu cykl Budżet domowy krok po kroku, o którego kontynuację dopytujecie w mailach i komentarzach. Jednym z pomysłów tego cyklu było stopniowe tworzenie arkusza w Excelu, który będzie pomagał w prowadzeniu budżetu. I, o ile z Excelem można przygotować niezły plan, to próby ułatwienia rejestrowania wydatków sprawiły, że… utknęliśmy w miejscu.
Dlatego w końcu doszedłem do wniosku, że chyba najlepiej będzie, jeśli wrócimy do cyklu, ilustrując go ekranami z aplikacji YNAB. Powstała ona na bazie Excela, obydwaj regularnie jej używamy, więc będzie nam zdecydowanie łatwiej. Już wkrótce wrócimy, rozpoczynając od przypomnienia kluczowych spraw w formie ebooka z najważniejszymi fragmentami wcześniejszych wpisów z tego cyklu.
Dziękuję Wam bardzo serdecznie za udział w konkursie i masę bardzo przydatnych wskazówek na temat prowadzenia budżetu domowego.
Jak widać – jest mnóstwo sposobów, by robić to łatwiej, a jednocześnie cieszyć się korzyściami, jakie niesie ze sobą pełna kontrola nad własnymi pieniędzmi.
Kto został zwycięzcą? Tym razem nagrodę zgarnie:
Aga (imię jest linkiem do komentarza).
Serdecznie Ci gratuluję i proszę o kontakt pod adresem:
[email protected]
Poznaj cykl Budżet domowy krok po kroku:
- 20 minut na finanse. Co wtedy robić?
- Poduszka bezpieczeństwa czy wkład własny na zakup nieruchomości?
- Finansowa poduszka bezpieczeństwa - pytania i odpowiedzi
- 9 wydatków, które możesz wyciąć od razu
- Pieniądze i związek. Jak to pogodzić? 12 sprawdzonych sposobów
- "Tygodniówka", czyli jak zatrzymać niekontrolowany odpływ pieniędzy
- Prezent na święta? Oto gotowa lista 19 bezcennych i niestandardowych prezentów
- Jak przestać żyć od pierwszego do pierwszego?
- Budżet domowy i własna firma. Jak to okiełznać?
- Budżet domowy dla początkujących - co robić, kiedy tracisz kontrolę
- 5 super pozytywnych efektów budżetu domowego. Wnioski po sześciu miesiącach od startu
- 20 minut, które odmienią Twoje finanse
- Ile kosztuje posiadanie auta? Kalkulator kosztów utrzymania samochodu
- FBO 050: Budżet domowy w pytaniach i odpowiedziach
- Fundusz bezpieczeństwa - Twój OBOWIĄZKOWY cel finansowy
- FBO 049: Jak przygotować świetny budżet domowy?
- Część 8 - Budżet domowy szybko i przyjemnie? Konkurs z fajną nagrodą
- Część 7 - Jak nie zwariować od świątecznych wydatków? Twoja ostatnia szansa
- Część 6 - Uzgadniamy stan konta
- Część 5 - Wydatki nieregularne
- Część 4 - Rejestrujemy wydatki
- Część 3 - Wydajemy pieniądze na papierze
- Część 2 - Dochody oraz wstępny plan wydatków
- Część 1 - Wprowadzenie
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię moja książka o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu- prosto i merytorycznie – tłumaczę w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.
PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?
Dołącz do ponad 45 513 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:
✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.