Ranking IKE i IKZE 2025. IKE i IKZE z rachunkiem maklerskim, XTB vs Bossa vs mBank oraz Santander i BDM. POZNAJ ZWYCIĘZCĘ RANKINGU
Podcast: Odtwarzaj w nowym oknie | Pobierz (Czas trwania: 1:01:10 — 140.4MB) | Umieść link
Subskrybuj: Apple Podcasts | Spotify | Android | RSS
Jak w gąszczu ofert IKE lub IKZE znaleźć najlepsze dla Ciebie? Przebiliśmy się przez wszystkie oferty IKE i IKZE w domach maklerskich i w tym artykule znajdziesz RANKING IKE i IKZE 2025 r., a także zestawienia wszystkich kluczowych opłat. Wszystko po to, aby pomóc Ci w podjęciu świadomej decyzji. Dodatkowo załączamy KALKULATOR, który pozwoli Ci porównać oferty IKE i IKZE w zależności od tego, jak często planujesz kupować instrumenty i jak duże są Twoje oszczędności. W tym roku walka pomiędzy instytucjami finansowymi była wyjątkowo zacięta, bo aż trzech konkurentów obniżyło prowizje na zakupy instrumentów do 0 zł! Dodatkowo, instrumenty zagraniczne w ramach IKE/IKZE zaczął oferować nowy zawodnik: BDM. Zobacz, kto jest najtańszy: mBank, Bossa, XTB, Santander a może BDM? My po analizie ofert postanowiliśmy przenieść się 😊 do innej instytucji. A jeśli Ty też chcesz wiedzieć, które IKE lub IKZE wybrać, to ten artykuł jest dla Ciebie.
Chcemy wesprzeć Cię w podjęciu dobrej dla Ciebie decyzji. Sami wiemy, jak czasochłonne jest przekopanie się przez setki stron regulaminów, tabel opłat i korespondowanie z instytucjami, by dopytać o niejasne kwestie. Pewnie wolisz spędzać swój czas w inny sposób. Dlatego w tym artykule znajdziesz tabelę porównawczą, z kluczowymi informacjami o każdej ofercie i KALKULATOR, w którym bardzo prosto oszacujesz koszty. A zwieńczeniem prac jest oczywiście Ranking IKE i IKZE 2025. Mamy wielką nadzieję, że efekty naszej pracy i wnioski z analizy będą dla Ciebie pomocne.
Ważna informacja na początek
To dobry moment na krótkie przypomnienie: Pamiętaj, proszę, że wszystkie prezentowane na blogu materiały mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Są wyrazem prywatnej opinii autorów. Zapoznaj się, proszę, z dokładną informacją prawną, którą znajdziesz na końcu tego artykułu.
No to zaczynamy! Końcówka roku to ostatnie chwile na wykorzystanie limitów IKE i IKZE, a wraz z nimi szansy na solidne zaoszczędzenie na podatkach. Obydwa rozwiązania zaliczamy do absolutnych podstaw dbania o własne finanse. Bardzo nam zależy, aby każdy w naszej społeczności wiedział, jak wykorzystać te „antypodatkowe pokrowce”.
IKE i IKZE – limity wpłat 2025 r.
Z roku na rok rosną limity wpłat na IKE i IKZE, a wraz z nimi nasze potencjalne podatkowe oszczędności.
Limit roczny IKE w 2025 roku i limity roczne IKZE w 2025 r.
- Limit IKE w 2025 r.: 26 019 zł
- Limit IKZE w 2025 r.: 10 407,60 zł
- Limit IKZE w 2025 r. dla samozatrudnionych: 15 611,40 zł

Limity roczne IKE/IKZE w 2026 roku (szacunek)
Limity wpłat na te antypodatkowe pokrowce w 2026 roku poznamy dopiero w grudniu, ale już teraz postaraliśmy się je dla Was oszacować. Faktyczne limity pewnie będę się różnić, ale z tym co wiemy dziś zapowiada się:
- Limit IKE w 2026 r.: 28 260 zł (+8,06%)
- Limit IKZE w 2026 r.: 11 304 zł (+8,06%)
- Limit IKZE w 2026 r. dla samozatrudnionych: 16 956 zł (+8,06%)

*Jak to szacujemy?
Zgodnie z ustawą o IKE/IKZE limity wpłat ustalane są jako wielokrotność prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej, ogłaszanego przez właściwego ministra w Monitorze Polskim. Takie ogłoszenie musi tam trafić do końca roku, a w ostatnich latach pojawiało się w pierwszej połowie grudnia.
Na podstawie tej wartości:
- Limit IKE = 3x prognozowane wynagrodzenie
- Limit IKZE = 1,2x prognozowane wynagrodzenie
- Limit IKZE dla JDG = 1,8x prognozowane wynagrodzenie
Na dziś dysponujemy tylko prognozowanym miesięcznym wynagrodzeniem wpisanym do projektu budżetu na przyszły rok (art. 24 tutaj) = 9 420 zł. Ustawowe mnożniki + robocza prognoza wpisana w projekt budżetu = powyższe szacowane limity.
To na tyle poważne kwoty, że pozwalają objąć ulgami podatkowymi sporą część oszczędności. Dlatego co roku wracamy do tego tematu i zachęcamy Cię, żeby dobrze zrozumieć działanie kont IKE i IKZE. Kompendium wiedzy na ich temat znajdziesz tutaj:
- Kompendium wiedzy o IKE
- Kompendium wiedzy o IKZE
- Porównanie IKE i IKZE wraz z KALKULATOREM co się bardziej opłaca.
- Jeśli chcesz INWESTOWAĆ W OBLIGACJE SKARBOWE w ramach IKE lub IKZE zajrzyj tu, a wkrótce planujemy nowy artykuł na ten temat.
IKE i IKZE – jakie produkty mamy do wyboru?
IKE i IKZE to „opakowania” optymalizujące nasze inwestycje lub oszczędności pod kątem podatkowym. I tak właśnie traktuj IKE i IKZE. To są narzędzia optymalizujące podatki od inwestycji, a te inwestycje mogą, ale wcale nie muszą, być przeznaczone faktycznie na emeryturę.
👉 Niekorzystanie z tych ulg podatkowych jest działaniem na własną szkodę i wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Jeśli Państwo pozwala Ci legalnie płacić niższe podatki, to należy z tego korzystać.
I taka jest ogólna narracja w Internecie, załóż IKE i IKZE… i korzystaj… Tyle że 3/4 kont IKE czy IKZE dostępnych w Polsce to produkty z tak gigantycznymi opłatami (często poukrywanymi), że nawet korzyści podatkowe, jakie oferują IKE i IKZE nie zrównoważą tych kosztów. Niestety, bardzo wiele IKE i IKZE to produkty, na których zarabia głównie instytucja finansowa, a nie klient. Pokażemy to na kilku przykładach. Te przykłady przydadzą się wszystkim:
- tym, którzy teraz zastanawiają się, jakie IKE i IKZE wybrać, bo pozwolą im uniknąć najdroższych rozwiązań,
- i osobom, które mają obecnie drogie konta IKE i IKZE (a takich kont jest ponad milion!). Jeśli masz właśnie takie drogie IKE lub IKZE to pamiętaj, że zawsze możesz je zmienić na lepsze, dokonując tak zwanej wypłaty transferowej.
Ale jeśli Ty już wiesz, które rozwiązania są drogie, które tanie i po prostu chcesz od razu przejść do Rankingu IKE/IKZE 2025 roku w formie rachunku maklerskiego i porównać oferty brokerów to przewiń TUTAJ.
Które IKE i IKZE ma sens, a które nie?
Z danych KNF-u wynika, że Polacy mają ponad 1 mln i 47 tys. kont IKE i 615 tys. kont IKZE. I tylko co czwarte jest prowadzone w formie rachunku maklerskiego, czyli w takiej formie, z jakiej sami korzystamy i których ranking dalej przedstawimy.

W tej tabeli zestawiliśmy wszystkie rodzaje kont IKE i IKZE, podaliśmy, w jakie aktywa można w nich inwestować, opisaliśmy też podstawowe zalety i wady poszczególnych rozwiązań.

Najpopularniejsze IKE i IKZE w formie Funduszy Inwestycyjnych – dlaczego z nich nie korzystamy?
Jak widzisz, najbardziej popularne – zdecydowanie częstsze niż maklerskie IKE i IKZE – są te w formie Funduszy Inwestycyjnych, zarządzanych przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). Takich kont IKE i IKZE jest w sumie 784 tys. Dodatkowo Polacy często korzystają z funduszy oferowanych przez TFI poza IKE i IKZE, sprawa dotyczy więc wielu osób. Zaletą tych kont jest ich wygoda: podpisujesz umowę z TFI, wybierasz fundusz z kilkunastu czy kilkudziesięciu opcji, jakie dane TFI oferuje, a potem tylko wpłacasz pieniądze, a TFI nimi zarządza. Niestety za tę prostotę trzeba sporo zapłacić. Zobaczmy ile.
Uważaj na „tanie” fundusze inwestycyjne
Zacznę od najtańszych rozwiązań. Analizy Online co roku publikują ranking IKE i IKZE w formie funduszy inwestycyjnych i oceniają między innymi poziom kosztów. Zacznijmy więc od lidera rankingu, czyli TFI PZU, które, według analiz, ma najniższe koszty:

Po wejściu na stronę IKE i IKZE w PZU TFI, inPZU w wielu miejscach „chwali się” opłatą za zarządzanie na poziomie 0,5% rocznie i tym, że nie pobiera żadnych opłat manipulacyjnych:

Tyle tylko, że opłata za zarządzanie, czyli 0,5% to tylko część kosztów, a całkowite koszty są znacznie wyższe. Znajdziesz je w dokumencie KID czyli Key Information Document, przygotowanym dla każdego z funduszy oddzielnie. W przypadku inPZU zajrzeliśmy do KID funduszu inwestującego w akcje rynków rozwiniętych i w tym funduszu łączne koszty wynoszą 1,64% rocznie. A to już, naszym zdaniem, wcale nie jest tanio, bo inwestować w akcje z rynków rozwiniętych możesz za ułamek tej opłaty, jeśli wybierzesz IKE lub IKZE w formie rachunku maklerskiego i kupisz jeden instrument: ETF na rynki rozwinięte.

Kolejny przykład, to fundusz zarządzany przez Goldman Sachs TFI oceniany przez Analizy Online „na piatkę”, między innymi za niskie koszty. Tu, podobnie jak w przypadku PZU, gdy wchodzimy na główną stronę IKE i IKZE, łatwo odnieść wrażenie, że takie IKZE/IKE będzie nas kosztowało od 0,45% do 1,7% rocznie, czyli po prostu opłatę za zarządzanie i nic więcej:

Natomiast koszty widoczne w KID są oczywiście znacznie wyższe. Dla funduszu GS Total Return, który ma w sobie głównie polskie akcje i obligacje łączny poziom kosztów za poprzedni rok to 2,71% wartości aktywów, a w przypadku gdy fundusz pobije benchmark, to dojdzie jeszcze opłata za dobre wyniki – dodatkowe 2,86%.

Już na tych dwóch przykładach widać dwa problemy związane z IKE i IKZE prowadzonym w formie TFI:
👉 Po pierwsze, nawet fundusze TFI oceniane jako najtańsze na Polskim rynku są tak naprawdę obiektywnie całkiem drogie.
👉 Po drugie, informacje o kosztach podane są w taki sposób (choć pewnie jest to zgodne z prawem), że trudno się w nich zorientować osobie, która nie siedzi w inwestycjach. Koszty te są pobierane z wyceny jednostki funduszu, nie są uwzględnione jako oddzielna pozycja. Efekt? Łatwo może zniknąć z radaru posiadaczom funduszy inwestycyjnych.
Drogie fundusze
Poprzednie dwa przykłady dotyczyły najtańszych TFI, a teraz pokażemy Ci IKE/IKZE, które Analizy online oceniły jako drogie. Wzięliśmy na warsztat fundusz oferowany przez Rockbridge (Rockbridge Akcji Globalnych). Łączne opłaty wynoszą w nim 6,01% rocznie, plus ewentualna opłata za pobicie benchmarku, a w przypadku założenia konta u dystrybutora mogłaby do tego jeszcze dojść opłata dystrybucyjna w wysokości do 3% każdej wpłaty.

Przy takim poziomie opłat prawdopodobieństwo, że inwestor będzie miał wynik choćby zbliżony do tych z benchmarku (w tym funduszu w 80% są to akcje światowe) – jest znikome. Licząc w dużym uproszczeniu, jeśli akcje globalne średniorocznie dawały zarobić 8,85% (średnioroczny wynik indeksu MSCI World od 1987 r.), a Rockbridge pobrał koszty 6,01%, to dla inwestora zostało jakieś 2,84%.
❌ To jest właśnie książkowy przykład produktu finansowego, gdzie ryzyko jest „Wasze”, czyli inwestora, a zyski „Nasze” – czyli instytucji finansowej.
Obecnie więcej niż 2,84% można zarobić na lokatach bankowych czy obligacjach detalicznych, nie ponosząc całego ryzyka związanego z inwestowaniem w akcje. A jeśli ktoś chce inwestować w akcje globalne, to może to zrobić tanio, kupując jeden instrument: ETF oparty o wskaźnik MSCI World w ramach IKE/IKZE w formie rachunku maklerskiego. I wówczas łączne koszty wyniosą ułamek procenta wartości portfela rocznie.
Te przykłady powinny dać do myślenia każdej osobie, która obecnie ma IKE lub IKZE w formie funduszy inwestycyjnych.
Pokazując Wam te trzy przykłady nie staraliśmy się wyszukać najdroższego funduszu z oferty danego TFI. W każdym przypadku zajrzeliśmy do pierwszego funduszu z oferty TFI, którego nazwa wskazywała, że znaczną część aktywów inwestuje w akcje, najlepiej światowe, bo dalej będziemy omawiać ranking kont maklerskich IKE i IKZE 2025 r. i pokazywać ile kosztuje inwestowanie w ETFy na akcje w ramach takich kont.
Nasza historia
Przez wiele lat mieliśmy IKE Plus, prowadzone przez NN Investment Partners TFI (dzisiaj Goldman Sachs), które przynosiło satysfakcjonujące wyniki i pozwoliło nam odłożyć spory kapitał na przyszłą emeryturę. Ale to było rozwiązanie na inne czasy. Odkąd parę lat temu niektóre domy maklerskie wprowadziły możliwość taniego inwestowania w ramach IKE/IKZE w zagraniczne ETF-y, oferta TFI przestała być dla nas ciekawa, bo nie chcieliśmy przepłacać. Dlatego dokonaliśmy wypłaty transferowej z TFI do domu maklerskiego.
W większości przypadków zarządzający funduszami TFI stosują tzw. aktywne zarządzanie, czyli starają się pobić rynek. I to zapewne ma uzasadniać wyższe koszty. Niestety – w teorii brzmi to dużo lepiej, niż wygląda w praktyce. Wysokie koszty funduszy zwykle niweczą wysiłki zarządzających, jest też pole do ludzkich błędów, może dochodzić do zmiany zarządzających, czy wreszcie do zmiany strategii, itp. O tym wszystkim możesz przeczytać w Finansowej Fortecy, w części poświęconej aktywnie zarządzanym funduszom (str. 602):

Dlaczego nie IKE/IKZE w DFE
Drogie są także IKE i IKZE prowadzone w formie Dobrowolnych Funduszy Emerytalnych i zarządzane przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne, czyli te same instytucje, które zarządzają OFE. Takich IKE i IKZE jest w Polsce blisko 109 tysięcy. Dla przykładu PZU każe sobie płacić 2,99% rocznie za zarządzanie, pobiera też opłatę za dobry wynik, a jeśli akurat nie ma promocji, to dodatkowo pobierze nawet 3,4% składki przy wpłacie. W PKO BP roczne koszty wynoszą 2,5% plus opłata inicjująca.
👉 A to wszystko za dość prostą strategię realizowaną przez te dwa DFE polegającą na kupnie polskich obligacji i polskich akcji. Takie inwestycje można sobie zorganizować znacznie taniej, za pomocą dwóch niedrogich ETF-ów.
IKE/IKZE w formie UFK też odpada
Oszczędzimy Ci czytania o kolejnych drogich IKE/IKZE, ale pozwól, że zamarkujemy, że jest też 260 tys. kont IKE i IKZE prowadzonych w formie Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych (tzw. UFK), które łączą w sobie ubezpieczenia i inwestycje. To są horrendalnie drogie rozwiązania i więcej o nich napisał Marcin w tym artykule: Polisy inwestycyjne – ile pieniędzy pożerają opłaty?
❌ My UFK omijamy szerokim łukiem.
IKE i IKZE w formie rachunku oszczędnościowego – jest lepszy zamiennik
Dla odmiany – dość tanie, ale wciąż w naszym odczuciu bez większego sensu są IKE i IKZE w formie konta oszczędnościowego. Te konta przeważnie są tak miernie oprocentowane, że przegrywają na starcie z lokatami i kontami oszczędnościowymi dostępnymi poza IKE/IKZE. Dodatkowo, jest dla nich dużo lepszy zamiennik, który przy podobnym poziomie ryzyka, co lokaty, daje wyższe odsetki – chodzi oczywiście o IKE/IKZE z obligacjami detalicznymi. I o takim IKE i IKZE przygotujemy oddzielny artykuł i film, który powinien się pojawić jeszcze w listopadzie na YT i Blogu 😉
Które IKE lub IKZE ma sens dla nas?
I z tego krótkiego przeglądu różnych rodzajów IKE i IKZE wychodzi nam, że sensownymi produktami są:
- IKE lub IKZE Obligacje – dla osób, które chcą inwestować spokojniej i kupować obligacje detaliczne. O tych kontach napisaliśmy naprawdę sporo w oddzielnym artykule oraz przygotowaliśmy kalkulator, który pozwoli Ci policzyć, czy opakowanie obligacji w IKE i IKZE Ci się opłaci.
- IKE lub IKZE w domu maklerskim – które daje bardzo szerokie opcje inwestycyjne przy niskich (w porównaniu do opisanych wyżej opcji) kosztach.
I właśnie o takim IKE i IKZE przeczytasz właśnie w tym artykule 😊 i zobaczysz RANKING maklerskich IKE i IKZE 2025, bo sami w ten sposób inwestujemy.
Które IKE lub IKZE będzie dla Ciebie najlepsze?
Proponujemy każdemu ugryzienie tego pytania w 3 krokach, które porównać można do budowy domu:
KROK 1: Najpierw musisz mieć projekt.
Tak, jak budowa domu bez projektu jest drogą do katastrofy, tak inwestowanie bez jasnej strategii zazwyczaj kończy się klapą. Dlatego jeśli nie chcesz działać „na rympał”, tylko mieć kontrolę nad swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi, to pierwszym krokiem musi być zdefiniowanie własnej strategii inwestycyjnej.
Jak się do tego zabrać? Zacznij od odpowiedzi na kilka pytań:
- Jaki cel finansowy chcesz osiągnąć?
- Ile masz lat na jego realizację – czyli jaki jest Twój horyzont inwestycyjny?
- Jaką stopę zwrotu chcesz osiągać w tym portfelu?
- Jakie ryzyko (straty) jesteś w stanie zaakceptować?
- Ile czasu możesz poświęcać na zarządzanie takim portfelem?
- Jak w związku z tym podzielisz swoje pieniądze, pomiędzy różne klasy aktywów (gotówkę, akcje, obligacje, surowce, nieruchomości, itd.).
Przemyślana i świadomie zdefiniowana (najlepiej spisana!) strategia inwestycyjna jest kluczem do sukcesu. Oczywiście, że na początku przygody z inwestowaniem to może być trudne. Ale są dwie bardzo dobre wiadomości. Po pierwsze – w Finansowej Fortecy jest wiele o tym, jak zbudować własną strategię inwestycyjną i jak efektywnie wdrożyć ją w życie. A po drugie – za chwilę opiszemy, co możesz zrobić, gdy nie masz jeszcze jasnej strategii, a nie chcesz stracić tegorocznych limitów.

KROK 2: Na podstawie projektu ustal, jakie materiały będą Ci potrzebne
Jeśli Twoja strategia ma wieloletni horyzont inwestycyjny, to większy sens od gotówki w banku mają instrumenty, które dają większe szanse na przetrwanie inflacyjnej „próby czasu”. I właśnie wiedza o tym, w co chcesz inwestować (czyli w które klasy aktywów), zawęża listę produktów finansowych, które pomogą w realizacji Twojej strategii.
KROK 3: Dopiero wtedy dokonaj konkretnych zakupów
Jeśli większość Twojego portfela ma opierać się o obligacje skarbowe, to szukasz takiego antypodatkowego „pokrowca”, który daje Ci dostęp właśnie do tego typu obligacji. Natomiast jeśli chcesz czerpać garściami z potencjału globalnych giełd, to pomogą Ci w tym te IKE/IKZE, które dają dostęp do szerokiego wyboru tanich ETF-ów, akcji, czy tanich funduszy inwestycyjnych z zagraniczną ekspozycją.
❌ Niestety najczęściej jest tak, że w ramach jednego konta IKE lub IKZE nie da się kupić wszystkich rodzajów instrumentów, jakie chcesz posiadać. Co do zasady, możesz wybrać TYLKO JEDNĄ opcję dla IKE oraz tylko jedną opcję dla IKZE.
Sami chcielibyśmy, aby istniało IKE i IKZE, w którym dałoby się równocześnie tanio kupować zagraniczne ETF-y, jak i polskie oszczędnościowe obligacje antyinflacyjne, ale póki co takiego rozwiązania nie ma. Jest Super IKE oferowane przez Biuro Maklerskie PKO BP, które łączy dostęp do detalicznych obligacji skarbowych z rachunkiem maklerskim, ale niestety oferuje dostęp wyłącznie do polskiej giełdy (co wiąże się choćby z bardzo ograniczonym dostępem do ETF-ów) i ma wyższe koszty, co opisujemy w dalszej części. Co można zrobić w takiej sytuacji?
Możesz „rozdzielić” IKE i IKZE na różne klasy aktywów
Nie musisz wybierać IKE i IKZE w tej samej instytucji finansowej. Jeśli np. z Twojej strategii wynika, że chcesz lokować 70% środków w obligacjach indeksowanych inflacją, a 30% w globalnych akcjach, możesz przykładowo rozwiązać to tak:
- Otworzyć IKE Obligacje – i tam kupować obligacje
- Otworzyć IKZE w domu maklerskim – i tam kupować zagraniczne ETF-y inwestujące w akcje
To oczywiście tylko jeden z przykładów rozwiązania tej sytuacji. Zobaczmy jednak, co robić, gdy nie masz jeszcze własnej strategii inwestycyjnej.
Co robić, gdy nie masz jeszcze strategii, a nie chcesz stracić limitów wpłat na bieżący rok?
Zachęcamy Cię, by strategii inwestycyjnej nie budować na łapu-capu. To jedno z tych zadań, na które warto poświęcić więcej czasu oraz dać sobie przestrzeń do namysłu i pogłębienia wiedzy. Dlaczego? Bo to właśnie od strategii inwestycyjnej będzie zależeć to, ile zarobią Twoje pieniądze. Z drugiej strony, jeśli nie wpłacisz pieniędzy w tym roku, to przepadnie Ci tegoroczny limit IKE/IKZE. A przecież szkoda, by się zmarnował.
👉 Co więc zrobić z takim dylematem? Są na szczęście sposoby, by nie przepuścić tegorocznych limitów wpłat na IKE i IKZE, nawet jeśli Twoja strategia nie jest gotowa:
Sposób 1: Wpłacasz gotówkę na IKE/IKZE w formie rachunku maklerskiego, ale jeszcze jej nie inwestujesz.
W kalendarzowym wyścigu z czasem o wykorzystanie limitów na dany rok liczy się data zaksięgowania środków w danej instytucji, a nie data ich zainwestowania w konkretne instrumenty. Żeby wykorzystać limit w danym roku, pieniądze muszą więc wpłynąć przed końcem dnia 31 grudnia, ale mogą spokojnie POCZEKAĆ na rachunku pieniężnym w domu maklerskim do czasu, aż zdefiniujesz swoją strategię. Pamiętaj jednak, że nie warto odkładać budowy strategii w nieskończoność
Sposób 2: wpłacasz gotówkę na IKE/IKZE Obligacje.
W ten sposób Twoje pieniądze są ulokowane bezpiecznie, od razu pracują i też czekają, aż „wykokosisz się” ze swoją strategią inwestycyjną.
Jeśli po zastosowaniu któregoś z powyższych rozwiązań i po zdefiniowaniu swojej strategii dojdziesz do wniosku, że Twoje środki powinny być jednak w innej instytucji – nie ma problemu. Możesz dokonać wówczas tzw. wypłaty transferowej i przenieść je do innej instytucji.
Na to zwróć uwagę
Zwróć tylko uwagę, czy w instytucji, w której na szybko zakładasz IKE/IKZE występuje opłata za wypłatę transferową w pierwszych 12 miesiącach. Niestety, ta opłata jest dość powszechna i może wynosić nawet 10% (tyle wynosi np. w PKO PTE: 10% wypłacanych środków, maksymalnie 200 zł). Znaleźliśmy oferty, w których jej nie ma (np. IKE/IKZE eMakler w mBanku czy XTB). Napiszemy o tym więcej dalej.
✅ Brak opłaty za wypłatę transferową daje Ci swobodę szybkiego dokonania zmiany rodzaju IKE/IKZE, jeśli po zaplanowaniu swojej strategii inwestycyjnej uznasz to za konieczne.
👉 Co zrobić, jeśli pierwotnie wybrane przez Ciebie IKE/IKZE ma wysoką opłatę za wypłatę transferową w pierwszych 12 miesiącach? Poczekaj, aż Twój antypodatkowy pokrowiec skończy roczek i wtedy przenieś się do instytucji oferujące IKE/IKZE bardziej dopasowane do Twojej świeżo stworzonej strategii inwestycyjnej.
Priorytetem jednak jest naszym zdaniem wykorzystanie tegorocznych limitów wpłat na IKE/IKZE. Zawsze później możesz, a wręcz powinnaś/powinieneś, dokonać świadomych zmian, by dopasować rodzaj IKE/IKZE do swojej strategii inwestycyjnej.
Dlaczego ranking IKE i IKZE w domach maklerskich?
Moglibyśmy to krótko skwitować: bo sami z nich korzystamy! Obecnie mamy takie produkty:
- maklerskie IKE oraz IKZE – Marcin
- maklerskie IKZE i IKE Obligacje w PKO BP – Kasia
- maklerskie IKE oraz IKZE – Maciek
Jeśli interesują Cię szczegóły naszej strategii inwestycyjnej, możesz ją śledzić w cyklu: Finansowa Forteca w praktyce. Raz na kwartał publikujemy w tym cyklu rezultaty naszych działań i wyniki portfela.
✅ Formę rachunku maklerskiego dla IKE i IKZE wybraliśmy ze względu na założenia naszej strategii inwestycyjnej i wynikającą z niej preferencję do wykorzystywania tanich, zagranicznych ETF-ów, notowanych w USD i EUR.
Ważna informacja: LINKI PARTNERSKIE
Kto nas zna i śledzi od jakiegoś czasu, to wie, że promujemy wyłącznie takie narzędzia i usługi, z których sami z zadowoleniem korzystamy lub z czystym sumieniem polecamy swojej rodzinie i znajomym.
Dlatego wstawiamy pod tym wpisem i filmem linki partnerskie do IKE, IKZE w mBanku oraz IKE, IKZE w XTB w ramach płatnej współpracy. 👉 Jeśli z tych linków skorzystasz, to wesprze nasz blog i kanał.
Może kiedyś dopniemy też współpracę z Bossą, bo także mają bardzo dobrą ofertę. Z Santanderem i BDM również nie współpracujemy i nie było takich rozmów, co najmniej z dwóch powodów – obaj brokerzy mają, póki co oferty gorsze od mBanku, XTB i Bossy oraz oferta BDM-u i oferta promocyjna Santandera, są dla nas za świeże. Musimy je po prostu poobserwować.
Podkreślamy, że współpraca w żaden sposób nie wpływa na wyniki rankingu. Ocena wynika z obiektywnych kryteriów i obliczeń, a nie naszych subiektywnych odczuć.
Jakie KORZYŚCI przemawiają za IKE/IKZE w domu maklerskim?
Rozłóżmy na czynniki pierwsze te korzyści, które dla nas były najważniejsze. Zobaczysz, jak przez proces eliminacji stanęło właśnie na IKE i IKZE w formie rachunku maklerskiego:
- Ekspozycja na zagranicę. Kluczowym elementem naszej strategii, jest oparcie części portfela inwestycyjnego o zagraniczne akcje. Wybraliśmy ten rodzaj IKE/IKZE, który daje nam największe możliwości na tym polu. Takie możliwości oferują IKE IKZE w formie:
(1) rachunków maklerskich
(2) funduszy inwestycyjnych i (3) ewentualnie Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych.
Opcje 2 i 3 nie spełniają jednak kryterium taniego inwestowana, więc dla nas też odpadają. - Tanie inwestowanie. Wysokie koszty inwestycji , czyli opłaty za nabycie, sprzedaż, przechowywanie i zarządzane są – obok braku strategii inwestycyjnej – największym WROGIEM pomnażania pieniędzy. Skupiając się na możliwie tanich instrumentach, sprawiamy, że więcej pieniędzy zostaje w naszej kieszeni. Im mniejsza kwota inwestycji jest „nadgryzana” opłatami, tym większy kapitał pracuje w kolejnych okresach. Efekt kosztów w długim horyzoncie czasowym ma ogromne przełożenie na ostateczną kwotę, jaką wyjmiemy z IKE czy IKZE. Niskie koszty to domena większości ETF-ów. Obecnie zostawiają one w tyle nawet najtańsze fundusze inwestycyjne oferowane przez polskie Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). UFK nawet nie rozważaliśmy z uwagi na właśnie astronomiczne koszty.
- Łatwość wdrożenia w życie naszej strategii – na polu inwestycyjnym, a nie technicznym. Nie jest dla nas kluczowa prostota obsługi platformy inwestycyjnej i nie jesteśmy gotowi na ponoszenie wyższych opłat, tylko dlatego, że w którejś instytucji łatwiej jest złożyć zlecenie, niż w innej. Oczywiście dostrzegamy, że w jednej system ułatwia kupowanie instrumentów, a w innej utrudnia i wolimy intuicyjne systemy :). Jednak każdego systemu transakcyjnego można się szybko nauczyć, a my dokonujemy nielicznych transakcji w roku, przez co nie odczuwamy tak mocno, ewentualnych niedogodności. Za to dużą wagę przykładamy do łatwości odwzorowania globalnych rynków finansowych za pomocą silnie zdywersyfikowanego instrumentu.
Przy pomocy jednego czy dwóch ETF-ów, możemy w swoim portfelu odwzorować zachowanie większości akcji dostępnych na świecie. Dzięki takiemu podejściu, możemy spośród setek dostępnych instrumentów ograniczyć się do zaledwie kilku i nie tracić czasu na częste analizowanie ich wyników. Wiemy, że w pasywny sposób będą one po prostu odwzorowywać wyniki konkretnych indeksów giełdowych.
Dywersyfikacja jest dla nas ważna
W naszej strategii inwestycyjnej zdecydowaliśmy, że sporą część portfela chcemy mieć w innej walucie niż PLN. I osiągamy ten cel właśnie kupując zagraniczne ETF-y. Dzięki temu ograniczamy ryzyko długofalowej deprecjacji złotego do światowych walut (ponosząc oczywiście ryzyko, że jednak PLN się umocni) i dodatkowo – choć może to nieintuicyjne – ograniczamy w ten sposób krótkoterminową zmienność wartości naszych portfeli w czasie rynkowych spadków, bo wtedy PLN zwykle się osłabia.
Podstawowym elementem naszej strategii inwestycyjnej jest inwestowanie w zagraniczne akcje. Dlaczego? Nie chcemy popełnić błędu wielu inwestorów, którzy nadmiernie inwestują w akcje z kraju, z którego pochodzą. Czasem wręcz, kupują akcje jednej konkretnej firmy, tylko dlatego, że pochodzi z ich miasta. Ten błąd poznawczy doczekał się nawet swojej nazwy: home bias.
Wystarczy mieć z tyłu głowy jedną statystykę. Kapitalizacja polskiej giełdy, czyli wartość rynkowa wszystkich akcji firm notowanych na GPW w Warszawie, stanowi zaledwie 0,11% w indeksie rynków całego świata (MSCI ACWI). To tak mało, że na grafice zatytułowanej „Kompletny rozkład geograficzny globalnego indeksu akcji” trzeba wykazać się sokolim wzrokiem, żeby wypatrzeć nasz kraj wciśnięty do kategorii „inne rynki wschodzące”:

Nasza rodzima giełda, czyli GPW tak naprawdę jest „giełdką”. Dodatkowo, w naszych portfelach sporą część kapitału inwestujemy w Polsce, w detaliczne obligacje skarbowe, mamy też własne mieszkanie i nieruchomości na wynajem (Kasia i Marcin). Dlatego w części akcyjnej chcemy zdywersyfikować geograficznie nasz portfel i inwestować bardziej „światowo”.
Wszystko to sprawia, że w pierwszej kolejności skupiamy się na kontach maklerskich które:
👉 Można opakować w IKE/IKZE – dzięki temu możemy zaoszczędzić na podatkach.
👉 Dają dostęp do giełd zagranicznych.
Dwa rankingi – rynek polski i rynek zagraniczny
Dlatego w tym artykule znajdziesz tak naprawdę 2 rankingi. Zaczniemy od RANKINGU MAKLERSKICH IKE/IKZE Z DOSTĘPEM DO GIEŁD ZAGRANICZNYCH 2025. I jeśli o nas chodzi, to pewnie moglibyśmy na tym rankingu skończyć. Wiemy jednak, że wśród Czytelników tego Bloga są osoby, które wolą inwestować na polskiej giełdzie, dlatego, w drugiej części przygotowaliśmy też RANKING MAKLERSKICH IKE/IKZE Z DOSTĘPEM DO GIEŁDY POLSKIEJ 2025.
Jak pracowaliśmy nad rankingiem?
Pracę nad rankingiem zaczęliśmy ponad miesiąc temu i wysłaliśmy listę pytań do wszystkich 9 domów i biur maklerskich, które oferują maklerskie IKE i IKZE. Otrzymaliśmy odpowiedzi w formie wypełnionej tabeli i każdą odpowiedź i opłatę weryfikowaliśmy z tabelą opłat i regulaminami. Zajęło nam to dwa tygodnie i wywołało sporo dodatkowej korespondencji z niemal każdym domem czy biurem maklerskim.
Naszą zweryfikowaną tabelę porównawczą znajdziesz TUTAJ.
✅ Serdecznie dziękujemy wszystkim instytucjom za poziom merytoryczny odpowiedzi i tempo ich przygotowania 😊.
Na koniec przygotowaliśmy kalkulator IKE i IKZE w formie zagranicznych ETF, który pozwolił na liczbach zobaczyć, ile ostatecznie kosztuje IKE lub IKZE w badanych instytucjach. Ten KALKULATOR też jest dla Ciebie bezpłatnie dostępny.
A my na podstawie tych wszystkich odpowiedzi i wyliczeń dokonaliśmy oceny.
CZĘŚĆ 1:
Ranking 2025 – IKE i IKZE w domach maklerskich z dostępem do rynków zagranicznych
Jakie KRYTERIA przyjęliśmy, a jakie pominęliśmy? Maklerskie IKE i IKZE z dostępem do giełd zagranicznych – Ranking 2025
Każdą ofertę prześwietlaliśmy naprawdę szczegółowo, co zresztą widać po liczbie kolumn w arkuszu. Oczywiście nie każda informacja ma takie samo znaczenie. Staraliśmy się być obiektywni, jednak pamiętaj, że zarówno kryteria, jak i ranking, zawsze będą miały pewną dozę subiektywnej oceny.
Kryteria rankingu IKE/IKZE 2025 r.
Najważniejsze były dla nas takie kwestie:
✅ DOSTĘP DO GIEŁD ZAGRANICZNYCH, abyśmy mogli realizować naszą strategię inwestycyjną.
✅ PODSTAWOWE OPŁATY, w tym prowizje za transakcje, koszty przewalutowań, depozyt papierów wartościowych, prowadzenie konta i inne.
✅ OPŁATY ZA ZWROTY I TRANSFER, najlepszy rachunek powinien dawać dużą swobodę zmiany dostawcy IKE/IKZE.
Które kwestie nie były dla nas ważne?
Były również kryteria, które, choć poniżej opisujemy, to świadomie pominęliśmy w ocenie, uznając je za zbyt uznaniowe lub mniej istotne. W tej grupie znalazły się:
❌ WYGLĄD I WYGODA PLATFORMY TRANSAKCYJNEJ. To subiektywna sprawa, a do tego do każdej platformy można się przyzwyczaić. Sami dokonujemy jednej transakcji w kwartale, więc wygoda platformy nie ma dla nas wielkiego znaczenia.
❌ ANALIZY I SERWISY EKONOMICZNE DOSTĘPNE WRAZ Z RACHUNKIEM. Dla niektórych będzie to duża wartość dodana, dla innych (w tym dla nas) – kwiatek do kożucha. Zresztą, jeśli jesteś w społeczności FBO dłużej, na pewno zorientowałeś się, że wartość prognostyczna większości analiz niewiele różni się od wróżenia z fusów czy rzutu monetą.
❌ LICZBA I LOKALIZACJA FIZYCZNYCH PUNKTÓW OBSŁUGI. Wychodzimy z założenia, że w analizowanych rachunkach wszystko można załatwić przez Internet (czy kuriera). Zresztą domy maklerskie preferują kontakt online i często mają wyższe opłaty dla dostępu tradycyjnego: w okienku czy przez telefon. W rankingu braliśmy pod uwagę opłaty, jakie trzeba ponieść, gdy korzystamy z IKE lub IKZE przez Internet.
Staraliśmy się być jak najbardziej obiektywni, zarówno przyjmując powyższe kryteria, jak i w samej ocenie oferty poszczególnych instytucji. Ale jak już wspominaliśmy – KAŻDY ranking ma zawsze pewną dozę subiektywnej oceny. Dlatego pamiętaj, że zawsze możesz samemu prześwietlić te oferty, a tabela porównawcza w pliku Excel (zakładka RANKING 2025), którą tu zamieszczamy, na pewno Ci pomoże.
#1 Kryterium: Dostęp do giełd zagranicznych
No to zobaczmy, z czego tak właściwie możemy wybierać. Warunek dostępu do giełd zagranicznych powoduje, że na placu boju, w momencie powstawania tego rankingu (początek listopada 2025 r.) zostaje tylko 5 biur/domów maklerskich i 6 zawodników. 6, ponieważ w mBanku mamy do wyboru dwa rachunki:
- powiązane z systemem banku IKE/IKZE eMakler (TU link partnerski).
- oraz oddzielny rachunek w samym biurze maklerskim mBanku – IKE/IKZE mInwestor (TU link partnerski). Te konta nieco się różnią, więc omówimy je oddzielnie.

I już w tym momencie możemy napisać, że jest lepiej niż w poprzednim roku. W gronie biur/domów maklerskich oferujących dostęp do giełd zagranicznych są dobrze już znane: Bossa, mBank, Santander, XTB oraz – to nowość – BDM, czyli Beskidzki Dom Maklerski. Duże brawa dla ekipy BDM. Drugą zmianą w porównaniu do ubiegłorocznego rankingu jest zapowiadane i dowiezione przez XTB dodanie rachunku IKZE (TU link partnerski) .W zasadzie każda instytucja poprawiła swoją ofertę. I dlatego nad tym rankingiem pracowało się nam wyjątkowo przyjemnie, a podium wygląda inaczej niż w poprzednim roku.
Pozostałe cztery instytucje: PKO BP, Alior Bank, Noble Securities i Millenium niestety będą uwzględnione tylko w RANKINGU maklerskich IKE/IKZE z dostępem do polskiej giełdy 2025.
A co z ETF-ami na zagraniczne akcje dostępnymi na polskiej giełdzie?
Ktoś może powiedzieć, że na polskiej giełdzie przybywa ETF-ów na zagraniczne akcje. Na GPW jest np. Lyxor S&P500 czy Beta ETF S&P 500 PLN-Hedged. To prawda, tyle, że wciąż są zbyt niszowe, mają wyższe koszty utrzymania niż zagraniczne, jest ich mało, a ich rynek jest za mało płynny. Uznanie, że GPW zapewnia „szeroki dostęp do globalnych możliwości inwestycyjnych”, byłoby w naszym odczuciu stwierdzeniem naciąganym.
Bardzo kibicujemy rozwojowi ETF-ów na parkiecie w Warszawie, ale wolimy stawiać na światowe klasyki wśród ETF-ów. Szczególnie że biura maklerskie oferujące inwestowanie na giełdach zagranicznych, naturalnie oferują też dostęp do polskiej giełdy i krajowych instrumentów, więc mamy tak naprawdę „dwa w jednym”.
Lista ETF-ów
Każdy z naszych zawodników oferuje w ramach IKE i IKZE sporo ETF-ów, wystarczających do realizacji różnych strategii inwestycyjnych. Rekordzista – XTB – oferuje w ramach IKE i IKZE aż 1818 pozycji do wyboru (tyle, ze XTB wlicza różne odmiany i giełdy notowania tego samego ETF dostępnego w ich ofercie).

Ten wybór może wręcz przytłaczać na początku, bo do prostej i skutecznej strategii inwestycyjnej wystarczy dosłownie kilka instrumentów. My (Kasia i Marcin) na swoich IKE i IKZE mamy jeden lub dwa instrumenty.
Natomiast jeśli spojrzymy już nieco wybredniej, szukając większego pola manewru pomiędzy dostawcami i typami ETF-ów, to oferta BDM jest najskromniejsza. Każde z tych biur maklerskich zostawia furtkę, by inwestor zawnioskował o dodanie ETF-u do listy, jeśli go tam jeszcze nie ma. Sami przetestowaliśmy ten proces w mBanku i Bossie i poszło sprawnie. Nie ćwiczyliśmy tego w XTB, ale broker deklaruje, że prawie potroił liczbę ETFów przez ostatni rok.
Które ETF-y wybrać?
Tę decyzję wyznacza właśnie Twoja strategia inwestycyjna. Możesz ją stworzyć samodzielnie, korzystając z naszych bezpłatnych materiałów na blogu. Jeśli jednak chcesz szybkiego rozwiązania i czujesz, że przydałoby Ci się prowadzenie za rękę, to zapraszamy Cię do naszego programu Zacznij Skutecznie Inwestować. Szczegóły czekają na Ciebie na stronie: fincrafters.pl.
#2 Kryterium: Podstawowe koszty
Prowizje
Zacznijmy od pierwszego kosztu, czyli od wysokości prowizji za transakcje kupna i sprzedaży. Jest to absolutnie podstawowy koszt – przecież wpłacamy pieniądze na IKE lub IKZE, aby kupić aktywa finansowe, a nie po to, by pieniądze leżały na rachunku maklerskim. Zobaczmy więc, ile nas to będzie kosztowało na każdym z pięciu rachunków maklerskich:

Zdecydowanie widać w tej kategorii zmianę w porównaniu z ubiegłym rokiem. Aż 4 brokerów – czyli XTB, mBank, Santander i Bossa obecnie w ogóle nie pobiera prowizji za kupno zagranicznych ETF-ów. Możemy się domyślać, że jest to odpowiedź konkurentów na ofertę XTB, bo to XTB zamieszało na rynku, gdy w ubiegłym roku dołączyło do swojej oferty z IKE, w ramach którego wiele ETF-ów można kupować z zerową prowizją za transakcje.
- w XTB (TU link partnerski) te 0 zł prowizji jest na stałe w tabeli opłat i dotyczy transakcji na akcjach i ETF-ach. W przypadku pozostałych konkurentów zerowa prowizja to element promocji obejmującej same ETF-y.
- XTB „odbija” sobie ten brak prowizji w kosztach przewalutowania pobierając z kolei znacznie więcej niż konkurenci, ale koszty związane z przewalutowaniem analizujemy poniżej.
- W przypadku Bossy, mBanku i Santandera od razu nasuwa się pytanie czy przedłużą promocję? Bo przecież instytucje finansowe doskonale zdają sobie sprawę, że końcówka roku to okres, kiedy wiele osób interesuje się kontami IKE/IKZE, a twórcy internetowi oceniają te konta, tak jak my w tym rankingu. Zapytaliśmy więc wprost „Co planują Państwo po zakończeniu promocji?”. I te odpowiedzi też uwzględniliśmy w rankingu.
Uwagi:
- W XTB brak prowizji dotyczy sytuacji, gdy łączny obrót na wszystkich kontach, które ktoś ma u tego brokera (nie tylko IKE i IKZE) nie przekracza równowartości 100 tys. EUR. W naszej ocenie taki limit trudno przekroczyć przy pasywnym inwestowaniu.
- Z kolei mBank ze swojej promocji na zerową prowizję przy ETF-ach zdecydował się wyłączyć kilkadziesiąt ETF-ów, które uznał za spekulacyjne.
- Wyjątki w XTB i mBanku dotyczą wg nas bardzo niszowych sytuacji i nie wpływają na naszą ocenę.
PROWIZJE – ocena
I mając te wszystkie kwestie na uwadze, biorąc pod uwagę wyłącznie prowizje za transakcje kupna i sprzedaży to:
- XTB jest najlepsze (TU link partnerski).
- Na drugim miejscu jest mBank (zarówno eMakler jak i mInwestor) (TU link partnerski), który na nasze zapytanie dość jednoznacznie odpowiedział, że planuje przedłużenie promocji obniżającej prowizję do zera, a nawet jeśli ta akcja im się sprawdzi to nie wykluczają wpisania zerowej prowizji do TOIP. Dlatego na drugie miejsce, po XTB wychodzi oferta mBanku.

- Na analogiczne pytanie Bossa i Santander odpowiedzieli bardziej wstrzemięźliwie:


- A trzecie miejsce zajmują ex aequo Santander i Bossa. Santander jest nieco lepszy od Bossy w tym, że promocję na zerową prowizję wprowadził aż do końca 2026 r., a w Bossie (tak jak i w mBanku) promocja trwa do końca lutego 2026 r. A z kolei Bossa ma od Santandera lepsze stawki poza promocją. W obu instytucjach procentowa prowizja byłaby taka sama, czyli 0,29% transakcji, jednak w Bossie minimalna opłata wynosi 14 lub 19 zł (w zależności od giełdy), a w Santanderze jest to 25 zł.
Dodatkowo warto wspomnieć, że Bossa niekiedy oferuje też obniżenie stawek w ramach współprac: np. dla uczestników Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych lub kiedyś – dla naszych kursantów. Obecnie nie mamy takiej współpracy z Bossą, ale piszemy o tym w tym artykule, bo to może oznaczać, że podobne promocje są gdzieś w Internecie i być może jest szansa obniżyć standardową prowizję procentową. - Poza podium, na czwartym miejscu jest BDM z prowizją wynoszącą 0,28% min 25 zł. Prowizja na tym poziomie w ubiegłych latach dałaby BDM miejsce na podium, ale BDM dołączył do wyścigu akurat w 2025 roku, gdy konkurenci ścieli prowizje do zera. Mimo tego ostatniego miejsca chcielibyśmy docenić BDM, że polski, niewielki dom maklerski podjął rękawice i z sensowną ofertą dołączył do tej niewielkiej liczby instytucji, które oferują zagraniczne ETF-y w ramach IKE i IKZE.
KOSZTY PRZEWALUTOWANIA
Spójrzmy teraz na koszty przewalutowania. To również jeden z podstawowych kosztów, którego nie unikniemy, jeśli chcemy inwestować na zagranicznych giełdach, czyli kupować tanie ETF-y na zagraniczne akcje. By to zrobić, potrzebujemy obcych walut, euro, dolarów, funtów. Jak wynika wprost z ustawy o IKE i IKZE, na konto IKE lub IKZE możemy wpłacać wyłącznie polskie złote, nie da się przelać waluty, więc kosztu przewalutowań nie da się uniknąć. Jak na tym tle wypadają poszczególni zawodnicy?

- Jak widzisz Bossa, mBank, Santander i BDM stosują identyczne kursy i mają takie same, niewielkie spready (+/- 0,1% od midReuters). Przy obecnym kursie Euro (4,3 zł na dzień 04.11.2025 r.) spread przy pojedynczej transakcji kupna czy sprzedaży instrumentów wynosi 0,43 grosza za każde EUR, czyli nawet nie pół grosza.
- Znacznie gorzej wypada XTB, bo przy okazji przewalutowania pobiera dwie opłaty:
- W XTB analogicznie, jak w ofertach mBank, Bossa i Santander występuje spread walutowy bid-ask, choć trzeba przyznać, że niewielki. XTB nie podaje go wprost, ale na kilku przykładach widzimy, że jest nieco poniżej 0,1 grosza za każde EUR (4 -5 razy mniej niż u konkurentów).
- DODATKOWO, do transakcji walutowej XTB dolicza sobie całkiem sporą marżę – aż 0,5% wartości transakcji (!) I tą opłatą XTB odbija sobie brak prowizji za zakup i sprzedaż ETF-ów. Gdyby XTB wprowadził IKE z prowizją od transakcji, na poziomie 0,5% to pewnie pojawiłyby się głosy: O jaka wysoka jest ta prowizja (wobec 0,29% w ofertach u pozostałych maklerów). Ale że jest pobierana, jako element przyjętego do rozliczenia kursu walutowego, to ten koszt jest mniej widoczny i „mniej boli” klientów XTB.
Dlaczego to piszemy? Nie oczekujemy, że XTB będzie działał za darmo, każdy w końcu pracuje, by zarobić – XTB również. Ale nie chcemy szerzyć mitu „darmowych ETF-ów w XTB”, jeśli ktoś kupuje instrumenty zagraniczne i potrzebuje walut obcych. Są sytuacje, w których taniej wyjdzie XTB, ale są i takie, w których taniej będzie w innych domach maklerskich, co pokażemy dalej.
Waluta obca na rachunku
Jak widzisz w tabeli, w ostatniej kolumnie zaznaczyliśmy, czy można trzymać na koncie IKE i IKZE walutę obcą. Choć na te konta można wpłacać wyłącznie polskie złote, może się zdarzyć, że sprzedasz zagraniczny instrument wyceniany np. w euro czy dolarze, dokonasz rebalansingu, lub wpłynie Ci dywidenda w walucie.
W każdej z tych sytuacji większość brokerów, poza (XTB i eMaklerem) pozwoli Ci pozostawić obcą walutę i wykorzystać ją przy kolejnym zakupie, unikając kosztów przewalutowania. eMakler i XTB nie dają takiej możliwości, więc tu wypadają nieco gorzej, ale o ile w eMaklerze te przewalutowania nie są bardzo drogie, bo tam spread wynosi 0.1%, to w XTB są kosmicznie drogie z uwagi na tę marżę 0,5%.
Dodatkowo Bossa i Santander oferują opcje zakupu waluty w momencie innym niż przy okazji zakupu zagranicznego instrumentu:

👉 W przypadku Bossy, pod każdym rankingiem pojawiają się pytania, dlaczego w ogóle mówimy o kosztach przewalutowań w Bossa, skoro na ich stronie można znaleźć informację, że trzy pierwsze przewalutowania są bez dodatkowej prowizji. By uprzedzić pytania: Bossa, przy KAŻDYM przewalutowaniu pobiera spread, który pokazywaliśmy, więc ŻADNE przewalutowanie nie jest darmowe, ale za pierwsze trzy takie „ręczne” przewalutowania („ręczne”, czyli NIE wynikające z zakupu czy sprzedaży zagranicznych instrumentów) Bossa nie pobierze dodatkowej prowizji, a za czwarte już tak.
KOSZTY PRZEWALUTOWANIA – ocena
I mając to wszystko na względzie, biorąc pod uwagę kryterium przewalutowań, najlepiej wypadają:
- Santander, BDM i mBank w Biurze maklerskim (mInwestor).
- Minimalnie gorzej wypada Bossa – bo poza promocją ma spread ok. 2x wyższy niż mBank, Santader czy BDM w standardzie. Również na drugim miejscu eMakler, który „zawinił” tym, że na rachunku można trzymać wyłącznie polskie złote.
- Na ostatnim miejscu, daleko za pozostałymi, jest XTB z najwyższymi opłatami za przewalutowanie i z kontem, na którym dokładnie tak, jak w eMaklerze, nie można trzymać walut.
Przejdźmy do kolejnego kryterium.
Prowizje i przewalutowania razem – ile konkretnie wyniesie prowizja?
Połączymy więc teraz prowizje i koszty związane z zamianą złotówek na waluty obce i zobaczmy, ile przyjdzie nam w sumie zapłacić za wykonanie transakcji zakupu zagranicznych ETFow:


Wyniki wcale nie są łatwe do zinterpretowania z uwagi na to, że transakcje w mBanku, Bossie i Santanderze kosztują niewiele w promocji i znacznie więcej poza promocją. Dlatego dla tych instytucji możesz zobaczyć obliczenia: z promocją i bez.
- Zaczniemy od transakcji na niewielkie kwoty, np. na 100 zł. Dla niewielkich kwot najlepsze są promocyjne konta IKE/IKZE w mBanku, Bossie i Santanderze. U tych brokerów transakcja, w okresie promocji, kosztowałaby 10 groszy, czyli 0,1% wartości transakcji. Świetnie😊!
- Na drugim miejscu byłby XTB z kosztem 50 groszy, czyli 0,5% wartości transakcji. Też niewiele.
- Gdyby mBank, Bossa i Santander nie przedłużyli swoich promocji na zerową prowizję i powrócili do standardowych stawek, to XTB zająłby pierwsze miejsce. A to dlatego, że standardowe stawki u tych brokerów określone są jako 0,29% transakcji, ale nie mniej niż 14 zł w mBanku i Bossie oraz 25 zł w Santanderze. I to minimum ma ogromne znaczenie. Bo powoduje, że chcąc kupić instrument za 100 zł, płacisz aż 14 zł prowizji w mBanku i Bossie poza promocją lub jeszcze gorzej – 25 zł w Santanderze poza promocją oraz w BDMie. I to zabija sens transakcji na małe kwoty. Takie same wnioski można wysnuć przy transakcjach na 500 zł, 1000 zł i 2000 zł.
Kiedy przewaga XTB znika?
Przy jakiej kwocie znika przewaga XTB wynikająca z braku minimalnej opłaty za transakcję? Można to prosto obliczyć, dzieląc 14 zł przez 0,5%.:

Przewaga znika przy jednostkowej transakcji o wysokości 2 800 zł. A uwzględniając dodatkowo spread walutowy – który w XTB jest jednak najniższy – to ta granica przesuwa się na mniej więcej 3 335 zł. Wartość: 0,4198%, którą widzisz poniżej, to marża XTB 0,5%, pomniejszona o przewagę XTB w spreadzie kursowym nad drugim najtańszym konkurentem tj. mBankiem):

Powyżej kwoty 3 335 zł, korzystniej wychodzi zapłacenie prowizji i przewalutowanie w Bossie, mBanku i Santanderze poza promocją. Oczywiście jeśli Ci brokerzy utrzymają promocję czyli zerowe prowizje, to będą tańsi niż XTB również i przy transakcjach na niższe kwoty.
Te i inne scenariusze możesz policzyć w załączonym do tego artykułu KALKULATORZE, o którym więcej napiszemy w dalszej części tej publikacji.
Co zrobić, jeśli chcemy w ramach IKE/IKZE inwestować małe kwoty?
A zatem co możesz zrobić, jeśli chcesz w ramach IKE lub IKZE dokonywać pojedynczych transakcji na kilkaset złotych? Tak naprawdę masz co najmniej kilka opcji:
- Opcja pierwsza, to wybór XTB (TU link partnerski). U tego brokera nie ma minimalnej kwoty prowizji, co przy niewielkich transakcjach jest niezwykle korzystne. W XTB ten brak prowizji wynika z tabeli opłat, a nie z promocji, więc nie ma problemu czy promocja będzie przedłużona, czy nie. Dopóki zerowe prowizje w mBanku, Bossa i Santanderze wynikają z promocji, a nie z tabeli opłat, nie możemy mieć pewności, że zostaną na dłużej.
- Opcja druga, to wybrać mBank lub Bossę, bo w promocji wychodzą najtaniej i liczyć na to, że ją przedłużą. Jeśli nie, to zawsze można dokonać transferu IKE czy IKZE do tego domu, czy biura maklerskiego, które będzie miało najlepsze warunki.
- Opcja trzecia, to regularne wpłacanie na IKE i IKZE niższych kwot, ale dokonywanie transakcji np. raz na kwartał, po odłożeniu większej sumy, gdy prowizja minimalna będzie relatywnie niewielka. Ma to jednak tę sporą wadę, że pieniądze nie będą inwestowane przez jakiś czas.
Czy zerowe prowizje mają w ogóle szanse się obronić biznesowo?
Zerowe prowizje na ETF-y na IKE/IKZE są super sprawą dla nas – inwestorów. Ale czy taki model ma w ogóle szanse obronić się biznesowo? Nie trzeba być marketingowym geniuszem, żeby stwierdzić, że zejście z prowizjami do zera ma przyciągnąć nowych Klientów (albo nie stracić obecnych), a taka usługa jest nisko przychodowa, a może nawet – nierentowna. Jak Bossa, mBank, Santander, XTB mają wtedy zarabiać i nie zatopić biznesu?
- Idąc od końca, najmniej wątpliwości budzi XTB. Ten broker ma zerową prowizję wpisaną do Tabeli Opłat i Prowizji, co cementuje te korzystne dla Klientów warunki, ale jej brak odbija sobie opłatą za przewalutowanie 0,5 punktu procentowego. I z uwagi na tę marżę przy przewalutowaniu strzelamy, że XTB już nawet na samym IKE/IKZE stratne nie jest. Nie jest natomiast żadną tajemnicą, że XTB generuje gros przychodów biznesowych na Klientach grających instrumentami zwanymi CFD. XTB liczy więc pewnie, że po założeniu IKE/IKZE Klient z czasem zacznie aktywniej inwestować na tych instrumentach pochodnych. Albo na kryptowalutach, nad których wprowadzeniem do oferty XTB teraz pracuje. My unikamy CFD jak ognia. Niestety to nie przypadek, że wśród inwestorów grających na CFD w XTB, aż 71% traci.


Zaznaczmy jednak bardzo wyraźnie, że na swoich IKE oraz IKZE XTB nie daje dostępu do CFD. Dodatkowo XTB wprowadziło konieczność wypełnienia dodatkowej ankiety, jeśli nowy Klient na rachunku głównym, poza IKE/IKZE chciałby z CFD korzystać. Obydwa utrudnienia w dostępie do CFD oceniamy pozytywnie.
- A czy zerowa prowizja od ETF na IKE/IKZE miałaby szanse biznesowo obronić się w Bossie, mBanku i Santanderze? W ramach promocji ta trójka zwalnia Klientów z prowizji na ETFy wyłącznie w ramach IKE/IKZE. Jeśli inwestor zechce zainwestować w ETF na „zwykłym” rachunku, to prowizję zapłaci normalnie. Brokerzy liczą więc pewnie, że część Klientów z czasem zacznie inwestować bardziej aktywnie w inne instrumenty niż ETF-y oraz/lub będzie inwestować u danego brokera także poza IKE/IKZE. Nawet na IKE/IKZE z bezprowizyjnymi transakcjami na ETF-y biura maklerskie mogą też wypracować jakąś usługę dodatkową/funkcjonalność premium, za którą część Klientów zdecyduje się zapłacić. Pamiętajmy też, że te trzy biura maklerskie to część banku, a więc gra może się toczyć o szerszą relację z Klientem – kredyty, konta bankowe itd.
Da się biznesowo „skleić” zerowe prowizje na ETF na IKE/IKZE na stałe, a nie tylko w promocji. XTB przetarło szlaki, a obecne deklaracje mBanku w tym zakresie są obiecujące. „Da się”, ale czy „Uda się”? 🤔 My uzbrajamy się w cierpliwość i będziemy uważnie śledzić dalsze losy tych zerowych prowizji, a w razie ich nieprzedłużenia korygować swoje oceny i decyzje. Do tego w rankingu oceniamy też standardowe warunki poza promocją, a KALKULATOR pozwoli Ci te opcje policzyć.
OPŁATA ZA PRZECHOWYWANIE ZAGRANICZNYCH INSTRUMENTÓW NA KONTACH IKE I IKZE
Kolejny koszt, który analizowaliśmy w ramach rankingu IKE/IKZE 2025 r. to opłata za przechowywanie instrumentów, czyli ich depozyt.

- W tej kategorii najlepiej wypada mBank i XTB (TU link partnerski). Na IKE i IKZE w mBanku eMakler (TU link partnerski) i mInwestor (TU link partnerski) po prostu nie ma opłaty za depozyt, nawet przy dużych portfelach, a jej brak wynika z tabeli opłat, a nie z promocji. Kilka lat temu mBank mocno wkurzył klientów gdy znienacka wprowadził właśnie tę opłatę za przechowywanie, pisaliśmy o tym na blogu, i to nas wykurzyło z mBanku, ale już w 2024 zupełnie się z niej wycofał. XTB (TU link partnerski) również zupełnie zwalnia konta IKE i IKZE z tej opłaty, choć jeszcze w ubiegłym roku pobierał ją od portfeli o wartości ponad 250 tys. EUR. Do tego limitu liczyły się zarówno konta IKE i IKZE jak i pozostałe rachunki.
Edit 17 listopada 2025: w pierwszej wersji niniejszego rankingu napisaliśmy, że XTB pobiera opłatę za depozyt dla portfeli o równowartości powyżej 250 tys. EUR. Był to błąd, ponieważ w czerwcu 2025 r. XTB wprowadziło korzystną zmianę do tabeli opłat i nie pobiera tej opłaty przy IKE i IKZE, niezależnie od wielkości portfela. Tym samym XTB, w kategorii “opłata za przechowywanie”, zrównało się z mBankiem i jest na pierwszym miejscu (przed korektą naszego błędu oceniliśmy XTB na drugim miejscu w tej kategorii). Niniejszym korygujemy ten błąd. - Na drugim miejscu umieszczamy ex aequo BDM i Bossę.
- Bossa też opłaty nie pobiera, ale to wynika z promocji. Promocję dla portfeli do 1 mln zł Bossa przedłuża od lat, ale nie wpisując jej do tabeli opłat, zostawia sobie furtkę na podwyżkę. Trzeba też uczciwie przyznać, że nawet bez promocji ten koszt w Bossa nie byłby wysoki: 0,02% rocznie, czyli około 2 zł od 10 000 zł zainwestowanych w instrumenty.
- W BDM brak opłaty jest wpisany do tabeli opłat i dotyczy portfeli do 500 tys. zł. Natomiast przy przekroczeniu tego limitu BDM pobiera opłatę od całości, a nie od nadwyżki.
- Na ostatnim, trzecim miejscu jest Santander, w którym przechowywanie instrumentów jest bezpłatne w ramach promocji do końca 2026 r. Widać, że Santander próbuje się zbliżyć do pozostałych zawodników i mocno temu kibicujemy 😊. W ubiegłym roku ściął opłatę o połowę, a teraz wprowadził promocję. Poza promocją depozyt zagranicznych instrumentów kosztuje 0,01%+ VAT miesięcznie (czyli ok.0,15% rocznie), niezależnie od wielkości portfela. W praktyce oznacza to, że od każdych 10 000 zł w Twoim portfelu, gdyby promocja nie była przedłużona, zapłacisz około 15 zł rocznie. Kosztu można uniknąć przy odpowiednio wysokich obrotach, jednak ten warunek da się spełnić tylko przy dużej aktywności lub przy niskich portfelach. W naszym odczuciu choćby z powodu tej opłaty oferta Santandera wciąż jest za mało atrakcyjna, by ją rozważać. Dla przykładu my (Kasia i Marcin) mamy na maklerskich IKE i IKZE łącznie ok. 670 tys. zł, więc jeśli Santander nie przedłużyłby promocji, to musielibyśmy zapłacić 1 000 zł za depozyt. Mamy z tyłu głowy, że gdy piszemy ten ranking, Santander zmienia właśnie właściciela i nie wiadomo czy nowy właściciel przyklaśnie kuszeniu ETFowych Klientów promocjami? Zobaczymy.
Pozostałe koszty i opłaty, produkty dodatkowe
Główne koszty mamy omówione, zostały nam jeszcze pozostałe koszty i opłaty. W Tabelach Opłat i Prowizji są wymienione opłaty za przeróżnego rodzaju zaświadczenia albo nietypowe operacje, jak np. ustanowienie zastawu. Z bardziej typowych kwestii niechlubnie wyróżnia się opłata 50 zł rocznie za prowadzenie rachunku mInwestor. Z opłaty są zwolnione osoby, które otworzyły rachunek przed 1 lipca 2022 r., a mBank deklaruje, że przy najbliższej okazji ta opłata zniknie, ale póki co jest i psuje mInwestora. W eMaklerze (TU link partnerski) jak też i u pozostałych brokerów prowadzenie konta IKE/IKZE jest darmowe.

Nie jest to wprawdzie koszt, ale chcielibyśmy docenić XTB i BDM, które dodatkowo oferują klientom oprocentowanie gotówki leżącej na rachunku. Choć rachunek maklerski nie służy do trzymania gotówki, tylko do inwestowania jej w papiery wartościowe, to czasem może czekać na zainwestowanie, więc oprocentowanie to miły dodatek od XTB i BDM:
- W XTB oprocentowane są automatycznie wszystkie wolne środki pieniężne do 100 tys. EUR, już od pierwszej złotówki. Przez pierwsze 90 dni nowi Klienci mogą liczyć na preferencyjną stawkę odsetek, a potem już na standardową podawaną na stronie XTB.
- W BDM ten aspekty wygląda gorzej. Oprocentowanie wolnych środków wymaga złożenia mailowo lub w placówce oddzielnego aneksu “Profit”, który kosztuje 9,95 zł miesięcznie. Oprocentowana jest dopiero nadwyżka wolnej gotówki na rachunku przekraczająca kwotę 10 tys. zł. Stawka oprocentowania to 30-50% WIBID O/N w zależności od salda konta.
Sprawdziliśmy też, czy obowiązkowy produkt towarzyszący kontom IKE/IKZE jest darmowy:
- W XTB (TU link partnerski), żeby mieć IKE/IKZE trzeba założyć główny rachunek inwestycyjny. Jest on darmowy i dodatkowo XTB bardzo jasno wpisało w swojej tabeli, że jeśli posiadasz IKE lub IKZE to nie dotyczy Cię opłata za brak aktywności zarówno na IKE/IKZE jak i na powiązanym rachunku głównym.
- IKE/IKZE eMakler (TU link partnerski) wymaga posiadania konta bankowego w mBanku. Takie konto bez karty płatniczej też jest darmowe.
- W Santanderze konto bankowe nie jest wymagane do posiadania IKE/IKZE z ETF-ami, ale jeśli chcesz otworzyć je przez Internet, to wtedy potrzebujesz konta bankowego w tej instytucji. Takie konto jest bezpłatne.
- Bossa i BDM nie wymagają towarzyszących produktów.
Przejrzystość opłat
Zupełnie poza rankingiem, możemy pokusić się o ocenę przejrzystości tabel opłat u poszczególnych brokerów. W końcu spędziliśmy w nich zagrzebani tyle czasu, że możemy podzielić się naszymi subiektywnymi odczuciami.
- Najlepiej czytało się nam tabelę BDMu.
- mBank (TU link partnerski) i XTB (TU link partnerski) też mają krótkie, czytelne Tabele Opłat i Prowizji, w których łatwo znaleźliśmy potrzebne informacje.
- Czytelnie było też w Santanderze, choć tu Tabela jest trzy razy dłuższa.
- Natomiast doszukiwanie się informacji o obowiązujących opłatach w Bossie stanowiło większe wyzwanie i zajęło więcej czasu. Jest kilka tabel opłat i prowizji a do tego zarządzenia, i gdyby nie pomoc pracowników infolinii czy pytania uzupełniające do tego rankingu to nie moglibyśmy być pewni opłat.
No dobrze. Wszystkie te podstawowe opłaty rozbiliśmy powyżej na czynniki pierwsze, a teraz czas na to, by je zebrać razem i zobaczyć ile ostatecznie zapłacisz za konto IKE lub IKZE w poszczególnych domach i biurach maklerskich.
Wszystkie kryteria razem
Jak się pewnie domyślasz, nie ma tutaj jednej odpowiedzi – bardzo dużo zależy od założeń naszej konkretnej sytuacji. Dlatego przygotowaliśmy specjalny KALKULATOR – w którym możesz wprowadzić swoje własne założenia:
>> Pobierz RANKING IKE IKZE 2025 + zestawienie opłat i prowizji <<
A my sprawdźmy, jak różne instytucje wypadają przy konkretnych, założonych przez nas scenariuszach.
SCENARIUSZ I – NIEWIELE TRANSAKCJI NA WIĘKSZE KWOTY
Posłużymy się tu konkretnym przykładem, czyli IKZE Kasi. Na tym IKE jest już 90 623 zł. Kasia nie jest specjalnie aktywnym inwestorem, bo wpłaciła cały limit IKZE i wykonała jedną transakcję w całym 2025 roku – za całą wpłatę, kupiła jeden ETF.

Wprowadziliśmy te wartości do kalkulatora:



Jak przy takim stylu inwestowania sprawdzają się nasi brokerzy? Po przeliczeniu w kalkulatorze wygląda to następująco:
- Najlepiej wychodzą eMakler (TU link partnerski), Bossa i Santander w promocji, te konta kosztowałyby tylko 16 zł rocznie.
- Ale nawet gdyby mBank nie przedłużył promocji, tylko wrócił do standardowych warunków, czyli w jego przypadku, do prowizji na poziomie 0,29% transakcji (min. 14 zł) to i tak wyszedłby nieźle, bo takie konto kosztowałoby 61 zł.
- Ale wówczas jeszcze tańszy byłby BDM z rocznymi kosztami 59 zł.
- Najgorszą opcją byłby Santander, gdyby po okresie promocji wrócił do pobierania opłaty za depozyt. Wówczas konto kosztowałoby 195 zł za rok.
Zwróć uwagę, że nawet gdybyśmy wzięli pod uwagę „najdroższego” zawodnika – czyli Santander poza promocją, to konto IKZE kosztowałoby 0,21% wartości aktywów rocznie:
- 195 zł łącznych rocznych kosztów /90 623 zł aktywów = 0,21%
Oczywiście, żeby zebrać całość kosztów, powinniśmy też doliczyć opłaty zaszyte w samym ETF-ie. W przypadku tego ETF-u jest to około 0,2% rocznie.
👉 Czyli, po doliczeniu kosztu ETF-u inwestowanie w ramach IKE/IKZE maklerskiego kosztowałoby w najdroższej analizowanej przez nas opcji 0,4% wartości aktywów rocznie.
👉 A w opcji najtańszej pomiędzy 0,2% a 0,3% aktywów.
I dlatego na początku tego rankingu tyle uwagi poświęciliśmy pokazaniu, ile kosztują IKE I IKZE w Towarzystwach Funduszy Inwestycyjnych tj. TFI czy w DFE. Zauważ, że w tych instytucjach roczne koszty wynoszą wielokrotnie więcej! I dlatego właśnie wolimy IKE i IKZE maklerskie.
SCENARIUSZ II – WIELE TRANSAKCJI NA MNIEJSZE KWOTY
Co by się stało, gdybyśmy delikatnie zmodyfikowali nasze założenia? Przyjmijmy, że ktoś wpłaca niższy limit IKZE – czyli ten dla osób nieprowadzących działalności gospodarczej (10 497,60 zł) i że chce inwestować systematycznie, co miesiąc, czyli wykona 12 transakcji, każdą na kwotę 867 zł. Wpisujemy te założenia do kalkulatora.



Drobna zmiana założeń, ale zaraz zobaczysz, jaki miało to wpływ na koszty.
- W takiej sytuacji najtańsze będą ponownie eMakler (TU link partnerski), Bossa i Santander w promocji, z kosztem na poziomie 10 zł rocznie.
- Ale gdyby promocji nie przedłużyły… to wówczas takie konto kosztowałoby znacznie więcej. Koszt wyniósłby 178 zł w eMaklerze, 208 zł w Bossa (zakładamy, że Bossa wróciłaby też do swoich pozapromocyjnych spreadów walutowych), 228 zł w mInwestorze.
- Najgorzej wyglądałoby to w Santanderze bez promocji – koszt wyniesie tam 444 zł. Niezbyt przyjemnie!
- W BDM konto kosztowałoby 268 zł rocznie.
- Z kolei w XTB koszt wyniesie po prostu 54 zł. Pamiętajmy, że ten broker nie działa w promocji – koszt wynika z tabeli opłat i prowizji, co jest sporą zaleta.
- Zwróć uwagę, że najdroższe konto z rankingu IKE i IKZE maklerskich, czyli Santander bez promocji kosztowałoby 444 zł, czyli 0,5% wartości aktywów plus koszt ETF-u.
I ponownie, najdroższe konto z rankingu IKE i IKZE maklerskich, czyli Santander bez promocji kosztowałoby, po doliczeniu kosztów ETF jakieś 0,7% wartości aktywów, co cały czas oznaczałoby koszt kilkukrotnie niższy niż w IKE i IKZE w postaci funduszy inwestycyjnych oferowanych przez TFI, czy przez ubezpieczycieli.
SCENARIUSZ III – KILKA TRANSAKCJI, SPORY PORTFEL
I już ostatnie przeliczenie, niech to będzie IKE Marcina, bo tam się nazbierały najgrubsze kwoty. Ten portfel znasz zapewne z Finansowej Fortecy i z cyklu Finansowa Forteca w praktyce. Na tym IKE uzbierało się już w sumie 498 187 zł. W tym roku Marcin wpłacił cały limit IKE i wykonał w sumie 5 transakcji. Dokładnie takie założenia przyjmiemy w naszym kalkulatorze:



- Przy takich założeniach najtaniej wychodzą eMakler (TU link partnerski), Bossa i Santander w promocji, z kosztem na poziomie 26 zł rocznie.
- Gdyby Ci brokerzy promocji nie przedłużyli, wówczas najlepiej wychodzi eMakler z kosztem 101 zł, a następnie BDM z 134 zł i XTB z 135 zł.
- BDM nie byłby jednak dobrym wyborem z uwagi na sporą wartość konta IKE. Ten broker pobiera opłatę za depozyt, gdy portfel przekroczy 500 tys. zł, a Marcin wkrótce ten limit przekroczy. U Marcina zatem na drugim miejscu, gdyby rozważyć wyłącznie oferty pozapromocyjne, po eMaklerze byłby XTB (TU link partnerski).
- Santander bez promocji odpadłby zupełnie, bo tam depozyt kosztowałby aż 735 zł.
W naszej ocenie te trzy scenariusze są wystarczające, by pokazać, jak wykonać taką analizę na własne potrzeby w naszym scenariuszu. Poniżej znajdziesz prosty, poglądowy KALKULATOR kosztów. Wprowadź do niego własne założenia, tak jak my zrobiliśmy to powyżej 😊, a potem – wyciągaj wnioski dla siebie.
Pobierz KALKULATOR i policz swój scenariusz
#3 Kryterium: SWOBODA – jak łatwo jest się wycofać z danego IKE/IKZE lub zamienić je na inne?
Dobre IKE/IKZE nie może być klatką, z której ucieczka będzie za droga. Dlatego na koniec jeszcze rzućmy okiem na opłaty za transfer IKE i IKZE do innej instytucji. Naprawdę niewiele trzeba, by popsuć fajne IKE/IKZE. W takiej sytuacji chcielibyśmy mieć możliwość przeniesienia portfela do innej instytucji, najlepiej bez uszczerbku na jego wartości. Nie jest to najważniejszy koszt, lecz warto sprawdzić, czy instytucja oferuje nam elastyczność i nie obarcza nadmiernymi opłatami, jeśli zakończymy inwestowanie lub będziemy chcieli przenieść się do innego podmiotu.
Zwrot z IKE, Zwrot z IKZE
Na początku weźmy na warsztat ZWROT, czyli wyciągnięcie pieniędzy z IKE lub IKZE przed czasem, w którym nabywamy pełne prawa do preferencji podatkowych. Jak to wygląda w badanych biurach i domach maklerskich? Rzuć okiem na tabelę:

- Najlepiej wypadają: XTB (TU link partnerski) oraz mBank (zarówno eMakler TU link partnerski jak i mInwestor). Na mInwestorze są jedynie koszty przelewu jeśli zwrot jest realizowany na konto bankowe poza mBankiem – wtedy 5 zł za przelew internetowy lub 10 zł za przelew zlecony innym kanałem.
- Gorzej jest pod tym względem w BDM, Bossie i Santanderze, które za zamknięcie konta w pierwszym roku żądają 150 zł. Zapytaliśmy tych brokerów, co się dzieje, gdy konto IKE/IKZE jest puste: czyli otworzyłeś/otworzyłaś je, ale nie dokonałeś/dokonałaś żadnej wpłaty. Santander odpowiedział, że odstępują wtedy od pobierania opłaty za zwrot, ale Bossa i BDM w tej sytuacji opłaty nie odpuszczą.
Wypłata transferowa IKE i IKZE
Druga sytuacja to WYPŁATA TRANSFEROWA – czyli przeniesienie się z IKE lub IKZE na IKE, lub IKZE w innej instytucji. Jeśli podejmiemy decyzję o przeniesieniu IKE/IKZE maklerskiego do innej instytucji, możemy to zrobić na dwa sposoby:
- zlecając transfer środków pieniężnych, LUB
- zlecając transfer papierów wartościowych – tę opcję oferuje wyłącznie IKE/IKZE w formie rachunku maklerskiego i to jest kolejny przykład przewagi takiego IKE i IKZE nad innymi typami. Dzięki temu nie jesteś poza rynkiem w trakcie transferu i unikasz prowizji oraz różnic kursowych związanych ze sprzedażą instrumentów w jednej instytucji i ich kupnem w drugiej. A jeśli oszczędzasz za pomocą IKE/IKZE od lat, to mogłyby być spore koszty.
W każdej sytuacji, czy to przy przenosinach pieniędzy, czy instrumentów, na szczęście Ustawa o IKE i IKZE pozwala pobierać opłatę tylko w pierwszych 12 miesiącach. W tabeli poniżej możesz zobaczyć, które instytucje korzystają z tej możliwości, za chwilę omówimy też jedyny od tej zasady wyjątek.


- Jak widzisz, w pierwszym roku opłaty za transfer są powszechne. Wyjątkiem jest tutaj mBank, który jako jedyny ich nie pobiera.
- Po 12 miesiącach od zawarcia IKE/IKZE opłata wyjściowa za transfer – naszym zdaniem powinna być bezpłatna, ale Santander podaje, że pobiera za to 0,5% wartości aktywów, nie mniej niż 25 EUR lub USD. Dopytaliśmy Santandera o podstawę prawną tej opłaty. Interpretacja Ustawy przez tego brokera jest wyraźnie inna niż konkurentów, bo np. w TOIP mBanku oraz XTB znajduje się opisana opłata za transfer, ale obie instytucje tłumaczą, że jak wynika z ustawy, ta opłata nie może oczywiście dotyczyć IKE/IKZE.

Podsumowując, w kategorii „swoboda ucieczki” – wygrywa mBank, który mógłby posłużyć jako złoty standard do naśladowania na tym polu. Tylko nieznacznie ustępuje mu XTB, gdzie też nikt na siłę klientów nie trzyma. Przy czym XTB – na ten moment nie przyjmuje jeszcze transferów IKZE.

Na trzecim miejscu jest Bossa, a na czwartym BDM. Negatywnie wyróżnia się Santander. Nawet pomimo promocji na zerowe prowizje i brak opłaty za depozyt, obawialibyśmy się dziś do nich przenieść albo otworzyć IKE/IKZE, żeby nie władować się w opłatę 0,5% wartości aktów opłaty za ucieczkę, jeśli warunki w Santanderze od 2027 r. nie byłyby już tak atrakcyjne.
IKE i IKZE – Opłaty za przyjęcie instrumentów
Wyjść z papierami to jedno, ale teraz jeszcze może być opłata „powitalna”, czyli za przyjęcie, zapis ETF na nowym rachunku IKE/IKZE w docelowym biurze maklerskim i wysokości tej opłaty Ustawa o IKE i IKZE niestety nie ogranicza.
- mBank, XTB oraz Santander w promocji nie pobierają takiej opłaty „wejściowej”.
- Opłata za przyjęcie zagranicznych instrumentów występuje za to w BDM i Bossa i jest naliczana per ETF – odpowiednio 100 zł i 65 zł za ETF. Jeśli ktoś ma dużo różnych instrumentów, to koszt takiego transferu do Bossy czy BDM może być pokaźny. Ale jeśli ktoś inwestuje pasywnie, to ma pewnie na IKE lub IKZE jeden czy dwa ETF-y, więc koszt w takiej sytuacji nie będzie duży.
KWESTIE DODATKOWE, pozakonkursowe
Za chwilę ogłosimy werdykt, ale na koniec mamy jeszcze kilka kwestii, które, choć nie stanowią kryteriów oceny w Rankingu, to mogą być dla Ciebie istotne:
- Wygoda użytkowania
Używaliśmy lub używamy kont maklerskich w XTB, Bossa, i mBanku i z tych kont najłatwiej używa nam się eMaklera (TU link partnerski) i XTB (TU link partnerski). XTB na pierwszy rzut oka wygląda trochę bardziej skomplikowanie, ale z czasem stał się dla nas wręcz wygodniejszy od eMaklera. Na listopad 2025 transakcje na IKE/IKZE w XTB można robić tylko za pomocą aplikacji mobilnej – wersja desktopowa jeszcze nie jest dostępna. Na komputerze można w XTB tylko przeklikać otwarcie konta IKE/IKZE, ale potem obsługa, póki co tylko na mobile. - XTB jako jedyny oferuje darmowe notowania w czasie rzeczywistym. Dzięki darmowym notowaniom, gdy kupujesz lub sprzedajesz ETF-y w XTB, przy składaniu zlecenia od razu widzisz, jaka jest bieżąca cena instrumentu i po jakim kursie będzie przewalutowanie. W pozostałych instytucjach w systemie transakcyjnym nie widzisz aktualnej ceny zagranicznego ETF-u.
- mBank i Bossa próbują tu ratować się darmowymi notowaniami z giełdy CBOE, ale to proteza. W praktyce trzeba sprawdzić cenę na zewnętrznej stronie internetowej np. stooq.pl, yahoo i stamtąd ją przepisać do serwisu brokera. W mBanku lub Santanderze można by teoretycznie składać zlecenia po każdej cenie na zakup zagranicznego ETF, co nie wymaga wpisywania ceny. Ale oznaczałoby to blokadę gotówki ze sporym buforem. Bossa w ogóle nie umożliwia składania zleceń PKC (Po Każdej Cenie) na rynkach zagranicznych.
- XTB jako jedyny oferuje możliwość zakupu Praw Ułamkowych w zagranicznych ETF-ach. Dzięki tej funkcjonalności zrobisz transakcję na niemal całą kwotę, którą masz przeznaczoną na inwestycje. Pozwala to uniknąć niezainwestowanych „resztek” gotówki. Na nasze pytania, kiedy taka usługa będzie wprowadzona u konkurentów: mBank odpowiedział, że planuje wprowadzenie udziałów ułamkowych do 2030 roku, ale raczej do końca 2026 roku się nie wyrobi. Bossa i Santander w ogóle nie mają tego w najbliższych planach.
Prawa Ułamkowe w XTB
Udziały ułamkowe, czy w nomenklaturze XTB „Prawa Ułamkowe” w praktyce sprowadzają się do tego, że jeśli nie masz wystarczającego kapitału na zakup całej jednostki ETF-u czy całej akcji, to XTB pozwala Ci „ze swojej puli” kupić tylko kawałek tego ETF/akcji. W ten sposób możesz mieć np. 1,34 jednostek ETF, albo 0,28 akcji jakiejś spółki. O ile pełne jednostki instrumentu (np. cała 1 jednostka ETF-u) stanowią Twoją własność i są w pełni zabezpieczone przez cały ekosystem depozytu papierów wartościowych, systemu rekompensat itd., o tyle, to co po przecinku, nie jest Twoją własnością, tylko tzw. powierniczym prawem, czyli zobowiązaniem XTB wobec Ciebie.
Gdy uzbierasz do całej jednostki/całej akcji to XTB scala te ułamki i Ty stajesz się właścicielem pełnej jednostki. O ile więc z instrumentami ułamkowymi wiążą się oczywiste korzyści (można zainwestować całą wpłatę, bez resztek) to są też związane z nimi ryzyka:
- To, co po przecinku, czyli niepełny udział w jakimś instrumencie nie jest objęte systemem gwarancji KDPW, więc jeśli coś stałoby się z XTB to tych Praw Ułamkowych trzeba by dochodzić na zasadach ogólnych z masy upadłościowej XTB.
- Systemy informatyczne brokerów bywają zawodne i to wyszło w tym roku w XTB. Podczas nietypowej operacji – splitu akcji Dino – system XTB, zamiast zwyczajnie przeliczyć split, automatycznie dokonał sprzedaży wszystkich akcji tej spółki z rachunków Klientów XTB, którzy używali przy niej Praw Ułamkowych. Ku zdziwieniu Klientów sprzedane zostały też ich „całościowe” akcje tej spółki.
Zapytaliśmy więc XTB: Jakie kroki podjęliście Państwo po kwestionowanej przez Klientów automatycznej sprzedaży akcji Dino przy splicie akcji tej spółki?
Odpowiedź XTB na nasze zapytanie:
Zaznaczamy, że możliwość automatycznej sprzedaży wykonywana jest na podstawie zapisów Regulaminu Świadczenia Usług Maklerskich. W przypadku splitu akcji spółki Dino przychyliliśmy się do licznych sygnałów klientów i zdecydowaliśmy się zaoferować klientom możliwość rozliczenia tego zdarzenia korporacyjnego w inny sposób. Dokonaliśmy przeglądu procesów związanych z obsługą zdarzeń korporacyjnych i planujemy wprowadzić zmiany w sposobie ich wykonywania, ale nie chcemy podawać na chwilę obecną żadnych konkretnych deklaracji ani terminów.
Dla nas wygląda to tak, że niszowa operacja (split akcji) obnażyło lukę w systemie XTB w tym zakresie. I dobrze, bo choć ta sytuacja dotyczyła wyjątkowych okoliczności, to pozwoli uszczelnić system na przyszłość.
W naszej opinii korzyści z Praw Ułamkowych znacznie przekraczają ich mankamenty i kibicujemy, żeby więcej brokerów wprowadziło tę funkcjonalność.
- Wyszukiwanie ETF-ów. Wszyscy analizowani brokerzy pozwalają na wyszukiwanie ETF po unikatowym kodzie ISIN, choć takie wyszukiwanie działa tylko na komputerze, a nie w aplikacjach mobilnych. mBank i Santander wprowadziły bardziej rozbudowany Skaner ETF, w którym sprawdzimy już więcej informacji o samym ETF. Bossa i XTB mają tylko podstawowe wyszukiwarki ETF z mocno okrojonymi informacjami o nich. BDM publikuje tylko listę dostępnych ETF.
- Logowanie. mBankowy IKE/IKZE eMakler oraz IKE/IKZE w BM Santandera są połączone z systemem bankowym, a to oznacza, że logując się do banku, masz od razu dostęp do swojego rachunku inwestycyjnego. Połączenie z bankiem dla jednych będzie atutem i wygodą, inni mogą się bać, że wszystko jest w jednym miejscu.
Dwuskładnikowe uwierzytelnianie podczas logowania na rachunek
Kwestii cyberbezpieczeństwa brokerów chcemy w przyszłości poświęcić oddzielny wpis. Tu natomiast chcemy zahaczyć o dwuskładnikowe uwierzytelnianiu (2FA) podczas logowania na rachunek. Zatwierdzanie logowania za pomocą SMS, a jeszcze lepiej za pomocą aplikacji mobilnej brokera to podstawy cyberbezpieczeństwa.
Bolesną przypominajką o tym były włamania na konta Klientów XTB w lipcu 2025 r. Szczegóły opisał Niebezpiecznik. Było tam kilka elementów, które zawiodły, natomiast był to impuls do dyskusji o domyślnym zastosowaniu podwójnego uwierzytelniania przez brokerów. Jak to wygląda wśród uczestników dzisiejszego rankingu?
Rachunki IKE/IKZE w BM Alior, BDM, Bossie, eMakler (mBank), Noble Securities, PKO BP, Santander mają domyślnie włączone 2FA.
XTB posiadało od 2024 funkcję dwuskładnikowego uwierzytelniania, ale na moment ataków hakerskich nie była ona domyślnie włączona dla Klientów. Dziś XTB domyślnie włączyło 2FA klientom, a do tego zachowało się z klasą, rekompensując inwestorom to, co utracili w ataku hakerskim.
Poprosiliśmy XTB o komentarz: Jakie zmiany w zabezpieczeniach kont wprowadziliście Państwo po nagłośnionym włamaniu na konta Klientów z lipca 2025 r.?
Odpowiedź XTB na nasze pytanie:
Kwestia bezpieczeństwa kont użytkowników jest dla nas najważniejsza. Dlatego regularnie przeprowadzamy testy zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. W ostatnim czasie wprowadziliśmy szereg usprawnień związanych z cyberbezpieczeństwem. Przede wszystkim obecnie włączamy wszystkim użytkownikom uwierzytelnianie dwuskładnikowe (2FA), ponieważ przed wprowadzeniem tej zmiany z tej opcji korzystało jedynie ok. 10 proc. użytkowników. Wszystkie incydenty związane z cyberbezpieczeństwem były również powiązane z tym, że użytkownicy nie mieli włączonego uwierzytelniania dwuskładnikowego.
Dodatkowo wdrożyliśmy rozwiązania informujące klienta poprzez wiadomość e-mail o logowaniu z nowych lokalizacji. Dodatkowo przy logowaniu z urządzeń niezaufanych klient musi podać kod weryfikacyjny w ramach 2FA. Posiadamy również wewnętrzny proces monitoringu publicznych wycieków haseł oraz wycieków haseł z tzw. Darknetu. W przypadku wykrycia takiego wycieku po stronie klienta zostaje on niezwłocznie poinformowany o potrzebie zmiany hasła.
IKZE w BM Millenium oraz IKE/IKZE mInwestor nie mają 2FA i odstają pod tym względem od reszty.
Dopytaliśmy mBank: Na kiedy przewidziane jest wprowadzenie dwuskładnikowego uwierzytelniania w aplikacji mobilnej mBank Giełda oraz desktopowym systemie mInwestor? Jaka forma 2FA będzie implementowana?
Odpowiedź mBank na nasze pytanie:
W ramach podnoszenia poziomu bezpieczeństwa planujemy do końca roku wdrożyć logowanie do serwisu transakcyjnego mInwestor przez serwis transakcyjny mBanku, który posiada 2FA. Do tego czasu w mInwestorze informujemy klientów w czasie rzeczywistym SMSem o logowaniu oraz ewentualnej zmianie hasła do logowania. Powiadomienie push o realizacji zlecenia/transakcji klient otrzymuje w czasie rzeczywistym, jeśli ma aplikację mobilną mBank Giełda i włączone powiadomienia.
Naszym zdaniem BM Millennium oraz mInwestor mają tu pilną pracę domową do odrobienia.
- Infolinia. Spędziliśmy już długie godziny w sumie na rozmowach z pracownikami infolinii i za każdym razem byliśmy bez wyjątku obsługiwani przez kompetentnych i pomocnych pracowników i to stanowiło ogromną różnicę w porównaniu do tego, z czym się spotkaliśmy przy dzwonieniu na infolinię TFI i DFE, gdzie w połowie przypadków mówili bzdury i zaniżali koszty.
- Dostęp do biura i placówek. Jeśli jest dla Ciebie ważne, by w razie potrzeby, móc udać się do placówki biura maklerskiego to atutem może być sieć oddziałów w BDM, Bossie i Santanderze. W BM mBanku oraz XTB jest tylko po jednym oddziale przy centrali w Warszawie.
I te wszystkie warunki dodatkowe zestawiliśmy w tabeli:

WYNIKI Rankingu IKE IKZE 2025 – IKE i IKZE w domach maklerskich z dostępem do rynków zagranicznych
No dobrze – policzyliśmy różne scenariusze, a teraz przyszedł czas na werdykt. Przygotowujemy te rankingi od lat i musimy przyznać, że ta edycja była jedną z fajniejszych, bo rok 2025 przyniósł spore i pozytywne zmiany. Przerobiliśmy 3 ważne kryteria i myślę, że już się domyślasz, w jakiej kolejności przedstawimy zwycięzców tegorocznego rankingu rachunków maklerskich IKE lub IKZE z dostępem do giełd zagranicznych:

Dla przypomnienia i porównania wrzucamy jeszcze podium zeszłoroczne. XTB i eMakler zamienili się miejscami, Bossa obroniła swoje 3 miejsce, które dzieli z mInwestorem.

Ranking IKE IKZE 2025 – omówienie wyników
Santander i BDM lądują POZA podium
- Santander ogłaszając promocyjne stawki: zerową prowizję przy ETF-ach aż do końca 2026 roku i brak opłaty za depozyt bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Jednak ostatecznie ląduje poza podium z uwagi na najwyższą poza promocyjną prowizję od transakcji i opłatę za depozyt oraz nieatrakcyjne warunki transferów.
- Debiutujący w tym zestawieniu BDM ma od nas wielkie brawa za poszerzenie oferty. Natomiast najwyższa prowizja na tle konkurentów i drogie transfery wypychają również i ten rachunek poza podium.
Przy kolejnych czterech rachunkach konkurencja się zaostrza i dużo zależy od tego, czy promocje zerowej prowizji w Bossie i mBanku będą kontynuowane. W promocji mBank i Bossa wychodzą taniej niż XTB. XTB wyróżnia z kolei zerowa prowizja na stałe wpisana do TOiP, którą niestety rekompensuje sobie droższym przewalutowaniem niż konkurenci.
III miejsce – Bossa i mInwestor
- Ostatecznie na trzecie miejsce wskakują Bossa i mInwestor (TU link partnerski).
- Bossa ma koszty na rozsądnym poziomie i z roku na rok konsekwentnie poprawia swoją ofertę. Niestety, wiele obniżek kosztów, jak brak opłaty za depozyt czy spread walutowy na tym samym poziomie co u konkurentów (poza XTB), wynika z promocji. Na korzyść Bossy przemawia fakt, że część promocji kontynuuje od lat, ale nie wpisując ich do Tabeli opłat zostawia sobie miejsce na ewentualne podwyżki. Jeżeli Bossa usankcjonuje obniżki ich wpisaniem do tabeli opłat, ma wielkie szanse wskoczyć na wyższe miejsce i pokonać konkurencję.
- mInwestora też ocenilibyśmy lepiej, gdyby nie opłata 50 zł za prowadzenie konta dla nowych klientów. Mamy nadzieję, że gdy będziemy szykować ranking w 2026 r. tej opłaty nie będzie.
II miejsce – XTB
- Na drugim miejscu jest XTB (TU link partnerski). To konto cenimy za przejrzyste opłaty i uniwersalność oferty – jeśli konkurenci nie przedłużą promocji na zerową prowizję to XTB jest najlepszym kontem dla osób dokonujących transakcji na niewielkie kwoty, a przy większych transakcjach będzie tylko niewiele gorsze od konkurentów.
I miejsce – eMakler
- Pierwsze miejsce zajmuje rachunek eMakler w mBanku (TU link partnerski) – ta oferta po wycofaniu się z opłaty za depozyt ponownie jest atrakcyjna.
Pamiętaj, mimo tego, że staraliśmy się być w naszej ocenie jak najbardziej obiektywni, to nasz SUBIEKTYWNY ranking. Przedstawiliśmy Ci nasz sposób rozumowania, ale Twoje wnioski mogą być inne, szczególnie że Twoje konto IKE i IKZE może się różnić od naszych kont kwotą i liczbą transakcji, a poza tym dla Ciebie mogą być istotne inne kwestie niż dla nas. Dlatego koniecznie przelicz swoją sytuację w dołączonym do tego wpisu KALKULATORZE.
I co robimy z takim wynikiem… czy się przenosimy?
Po tym rankingu robimy duże zmiany w naszych portfelach. Wszyscy (Maciek, Marcin, Kasia) przygodę z maklerskim IKE/IKZE zaczynaliśmy od mBanku, lecz w 2022 r. mBank wykurzył nas, wprowadzając wysoką opłatę za depozyt. Policzyliśmy wówczas, że zostając w mBanku, musielibyśmy płacić za nasze IKE i IKZE kilka tysięcy złotych rocznie, więc przenieśliśmy się do Bossa. Było to mniej wygodne niż posiadanie konta bankowego i maklerskiego pod jednym dachem – tak mieliśmy w mBanku.
👉 Ostatecznie, mBank naprawił swoją ofertę i brak kontrowersyjnych opłat usankcjonował w tabeli opłat. Po tych zmianach już w ubiegłym roku (ranking 2024) mBank z kontem eMakler wskoczył u nas na pierwsze miejsce i utrzymał je w tegorocznym rankingu. Tym samym całe nasze trio – Marcin, Kasia i Maciek, wraca do mBanku. Maciek jeszcze nie podjął decyzji odnośnie IKZE, które obecnie „resetuje” i waha się pomiędzy ponownym otwarciem takiego konta w mBanku vs XTB.
Jeśli interesuje Cię, jak taki transfer przeprowadzić, ile on trwa i jak się odbywa – daj nam koniecznie znać w komentarzu. Jeśli takich głosów będzie więcej, opiszemy to szczegółowo na blogu 😊
Ranking 2025 – maklerskie IKE IKZE dla inwestora skupionego tylko na polskich walorach
W naszych strategiach inwestycyjnych korzystamy z ETF-ów notowanych na zagranicznych giełdach, ZAMIAST ograniczać się tylko do instrumentów notowanych na GPW w Warszawie. Mamy ku temu 3 mocne powody:
- Ograniczenie do polskiej giełdy = niższa dywersyfikacja.
Duży komfort daje nam dywersyfikacja ryzyka Polski oraz inwestowanie w obcych walutach (zmniejszenie ryzyka PLN w naszych portfelach). Pierwsze jest bardzo ograniczone, a drugie niemożliwe, jeśli inwestowalibyśmy tylko na polskiej giełdzie.
Jeśli masz PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe, do czego gorąco zachęcamy, to oznacza, że ta część Twoich inwestycji jest już lokowana na GPW w Warszawie. Dobudowując kolejne inwestycje, nie widzimy uzasadnienia dla dalszego zwiększania koncentracji tylko na naszym rodzimym rynku. - Ograniczenie do polskiej giełdy = wyższe koszty i mniej możliwości.
Na GPW w Warszawie na początku listopada 2025 notowane jest tylko 16 ETF-ów i jeden ETC na złoto, co, w naszej opinii, nie jest wystarczające. Do tego notowane w Polsce ETF-y są niestety mniej płynne i droższe od ogromnych zagranicznych alternatyw. - IKE/IKZE z dostępem do giełd zagranicznych = automatycznie dostęp do polskiej giełdy
Wybierając IKE/IKZE w domu maklerskim z ofertą giełd zagranicznych dostajemy 2w1.
Z tych przyczyn, o czym już pisaliśmy, dla nas ważniejszy jest Ranking maklerskich IKE/IKZE z dostępem do giełd zagranicznych. Natomiast Ty możesz mieć zupełnie inną strategię i być może wystarczą Ci polskie akcje, notowane obligacje oraz 17 ETF/ETC notowanych w Warszawie. I dlatego publikujemy również Ranking maklerskich IKE/IKZE z dostępem do rynków polskich 2025.
👉 Jakie IKE/IKZE w domu maklerskim wypada najkorzystniej, jeśli skupiasz się tylko na inwestowaniu w polskie walory?
W porównaniu IKE/IKZE tylko pod polską giełdę nieco zmieniamy kryteria:
❌ Dostęp do giełd zagranicznych✅ Koszty transakcyjne dla papierów krajowych
✅ Koszty na rachunku
✅ Koszty transferów
✅ Dostępność obligacji
Porównujemy 9 instytucji z maklerskim IKE/IKZE: BM Alior, BDM, Bossa, mBank (eMakler i mInwestor), BM Millennium (tylko IKZE), Noble Securities, PKO BP (tylko IKE), Santander, XTB.
Koszty transakcyjne
Tu jest krótka piłka. Pod względem kosztu zakupu i sprzedaży krajowych akcji i ETFów, XTB deklasuje konkurencję. XTB ma wpisane na stałe do TOiP zerowe prowizje dla ETF i akcji także tych na GPW w Warszawie (jeżeli inwestor nie przekracza miesięcznego obrotu 100 tys. EUR na wszystkich rachunkach XTB). A jak to wygląda u reszty?
Akcje i obligacje
Standardowa prowizja przy transakcjach na akcjach notowanych na GPW w tej grupie to jest 0,38%-0,39% minimum 4,9 zł-5,0 zł. Na tym tle pozytywnie wyróżniają się:
- BDM z niższą prowizją procentową 0,28%, ale wyższą kwotą minimalnej prowizji – 5,95 zł.
- BM Alior z prowizją 0,38%, ALE niższą minimalną prowizją 3 zł.
- Noble Securities z prowizją w promocji do 31 grudnia 2025 r. 0,19% min 5 zł, jednak poza promocją jego prowizja jest mało atrakcyjna z uwagi na wysokie minimum (10 zł).
BDM wygrywa więc z pozostałymi zawodnikami (poza bezkonkurencyjnym XTB) u tych inwestorów, którzy dokonują transakcji na większe kwoty, a Alior u tych, którzy jednorazowo inwestują niższe kwoty.
Przy obligacjach notowanych na GPW prowizje wynoszą w analizowanych biurach maklerskich 0,15%-0,20%, min. 3 zł (Alior) do 5,95 zł (BDM).
XTB jako jedyne w tym zestawieniu nie oferuje na IKE/IKZE dostępu do obligacji notowanych na GPW. Inwestowanie w pojedyncze, notowane obligacje na GPW to już wyższa szkoła jazdy i raczej niszowa potrzeba, ale być może Twoja strategia inwestycyjna jest na tyle wyrafinowana, że tego wymaga. Wówczas rachunek w XTB nie zda egzaminu.
ETF-y notowane w Warszawie
IKE/IKZE w XTB pozwala inwestować w ETF-y notowane na GPW bezpłatnie (do limitu). Wśród pozostałych biur i domów maklerskich, jeśli wziąć pod uwagę standardowe warunki wyróżnia się BDM, który pobiera od transakcji na tych instrumentach prowizję 0,2%, ale bez minimalnej kwoty.
Reszta domów maklerskich w swoich standardowych warunkach pod kątem prowizji traktuje „warszawskie” ETF-y bardzo podobnie jak akcje. Natomiast dużo zmieniają promocje:
- Bossa, mBank, Santander promocjami zerowej prowizji od ETF na IKE/IKZE objęli także te krajowe. W Bossie i mBanku (dla 11 ETF-ów) promocja kończy się w lutym 2026 r., a w Santanderze w grudniu 2026 r.
- BM Alior do końca 2025 oferuje na swoim IKE/IKZE ETF-y za 0 zł.
- Noble również ma niższą prowizję do końca 2025 r.
Koszty na rachunku
Jeśli chodzi o koszty na rachunku, to ciężko je różnicować, ze względu na koszt depozytu papierów wartościowych. U wszystkich opłaty za przechowywanie instrumentów krajowych zaczynają być pobierane dopiero, gdy saldo tych instrumentów przekroczyłoby wysoki próg rzędu 0,5 mln-1 mln zł.
Łatwo możemy za to wskazać nietypowe opłaty:
- IKE/IKZE mInwestor w BM mBanku ma opłatę za prowadzenie konta 50 zł rocznie.
- Super IKE w BM PKO BP ma koszt prowadzenia konta 60 zł rocznie + 0,1% zł wartości zgromadzonych na nim obligacji detalicznych, max.200 zł.
- Millenium pobiera 200 zł „kary” za niedotrzymanie kwoty rocznej minimalnej wpłaty (sic!).
Koszty transferów
BDM, Bossę, mBank, Santandera i XTB już pod tym względem oceniliśmy wcześniej. Tu jedynie warto dodać, że koszt transferu papierów notowanych na GPW w ramach wypłaty transferowej z Santandera jest korzystniejszy niż przy zagranicznych ETF, więc nie odstają aż tak in minus od omówionej razem z nim czwórki.
A co znajdziemy ciekawego w kosztach transferów i zwrotów w Aliorze, Millennium, Noble i PKO BP?
- Noble ma korzystne warunki pod kątem swobody, jeśli chcesz przenosić gotówkę = brak opłat za zwroty i wypłatę transferową środków pieniężnych nawet w pierwszym roku. Ma za to bardzo niekorzystne warunki przenoszenia polskich papierów wartościowych w ramach wypłaty transferowej – 0,5% min. 100 zł/papier i to niezależnie czy w pierwszych 12 miesiącach, czy później.
- Alior i PKO BP pobierają 150 zł za zwrot i wypłatę transferową w pierwszym roku, a potem już 0 zł.
- Millenium pobiera opłatę 5% wartości portfela (!), nie mniej niż 100 zł za zwroty, wypłaty i wypłaty transferowe w pierwszych 12 miesiącach.
Przypadek szczególny – SUPER IKE, czyli instrumenty z GPW plus detaliczne obligacje
Natomiast jeśli chcesz mieć dostęp na IKE/IKZE do polskiej giełdy oraz nienotowanych detalicznych obligacji skarbowych, to takie połączenie oferuje tylko Super IKE w PKO BP. Dla jasności przypomnijmy, że na Super IKE nie da się inwestować w ETF-y notowane na zagranicznych giełdach. Niestety Super IKE jako połączenie 2w1 ma tę sporą wadę, że kosztuje 60 zł rocznie +0,1% wartości obligacji detalicznych (max. 200 zł). Z tego względu dla osoby, której nie zależy na powiązaniu dostępu do akcji/obligacji/ETF z GPW z obligacjami detalicznymi to konto nie ma sensu, bo konkurenci oferują dostęp do GPW taniej, czyli nie pobierają opłaty rocznej. Również IKE Obligacje, w ramach którego można kupować wyłącznie detaliczne obligacje skarbowe, bez dostępu do giełdy, będzie tańsze niż Super IKE.
Ranking 2025 – maklerskie IKE IKZE dla inwestora skupionego na polskim rynku – WYNIKI
No więc jak te domy i biura maklerskie wypadają w ostatecznym podsumowaniu? Łącząc prowizje, koszty rachunku i koszty transferów przy inwestowaniu tylko w polskie walory XTB deklasuje rywali. Wybór zwycięzcy w dyscyplinie „tylko GPW” jest oczywisty, chyba że ktoś chce kupić w ramach IKE/IKZE obligacje notowane, których XTB nie oferuje. Na drugim miejscu razem w Rankingu 2025 jest BDM i Alior Bank, a na trzecim Bossa.

Podsumowanie ofert – Ranking 2025 IKE i IKZE w domach maklerskich z dostępem do rynków POLSKICH
Tu zamieszczamy krótkie podsumowanie ofert poszczególnych brokerów, tym razem skupiając się na kosztach związanych z dostępem do polskiej giełdy, nawet jeśli dany broker oferuje równocześnie dostęp do giełd zagranicznych. Szczegółowe zestawienie i linki do tabel opłat znajdziesz w Tabeli porównawczej (w pliku z kalkulatorem).

✅ 0% prowizji za zakup instrumentów z Polskiej giełdy!
✅ XTB oferuje dostęp zarówno do giełdy polskiej jak i zagranicznej. Jeśli ktoś chciałby połączyć te dwa sposoby inwestowania to: na GPW XTB jest najtańsze, a przy kupnie ETF-ów z giełd zagranicznych jest albo najtańsze (przy niższych kwotach transakcji) albo nieznacznie gorsze od mBanku lub Bossa (przy wyższych kwotach jednostkowych transakcji). Jest to więc konto dość uniwersalne.
✅ Prawa Ułamkowe.
✅ Oprocentowanie niezainwestowanych środków pieniężnych (4,1% w skali roku przez pierwsze 90 dni od zawarcia umowy, później 1,75% w skali roku. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ). Choć to oprocentowanie jest niewysokie, ale jest, co nie jest nietypowe wśród maklerskich IKE i IKZE.
❌ Na razie brak możliwości transferu IKZE z innej instytucji do IKZE w XTB.
❌ Nie można kupować obligacji notowanych na GPW (konkurenci oferują taką możliwość w ramach IKE i IKZE).
✅ Niska procentowo opłata za transakcje na akcjach z GPW (0,28% min. 5,95 zł) i na ETF z GPW 0,2% min 0 zł (brak minimum :)).
✅ Przejrzysta, krótka tabela opłat.
✅ Oprocentowanie niezainwestowanych środków (po podpisaniu umowy).
✅ Dostęp również do giełd zagranicznych.
❌ Wysokie opłaty w pierwszych 12 miesiącach za wypłaty/zwroty/transfery w formie ratalnej bądź dokonywanie zwrotów częściowych: od 49 zł do 149 zł.
❌ Bardzo wysoka opłata za wypłatę transferową papierów wartościowych w pierwszych 12 miesiącach, poprzez przeniesienie instrumentów, w wysokości 0,95% wartości portfela, min. 99 zł, dlatego nie jest to konto dla „niezdecydowanych”, którzy chcieliby dokonać zmian w pierwszym roku.
✅ Niskie minimum opłaty za transakcje, przy niewysokich kwotach transakcji tj. 3 zł.
✅ Brak opłaty za wypłatę jednorazową w pierwszych 12. miesiącach.
❌ Prowizja ustalona procentowo (0,38%) jest na przeciętnym poziomie, co powoduje, że przy wyższych kwotach transakcji, można znaleźć tańsze oferty.
❌ Wysoka opłata za wypłatę transferową i zwrot całkowity w pierwszych 12. miesiącach – 150 zł.
❌ Wysoka opłata za częściowy zwrot w pierwszych 12. miesiącach i po 12. miesiącach – 100 zł od każdego częściowego zwrotu.
✅ Niskie opłaty za transakcje, przy niewysokich kwotach transakcji (niskie minimum). Prowizja na akcje wynosi 0,38%, min. 5 zł. Promocja dla wszystkich ETF-ów 0,00% (min. 0 PLN) do 28.02.2026.
✅ W odniesieniu do rynku polskiego brak opłat za wypłatę/wypłatę transferową/zwrot po okresie pierwszych 12 miesięcy.
✅ Dostęp również do giełd zagranicznych.
✅ Bardzo kompetentna obsługa (infolinia).
❌ Prowizja ustalona procentowo (0,38%) jest na przeciętnym poziomie, co powoduje, że przy wyższych kwotach transakcji, można znaleźć tańsze oferty.
❌ Wysoka opłata w pierwszych 12. miesiącach za wypłatę/transfer/zwrot całkowity: 150 zł.

✅ To jedyne IKE, które daje możliwość nabywania instrumentów notowanych na GPW oraz detalicznych obligacji skarbowych.
❌ Nieliczne konto z opłatą za prowadzenie i do tego słoną –> 60 zł rocznie + ustalony procent od wartości obligacji na koniec roku.
❌ Tylko IKE, brak IKZE.
❌ Wyższe opłaty za transakcje na GPW w porównaniu do konkurentów
❌ Tabela opłat penalizująca częściowe zwroty (100 zł).
❌ Występuje opłata za wypłatę transferową/zwrot/wypłatę w pierwszych 12 miesiącach: 100 – 150 zł.
❌ Dziwne opłaty i prowizje mające na celu wymuszenie corocznych wpłat pod groźbą pobrania opłaty. Przy niedotrzymaniu rocznej kwoty wpłat ustalanej komunikatem banku, do zapłaty jest 200 zł. Przy za małej jednorazowej wpłacie jest to 10 zł.
❌ W pierwszych 12 miesiącach absurdalnie wysoka opłata za wypłatę transferową/zwrot całkowity, tj. aż 5% wartości portfela, min. 100 zł. Dla nas takie pozycje w tabeli opłat i prowizji od razu dyskwalifikują konto.
❌ Opłata za przechowywanie instrumentów (od 0,001% do 0,0022% w zależności od instrumentów).
❌ Tylko IKZE, brak IKE.

✅ Promocja na wybrane ETFy z GPW do końca lutego 2026 r. lub do końca 2026 r. (w zależności od ETF), poza promocją opłaty za umiarkowanym poziomie.
✅ Brak opłaty za wypłatę transferową/zwrot w pierwszych 12 miesiącach.
✅ Bardzo kompetentna obsługa (infolinia) w biurze maklerskim mBank.
✅ Dostęp również do giełd zagranicznych.
❌ Wyższe opłaty za transakcje na GPW w porównaniu do BDM lub Noble w promocji (0,39%, min. 5 zł).
❌ Na rachunku mInwestor opłata za prowadzenie konta (50 zł rocznie). Opłata za prowadzenie rachunku dotyczy posiadaczy konta mInwestor, którzy otworzyli taki rachunek od 1 lipca 2022 włącznie. W eMaklerze opłata nie występuje.
✅ Dostęp do giełdy polskiej i zagranicznej (choć dla „zagranicy” Santander, podobnie jak BDM jest poza podium ).
✅ Promocja na ETF-y z GPW (bezpłatnie do końca 2026 r.).
❌ Wyższe opłaty za transakcje na GPW w porównaniu, chociażby do BDM lub Noble w promocji (0,39%, min. 5 zł).
❌ Występuje opłata za przechowywanie instrumentów poza promocją (promocja obowiązuje do końca 2026 r.).
❌ Korzystne stawki i brak opłat wynikają z promocji, a nie z tabeli opłat.
❌ Występuje opłata za wypłaty transferowe i zwroty w pierwszych 12 miesiącach, plus opłaty za zwroty częściowe i wypłaty ratalne po pierwszym roku: 50 zł do 150 zł.

✅ W promocji oferta Noble jest bardzo atrakcyjna: 0,19%, min. 5 zł (akcje z GPW) i 0,15% (min 3 zł) ETF/ETC z GPW. Ważność obecnej promocji to 31.12.2025, choć Noble deklaruje, że jest opcja „przedłużenia na kolejny rok” i faktycznie w poprzednich latach Noble przedłużał.
✅ Oprocentowanie niezainwestowanych środków (WIBID ON pomniejszonej o 1,2 pp w skali roku).
❌ Mało atrakcyjna cenowo oferta poza promocją 0,38%, min. 10 zł (bardzo wysokie minimum).
❌ Wysoka opłata za transfer instrumentów (w pierwszych 12 miesiącach i potem) – aż 0,5% wartości instrumentów. Opłata nie występuje jeśli przenosimy środki pieniężne.
W poprzednich rankingach pisaliśmy o naszej negatywnej opinii o grupie kapitałowej Noble, ale w 2025 r. Noble Securities zmieniło właściciela, i mamy nadzieję, że zmiana będzie na lepsze.
Lista marzeń?
2025 rok przyniósł spore i pozytywne zmiany. IKE i IKZE w domach maklerskich jeszcze nigdy nie były tak atrakcyjne cenowo i przystępne w obsłudze. Ale to nie znaczy, że nie może być lepiej i zdecydowanie mamy apetyt na więcej.
- Liczymy na utrwalenie zerowych prowizji dla ETF na IKE/IKZE w mBanku, Bossie i Santanderze. Kibicujemy, żeby nie tylko przedłużyli promocje, ale postawili kropkę nad i, wprowadzając je na stałe do Tabeli Opłat i Prowizji.
- Byłoby super zobaczyć kolejne, nowe biura maklerskie w zestawieniu IKE/IKZE z dostępem do zagranicznych ETF. I spora szansa, że zobaczymy, bo Alior pochwalił się, że już nad tym pracuje.
- Marzymy, by pojawił się tani rachunek maklerski dający dostęp zarówno do zagranicznych ETF jak i obligacji detalicznych. Taki Święty Graal IKE/IKZE mogłoby wprowadzić PKO BP, albo Pekao S.A., bo tylko te dwa banki są agentami emisji obligacji detalicznych.
- Ten punkt to już właściwie kaprys – z perspektywy użytkownika liczymy na ułatwienia w składaniu zleceń na zagranicznych ETF-ach. W Bossie, mBanku i Santanderze przydałoby się chociaż jedno darmowe notowanie z giełdy zagranicznego ETF-u, nawet z opóźnieniem, oraz możliwość zakupu udziałów ułamkowych. U wszystkich fajnie byłoby zobaczyć automat do zakupów ETF na IKE/IKZE. XTB ma swoje plany inwestycyjne, ale nie wprowadziło jeszcze tej funkcji na IKE/IKZE.
- Wreszcie marzy nam się, aby każdy, kto ma dziś IKE/IKZE w TFI, UFK, czy DFE po przeczytaniu tego artykułu sprawdził, jakie ponosi opłaty i przetransferował się na tańsze IKE/IKZE.
To tylko nasz koncert życzeń. Ale może właśnie ich wypowiedzenie połączone z Waszymi głosami w komentarzach 😊 będzie impulsem dla dalszego rozwoju i poprawy oferty przez biura maklerskie. Wierzymy, że razem możemy zmieniać finansową rzeczywistość w Polsce.
✅ Chcesz pomóc? Podziel się swoją opinią o tym rankingu w komentarzu i napisz, co jest dla Ciebie istotne.

Katarzyna i Marcin Iwuć, Maciej Pielok
Naszą misją jest uzbroić 15 milionów Polaków w wiedzę i narzędzia, które pomogą im ogarnąć finanse, mądrze inwestować i zacząć się bogacić 🚀 Z nami nauczysz się: 🔵 Skutecznie i z przyjemnością zarządzać pieniędzmi 🟡 Inwestować mądrze i spokojnie 🟢 Zwiększać zarobki i żyć na własnych zasadach.
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię książka Marcina o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu – prosto i merytorycznie – tłumaczy w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.
PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?
Dołącz do ponad 63 050 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:
✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.
Proszę zapoznaj się z poniższą informacją.







