Ile NAPRAWDĘ wynosi inflacja w Polsce?
Podcast: Odtwarzaj w nowym oknie | Pobierz (Czas trwania: 29:16 — 40.6MB) | Umieść link
Subskrybuj: Apple Podcasts | Spotify | Android | RSS
Na różnych blogach, na youtubowych kanałach i forach internetowych aż huczy od tego, że GUS zaniża inflację. Jak donoszą „dobrze poinformowani”, jej prawdziwe poziomy w Polsce to dziś jakieś 7-8% w skali roku. To co najmniej dwukrotnie więcej niż wynoszą podawane przez GUS wskaźniki. Czy rzeczywiście tak jest? Postaram się odnieść do tych rewelacji, podzielić z Wami moją opinią na ten temat i przede wszystkim podpowiedzieć, co robić z pieniędzmi w obliczu tych wszystkich doniesień. Wielu uważa, że inflacja wynosi ok. 7%-8%. A zatem ci, którzy ze swoich oszczędności wyciągają mniej, są dającymi się wodzić za nos frajerami, pozwalającymi, aby system ich okradał. Czy mamy do czynienia z wielkim spiskiem, który podważa sens oszczędzania pieniędzy i powinien nas skłonić do zamiany wszystkich oszczędności na złoto? Zapraszam Cię serdecznie do obejrzenia filmu:Jak GUS oblicza wskaźnik CPI?
Musimy zacząć od tego, w jaki sposób GUS oblicza wskaźnik cen konsumpcyjnych CPI (ang. Consumer Price Index) – czyli ten, który potocznie nazywamy inflacją. Aby policzyć taki wskaźnik, musimy wiedzieć dwie podstawowe rzeczy: po pierwsze – co kupują gospodarstwa domowe, a po drugie – ile za to płacą. Tylko jak to zrobić, gdy mamy ponad 14 mln gospodarstw domowych, wydających pieniądze na setki tysięcy różnego rodzaju towarów i usług – począwszy od chleba, a skończywszy na zabiegach redukcji tkanki tłuszczowej przy pomocy szamańskiej muzyki transowej?
Co to jest koszyk inflacyjny?
No właśnie – czym jest ów słynny koszyk inflacyjny? Propagatorzy tezy o zaniżaniu inflacji przez GUS przytaczają anegdotę z czasów komuny, gdy po podwyżkach ogłoszonych przez Władysława Gomułkę w 1970 roku żartowano z rozgoryczeniem, że „ceny żywności wprawdzie wzrosły, ale lokomotywy potaniały”.

Każdy ma „własną” inflację
Aaaa – no właśnie – i teraz dochodzimy do bardzo ważnego momentu! Nie ma czegoś takiego, jak jedna miara, która w sposób jednoznaczny, obiektywny i uniwersalny pokazuje PRAWDZIWĄ inflację. Dlaczego? Bo każdy z nas wydaje pieniądze na coś innego. Każdy z nas robi zakupy w innych sklepach i płaci różne ceny za podobne towary! To, co stara się policzyć GUS – to jest wskaźnik cen dla przeciętnego gospodarstwa domowego. A wiecie jak to jest ze średnimi. Jeśli mój kolega je kotleta mielonego, a ja gotowaną kapustę – to średnio jemy gołąbka – ale z naszą rzeczywistością ma to niewiele wspólnego.
Ale jabłka faktycznie są ostatnio droższe!
Dlaczego warto o tym pamiętać? Kilka tygodni temu miałem przyjemność wystąpić gościnnie na jednym z popularnych kanałów na YT i mówiłem tam m.in. o tym, że w kolejnych miesiącach spodziewam się niższych odczytów wskaźnika inflacji, a lutowe 4,7% to raczej ostatni taki wysoki w najbliższym czasie. Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Zwróćcie uwagę na poniższe, które są bardzo charakterystyczne dla tematu, który dziś omawiamy, a które – znając już sam skład koszyka inflacyjnego GUS – można właściwie zinterpretować:Marek: – Panie Marcinie był Pan ostatnio w sklepie spożywczym?Tam dobrze widać inflację, taką realną
Sergiusz: – Dokładnie, robię zakupy raz w tygodniu. Bardzo często są to te same produkty. Przykładowo w zeszłym tygodniu kilogram jabłek kosztował 3,99, w tym już 4,99. Tych przykładów jest niestety dużo dużo więcej.
Marek: – No właśnie. Czyli teraz mamy na jabłkach realna inflację na poziomie 25 proc tygodniowo!!!Ok może statku oceaniczne staniały, ale udział jedzenia w koszyku zakupowym jest dominujący.Dlatego z pobłażaniem patrzę na wywody ekspertów i telewizji które twierdzą ze inflacja jest 4 proc.Oczywiście byłem ostatnio w sklepie, ale jednocześnie wiem, że świat nie kończy się na moim osiedlowym warzywniaku, a GUS nie liczy inflacji w oparciu o to, co ja włożyłem do mojego koszyka, tylko w oparciu o to, co w ubiegłym roku trafiało do koszyka przeciętnego gospodarstwa domowego. Warto więc zastanowić się nad tym bardziej i zauważyć, że choć w ostatnim czasie jakaś kategoria dóbr (np. żywność) podrożała, w tym samym czasie inne kategorie mogły potanieć (np. benzyna, abonamenty telefoniczne, opłaty za Internet, bilety lotnicze, bilety do kina, telefony, itp.). A w koszyku inflacyjnym znajdują się przecież dobra i usługi z różnych kategorii.
Nawyk krytycznego myślenia
Bardzo zależy mi na tym, aby zaszczepić w Was – poza zdrowymi nawykami finansowymi – także bardzo ważny nawyk krytycznego myślenia. Zależy mi na tym, abyście swoje decyzje – finansowe i życiowe – podejmowali w oparciu o fakty, a nie w oparciu o opinie „głośnej większości”.


Kiedy GUS publikuje dane o inflacji?
Cyklicznie – od 5 do 22 dnia każdego miesiąca kalendarzowego, ankieterzy GUS uzbrojeni w tablety zbierają informacje o ponad 230 tys. cen różnych artykułów wchodzących w skład koszyka inflacyjnego. Robią to w 207 rejonach w całej Polsce. I tak na przykład w samej Warszawie jest aż 6 takich rejonów – aby móc ceny odpowiednio uśrednić. Dzięki tym danym już ostatniego dnia danego miesiąca podawany jest tzw. szybki szacunek cen konsumpcyjnych. Natomiast dane ostateczne publikowane są zawsze 15 dnia następnego miesiąca.
R: – GUS zawiesił podawanie inflacji, więc musi być grubo, obecnie wciska się ludziom kit, osacza, zniewala niwelując gotówkę (nie mam na myśli Pana Marcina).
Podejdź do życia i pieniędzy pragmatycznie
Kiedy tak opowiadam o metodologii GUS, możecie dojść do wniosku, że za bardzo wierzę w system, że ufam oficjalnym danym, a one na pewno są inne. To zupełnie nie tak. Ja mam po prostu pragmatyczne podejście do życia i pieniędzy. I gdy podejmuję na przykład decyzje inwestycyjne – to staram się robić to w oparciu o możliwie wiarygodne informacje. I nie znalazłem po prostu żadnego sensownego źródła podającego rzekomo „PRAWDZIWĄ” inflację w Polsce, które broniłoby się merytorycznie i wskazywałoby na to, że średni wzrost cen jest znacząco wyższy od tego, co pokazuje GUS.
Sprawdź aktualne rankingi
ostatnia aktualizacja: dzisiaj
Najlepsze lokaty bankowe sprawdź
Najlepsze konta osobiste za 0 zł
Promocje bankowe do 900 zł premii
Najtańsze kredyty hipoteczne aż 10 banków
Skoncentruj się na tym, na co masz wpływ
Zamiast akademickich dociekań, ile wynosi PRAWDZIWA inflacja (na które nie ma sensownej odpowiedzi, bo w praktyce każde gospodarstwo domowe ma jej inny poziom) proponuję Wam bardziej pragmatyczne podejście, polegające na koncentrowaniu się na tym, na co mamy realny wpływ. Nie ma co ukrywać – system pieniądza papierowego, opartego na wierze, zaprojektowany jest w taki sposób, że pieniądz z każdym rokiem traci na wartości. Na to wpływu nie mamy. A na co mamy wpływ? (1) Kontrola nad wydatkami. Twoja indywidualna, faktyczna inflacja zależy nie tyle od tego co podaje GUS, ale od tego, jakie Ty podejmujesz decyzje zakupowe. Kupując z głową, tańsze dobra, w tańszych lokalizacjach, a przede wszystkim nie kupując tego, co zbędne – sprawisz, że w Twojej kieszeni zostanie więcej pieniędzy. Myślę, że obecna epidemia i związane z nią obawy o poziom dochodów skłoniły wiele osób do ograniczenia wydatków. Teraz macie okazję naprawdę przekonać się, które z Waszych zakupów to potrzeby, a które to zwykłe zachcianki. (2) Zwiększanie dochodów. Dziś o to jest trudno – ale systematycznie rozwijając się i zwiększając swoją wartość rynkową i swoje dochody – w najskuteczniejszy sposób uodpornisz się na inflację. To jest najlepszy „hedge antyinflacyjny”, jaki w ogóle istnieje. (3) Mądre inwestowanie nadwyżek. Bez względu na to, czy GUS zaniża tę inflację, czy nie – musisz decydować, w jaki sposób chronić przed nią swoje oszczędności. Aby pomóc Ci w tym ostatnim zadaniu, napisałem książkę o inwestowaniu, której przedsprzedaż rusza już 1 lipca. Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej – bardzo gorąco zachęcam Cię do dołączenia do specjalnego newslettera książki, dzięki któremu uzyskasz najbardziej preferencyjne warunki zakupu: (jeśli powyżej nie widzisz formularza, kliknij tutaj). To już wszystko na dziś. Koniecznie daj znać w komentarzu, czy wierzysz w poziom inflacji podawany przez GUS i jak wpływa to na Twoje decyzje finansowe.Linki do materiałów wymienionych w audycji:
- GUS zaniżą inflację? Ujawniamy
- Co warto wiedzieć o inflacji?
- ONLINE CASE CPI
- Jak chronić swój majątek przed inflacją?
Jak słuchać podcastu?
Dzisiejszy odcinek znajdziesz na górze tego wpisu, a w ciągu kilku godzin po publikacji na blogu podcast będzie również dostępny w aplikacjach do odsłuchiwania podcastów, w tym m.in.:za pośrednictwem Apple Podcasts za pośrednictwem Spotify za pośrednictwem YouTube poprzez RSSJestem bardzo ciekaw Twoich wrażeń z tego odcinka i będę Ci bardzo wdzięczny, jeśli podzielisz się swoją opinią. A jeśli korzystasz z Apple Podcasts i masz 20 sekund, będę Ci bardzo wdzięczny za ocenienie podcastu w tej aplikacji:
-> Oceń podcast w Apple Podcasts
Może Cię zainteresować
Jeżeli ten wpis był dla Ciebie ciekawy, być może zainteresują Cię też:- Jak zabezpieczyć oszczędności przed inflacją?
- Finanse w czasach koronawirusa [stan na 17.03.2020 r.]
- Gospodarka w czasach koronawirusa. Co będzie dalej?
- Jak mądrze zaplanować wydatki?
- Jak stoicki spokój może pomóc Ci w finansach?
Marcin Iwuć
Założyciel FBO i finansista z międzynarodowym tytułem CFA (Chartered Financial Analyst). Po 11 latach w branży inwestycyjnej i bankowej rzucił etat, by zbudować firmę uczącą mądrego dbania o finanse. Autor bestsellera Finansowa Forteca (ponad 130 000 sprzedanych egzemplarzy). Pragnie dotrzeć z wiedzą finansową do 15 milionów osób.
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię książka Marcina o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu – prosto i merytorycznie – tłumaczy w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.
PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?
Dołącz do ponad 63 050 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:
✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.