Obligacje skarbu państwa – oprocentowanie, ryzyko, i które wybrać w 2022 r.

398

Obligacje skarbowe to jedna z najsensowniejszych alternatyw dla lokat bankowych. W bardzo wielu sytuacjach pozwalają one zarobić znacznie więcej niż konta oszczędnościowe i lokaty. W tym artykule wyjaśniam – krok po kroku – czy warto inwestować w obligacje, jak to robić. Pokazuję też konkretne wyliczenia i udostępniam KALKULATOR, w którym możesz policzyć własne scenariusze.

UWAGA: ten wpis jest aktualizacją artykułu z 2019 roku. Przebudowałem i uzupełniłem stary wpis, aby zawierał informacje aktualne na listopad 2022 r.

Jeśli chcesz bezpośrednio przejść do kalkulatora obligacji skarbowych i przeliczyć czy opłaca Ci się w nie zainwestować i które obligacje wybrać  zajrzyj do tego wpisu:
Obligacje indeksowane inflacją – kalkulator.

Obligacje skarbowe czy lokaty?

Ukochanymi produktami oszczędnościowym Polaków cały czas są lokaty bankowe i konta oszczędnościowe. Uznajemy je za najbardziej bezpieczne, nie martwimy się o żadne rynkowe wahania i zwykle nie mamy czasu, żeby sprawdzić alternatywy. Sam przechowuję na lokatach i kontach oszczędnościowych część gotówki, którą potrzebuję mieć „pod ręką”. Przyznam Ci się jednak, że z czasem w moim portfelu proporcja pomiędzy środkami trzymanymi na lokatach i obligacjach, zmieniła się na korzyść obligacji. Jeśli chodzi o lokaty, to szukam najlepszego oprocentowania w rankingu lokat i kont oszczędnościowych.

Lokaty i konta oszczędnościowe – minusy inwestycji

Dlaczego nie trzymam większej gotówki na lokatach i kontach oszczędnościowych? Cóż, ma to kilka konkretnych słabości: 

  • wysokie oprocentowanie dotyczy najczęściej nowych klientów,
  • najbardziej atrakcyjne oferty dotyczą niewielkich kwot (np. do 10 000 zł),
  • okresy atrakcyjnego oprocentowania są krótkie – w większość przypadków nie przekraczają 3 miesięcy,
  • po zakończeniu promocji w danym banku oprocentowanie staje się mało atrakcyjne,
  • to wymaga zaangażowania czasu w poszukiwanie kolejnej promocji, a nasz czas także ma przecież swoją cenę,
  • gdy szukamy nowej promocji, pieniądze przez pewien czas leżą zwykle na nisko oprocentowanych rachunkach, co znacząco obniża efektywną stopę zwrotu z takiego oszczędzania,
  • po zakończeniu okresu lokaty zarobione odsetki są natychmiast pomniejszone o podatek od zysków kapitałowych.

Alternatywa dla lokat i kont oszczędnościowych

Efekt? Uzyskanie przyzwoitej stopy zwrotu z lokat i kont oszczędnościowych wymaga sporej gimnastyki. Nie dość, że się napracujemy, to jeszcze w okresach wysokiej inflacji, (czyli na przykład obecnie – w listopadzie 2022 r.) na kontach oszczędnościowych i lokatach realnie grubo tracimy. Właśnie dlatego od wielu lat inwestuję w detaliczne obligacje Skarbu Państwa indeksowane inflacją. Korzystam z nich od stycznia 2009 r. Uważam, że to bardzo sensowny produkt, będący świetnym sposobem na lokowanie nadwyżek swojego kapitału. 

Kilka słów ostrzeżenia – ten wpis jest dość obszerny, dlatego dla Twojej wygody zamieszczam poniżej spis treści, który ułatwi Ci nawigację.

UWAGA! Zamieszczone w tym artykule linki nie są linkami afiliacyjnymi, a ja nie odnoszę żadnych materialnych korzyści z opisywania tych obligacji. Chcę jedynie podzielić się z Tobą opinią na temat Obligacji Skarbowych, które – moim zdaniem – dobrze nadają się do ulokowania tej części oszczędności w złotówkach, dla której priorytetem jest bezpieczeństwo i zysk, i które chcemy w jak największym stopniu zabezpieczyć się przed inflacją.

Obligacje Skarbu Państwa – co to jest?

Obligacje skarbowe to papiery wartościowe sprzedawane przez Ministerstwo Finansów. Inwestowanie w obligacje polega w uproszczeniu na pożyczaniu określonej sumy pieniędzy Polsce, a ściślej – Skarbowi Państwa. W zamian za użyczenie swojego kapitału otrzymujesz wynagrodzenie w postaci odsetek, a Ministerstwo Finansów zobowiązuje się w określonym terminie wykupić obligacje (czyli zwrócić Ci pieniądze).

Obligacje Skarbu Państwa – jak można zainwestować?

W praktyce większość z nas może inwestować w tę klasę aktywów na kilka sposobów:

  1. nabywając jednostki uczestnictwa funduszy obligacji – te fundusze inwestują w obligacje notowane na giełdzie,
  2. bezpośrednio kupując notowane obligacje skarbu na giełdzie Catalyst,
  3. lub kupując bezpośrednio detaliczne obligacje Skarbu Państwa.

Choć w tych wszystkich przypadkach kupujemy obligacje skarbowe, to różnice pomiędzy tymi sposobami lokowania pieniędzy są bardzo istotne. I od razu mówię, że w tym artykule piszę o bezpośredniej inwestycji w detaliczne obligacje Skarbu Państwa.

Jak można zainwestować w Obligacje Skarbu Państwa?

Obligacje skarbowe a fundusze obligacji – na czym polega różnica?

Ponieważ jednak wiele osób myli obligacje skarbowe notowane na rynku (o których w tym artykule nie piszę 😊) i nienotowane – którym ten cały wpis poświęcam, chciałbym jeszcze wskazać kilka różnic. Obligacje notowane możesz kupić, między innymi, inwestując z pomocą funduszu inwestycyjnego. Nabywamy wówczas jednostki uczestnictwa funduszu, stanowiące po prostu udział w zdywersyfikowanym portfelu różnych obligacji. Zarządzający takim funduszem stara się nim aktywnie zarządzać, dopasowując portfel np. do swoich oczekiwań odnośnie zmiany stóp procentowych. 

Fundusze obligacji nie mogą nabywać detalicznych obligacji skarbowych

Nie znajdziesz więc w nich tych wszystkich obligacji, o których tu piszę: ROR, DOR, TOS, ROS, EDO, ROD. Lokują one środki w papiery wyemitowane przez Skarb Państwa, ale na nieco innych warunkach. Takie obligacje „dla instytucji” również przynoszą odsetki, ale notowane na rynku, a ich ceny podlegają wahaniom. Nie ma wśród nich obligacji antyinflacyjnych, których oprocentowanie zależy od poziomu inflacji. 

Dodatkowo spora część wypracowanych zysków jest konsumowana przez opłaty za zarządzanie funduszem. Może się zatem zdarzyć, że w krótkim okresie nawet bezpieczny fundusz obligacji skarbowych pokaże ujemną stopę zwrotu, a w długim okresie wyniki nie będą imponujące, właśnie ze względu na opłaty lub pomyłki zarządzającego. Ja obecnie w takie obligacje nie inwestuję, a jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego – zapraszam Cię do artykułu: Obligacje skarbowe – czy warto w nie inwestować?

Decydując się na inwestycję w detaliczne obligacje skarbowe, które opisuję w tym wpisie, wybierasz inny sposób lokowania pieniędzy w tę klasę aktywów. Nabywanie detalicznych obligacji skarbowych charakteryzuje się m.in. tym, że:

  • sam wybierasz konkretny rodzaj obligacji,
  • obligacje detaliczne nie są notowane na żadnym rynku, a ich ceny nie podlegają wahaniom,
  • każdego dnia w serwisie transakcyjnym widzisz, jaka jest dzisiejsza wartość inwestycji i każdego dnia jest ona nieco wyższa niż w dniu poprzednim,
  • nie ponosisz żadnych opłat za zarządzanie ani opłat transakcyjnych.

Tak więc, jeżeli spotkasz się z nazwami: Santander obligacji skarbowych, Santander prestiż obligacji skarbowych, PKO obligacji skarbowych, Quercus obligacji skarbowych, Allianz polskich obligacji skarbowych, Metlife obligacji skarbowych i podobnymi (lista mogłaby być naprawdę długa) to wiedz, że są to po prostu fundusze obligacji, które kupują obligacje wyemitowane przez polski rząd, ale nie kupują (bo nie mogą), obligacji detalicznych, przeznaczonych bezpośrednio dla osób fizycznych, a nie firm.

Podkreślam tak wyraźnie różnicę pomiędzy obligacjami detalicznymi a funduszami obligacji, bo wiem, że łatwo o pomyłkę. Zdarzyło mi się, że byłem przez sprzedawcę w banku namawiany na fundusze obligacji, nawet gdy wyraźnie podkreślałem, że chcę kupić obligacje detaliczne.

Detaliczne obligacje skarbowe – ryzyko

Zajmijmy się teraz najważniejszą kwestią: czy obligacje skarbowe są w ogóle bezpieczne? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, zastanówmy się, jakiego typu ryzyko występuje przy inwestowaniu w obligacje. Jak już wspomniałem wyżej, inwestowanie w obligacje skarbowe polega w uproszczeniu na udzielaniu pożyczki naszemu państwu. Dlatego jednym z najważniejszych ryzyk, z jakim musimy się tutaj liczyć, jest więc ryzyko kredytowe. Polega ono na tym, że emitent obligacji może po prostu nie mieć pieniędzy, aby wypłacić nam odsetki i zwrócić pożyczony kapitał. Czy państwo może nie wykupić swoich obligacji? Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym dla porównania przyjrzeć się ryzyku, na które się godzimy, inwestując na lokatach bankowych. 

Lokata bankowa – ryzyko

Gdy zakładamy lokatę bankową, największym ryzykiem, z którym musimy się mierzyć, jest potencjalna upadłość banku. Jeśli do niej dojdzie, mimo wszystko Twoje środki nie przepadną. W Polsce działa system rekompensat w postaci Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który gwarantuje wypłatę depozytów do kwoty 100 tys. euro. Dlatego, jeśli upadnie mały bank, pieniądze po prostu wypłaci BFG. 

W przypadku bankructwa większej instytucji, jeśli środków z BFG mogłoby zabraknąć, każdy rząd podejmie decyzję o wsparciu finansowym funduszu. Nawet jeśli miałoby się to stać kosztem zwiększenia zadłużenia Skarbu Państwa. Dlaczego? Ponieważ brak zwrotu gwarantowanych depozytów oznaczałby koniec zaufania do systemu bankowego w naszym kraju i poważne problemy gospodarcze. Sposób działania BFG wraz z informacją na temat tego, jak działa cały system i ile jest w nim pieniędzy, opisałem dokładnie w artykule: Czy Twoje pieniądze w banku są bezpieczne? Jak działa BFG? Zanim zainwestujesz pieniądze na lokacie, koniecznie przeczytaj ten artykuł. 

Ostatecznie zatem – lokując środki w banku – i tak z tyłu głowy liczysz na to, że w razie czego pieniądze odda Ci państwo. Pamiętaj jednak, że dotyczy to tylko środków do limitu 100 tys. euro. To właśnie dlatego często powtarzam, że z punktu widzenia obywatela Polski – lokującego środki w PLN – detaliczne obligacje skarbowe są nawet bezpieczniejsze od lokat bankowych. Gdy kupuję detaliczne obligacje skarbowe, państwo jest moim bezpośrednim dłużnikiem i to ono odpowiada za spłatę takiego zadłużenia. 

A jakie jest prawdopodobieństwo upadłości państwa? W mojej ocenie jest ono niższe niż prawdopodobieństwo upadłości banku. Od 1995 r. upadło 5 banków komercyjnych, 94 banki spółdzielcze i 11 SKOK-ów. Jeżeli więc czujesz się komfortowo, trzymając pieniądze w banku, przynajmniej ten sam poziom komfortu powinien Ci towarzyszyć przy inwestowaniu w detaliczne obligacje skarbowe.

Liczba upadłości banków i SKOK-ów od 1995 r.
Liczba upadłości banków i SKOK-ów od 1995 r. (źródło)

Czy państwo może nie wykupić swoich obligacji?

Niestety takie sytuacje się zdarzały. Tylko w okresie 100. lat – od 1915 do 2015 r. – w światowej gospodarce mieliśmy do czynienia ze 189 przypadkami, w których 80 krajów nie było w stanie wykupić swoich obligacji, a niektóre bankrutowały wielokrotnie (źródło). Dotyczyło to przede wszystkim niemożliwości spłacenia zadłużenia zaciągniętego w walutach obcych, czyli spłaty zadłużenia wobec innych krajów. W takiej sytuacji znalazła się np. Polska, która nie będąc w stanie spłacić długów zaciągniętych w czasach PRL, ogłosiła w 1981 r. niewypłacalność.

Nieco inaczej wygląda sytuacja dotycząca zadłużenia we własnej walucie. Tutaj o bankructwo o wiele trudniej, a to dlatego, że:

  1. w praktyce sami spłacamy ten dług, płacąc podatki,
  2. w razie konieczności złotówki zostaną „dodrukowane” przez bank centralny.

Oczywiście będzie się to wiązało z wysoką inflacją oraz gwałtownym osłabieniem złotówki wobec innych walut. Ale zwróć uwagę, że w takiej sytuacji identyczne ryzyko będzie przecież dotyczyło naszych złotówek na depozycie bankowym.

Czy obligacje skarbu państwa są bezpieczne?

A czy może się zdarzyć sytuacja, w której państwo nie wykupi detalicznych obligacji skarbowych denominowanych w PLN? Tak – mogę wskazać dwa przykładowe scenariusze: 

  • W sytuacji wojny – państwo może wstrzymać obsługę swoich długów. Wojna zasadniczo zmienia wszelkie zasady. 
  • Jeśli dojdzie do zmiany ustroju politycznego –  politycy ogłoszą wtedy „nowe państwo” i stwierdzą, że nie honorują żadnych zobowiązań „starego”. Coś podobnego wydarzyło się w Polsce, gdy PRL odmówiła wykupienia obligacji skarbowych wyemitowanych przed II wojną światową. Oznaczałoby to totalną katastrofę naszych finansów publicznych i osobistych. 

Tego typu scenariusze działają oczywiście na wyobraźnię i z pewnością wiele osób – obserwując ciągle rosnący dług publiczny Polski – może obawiać się obligacji skarbowych. Mnie także niepokoi tempo zadłużania się Polski i wyprowadzanie długu publicznego poza tradycyjnie rozumiany budżet, do podmiotów typu BGK czy PFR. Obserwuję kolejne programy rządowe i zastanawiam się, kiedy kupowanie głosów wyborców na kredyt przebierze miarę. Osobiście i w pełni subiektywnie oceniam scenariusz bankructwa Polski w perspektywie kilku lat jako mało prawdopodobny. 

Moja – podkreślę to ponownie: w pełni subiektywna – estymacja tego prawdopodobieństwa jest taka, że w perspektywie kolejnych kilku lat jest ono niskie, jednak gdy w grę wchodzą pieniądze, ryzyko występuje zawsze. Dlatego, o czym piszę w Finansowej Fortecy, dywersyfikuję inwestycje. Kupuję dalej obligacje i trzymam w nich znaczną część mojego majątku, ale nie jego całość. A ponadto, co jakiś czas, przyglądam się sytuacji gospodarczej Polski, by regularnie aktualizować swój pogląd na sprawę. Gdyby coś mnie niepokoiło – sprzedałbym obligacje.
Więcej o bankructwie Polski możesz zobaczyć w tym filmie.

Rodzaje obligacji skarbowych

Dostępnych jest aż osiem typów detalicznych obligacji skarbowych: 

  • 3-miesięczne oszczędnościowe obligacje skarbowe (OTS), stałoprocentowe
  • roczne oszczędnościowe obligacje skarbowe (ROR), zmiennoprocentowe
  • 2-letnie oszczędnościowe obligacje skarbowe (DOR), zmiennoprocentowe
  • 3-letnie oszczędnościowe obligacje skarbowe (TOS), stałoprocentowe
  • 4-letnie indeksowane oszczędnościowe obligacje skarbowe (COI), 
  • emerytalne 10-letnie oszczędnościowe obligacje skarbowe (EDO), indeksowane
  • rodzinne 6-letnie oszczędnościowe obligacje skarbowe (ROS), indeksowane
  • rodzinne 12-letnie oszczędnościowe obligacje skarbowe (ROD), indeksowane.

Jak widzisz, wybór naprawdę jest spory:
–  możesz zainwestować pieniądze na okres od 3 miesięcy do 12 lat,
– możesz wybrać obligacje, które oferują oprocentowanie stałe (obligacje 3-miesięczne OTS i 3-letnie TOS), oprocentowanie zmienne (obligacje roczne ROR i dwuletnie DOR), lub oprocentowanie zależne od inflacji (obligacje 4-letnie COI, 6-letnie ROS 10-letnie EDO, oraz 12-letnie ROD). 

Każda z obligacji ma ustalony termin wykupu. Najkrócej wynosi on 3 miesiące, a najdłużej – 12 lat. Pamiętaj jednak, że inwestowanie w każdą z tych obligacji możemy zakończyć przed czasem. Dlatego kierowanie się przy wyborze obligacji wyłącznie jej terminem nie jest dobrym pomysłem. Zamiast tego popatrz na to, ile ostatecznie obligacja da Ci zarobić, do czasu, w którym zdecydujesz się odzyskać pieniądze z obligacji. Przejdźmy teraz do oprocentowania obligacji.

Obligacje skarbowe oprocentowanie

Jak wspomniałem, kluczową różnicę pomiędzy obligacjami stanowi sposób oprocentowania. W skrócie możemy wyróżnić 3 rodzaje obligacji:

  •  Po pierwsze takie, których wysokość oprocentowania znamy z góry. To obligacje stałoprocentowe 3-miesięczne i 3-letnie – zaznaczyłem je w poniższej tabeli kolorem niebieskim,
  • Po drugie, obligacje zmiennoprocentowe, których wysokość oprocentowania zmienia się co miesiąc i zależy od stopy referencyjnej NBP. To obligacje roczne i 2-letnie. Zaznaczyłem je w tabeli na zielono.
  • Po trzecie, obligacje indeksowane inflacją, które od drugiego roku dają nam oprocentowanie równie INFLACJA + MARŻA. Są to obligacje 4-letnie, 6-letnie, 10-letnie i 12-letnie. W tabeli są oznaczone kolorem czerwonym. Z uwagi na sposób ich oprocentowania nazywane są często obligacjami antyinflacyjnymi.
Kluczową różnicę pomiędzy obligacjami stanowi sposób oprocentowania. W skrócie możemy wyróżnić 3 rodzaje obligacji.

Tabela: Podział obligacji ze względu na oprocentowanie.

Tabela Podział obligacji ze względu na oprocentowanie.
Uwaga: tabela została przygotowana na podstawie danych z dnia 8 listopada 2022. Oprocentowanie obligacji może być inne, w dniu, w którym Ty czytasz ten artykuł. Bieżące oprocentowanie jest co miesiąc podawane przez Ministerstwo Finansów na stronie: obligacjeskarbowe.pl

Jak spojrzysz na wysokość oprocentowania w pierwszym okresie (przedostatnia kolumna „Oprocentowanie w pierwszym okresie”), to różnice nie wydają się bardzo znaczące i tylko obligacja 3-miesięczna wyjątkowo mocno odstaje od pozostałych opcji. W większości obligacji oprocentowanie wynosi od 6,75% do 7,5%. Kluczowe różnice pojawiają się od drugiego roku oprocentowania obligacji. W przypadku obligacji 3-letniej (TOS) w drugim roku otrzymamy oprocentowanie według wcześniej ustalonej i znanej w momencie ich zakupu stopy procentowej. Odsetki obligacji rocznej i 2-letniej będą zależały od stopy referencyjnej NBP. Na tę chwilę, wynosi ona 6,75%. 

Z kolei oprocentowanie obligacji antyinflacyjnych, czyli: 4-letnich, 6-letnich, 10-letnich i 12-letnich będzie równe INFLACJI powiększonej o MARŻĘ. Ile dokładnie? To się dopiero okaże, ale patrząc na to, jak wysoka obecnie jest inflacja, można spodziewać się całkiem sporych odsetek, przekraczających nawet ponad dwukrotnie oprocentowanie lokat czy kont oszczędnościowych. Podam przykład obligacji z portfela mojej żony, Kasi. Obligacja EDO listopada 2019 oferuje nam dzisiaj 18,7% odsetek rocznie.

Oprocentowanie obligacji antyinflacyjnych, będzie równe INFLACJI powiększonej o MARŻĘ.

Nie cieszy mnie wysoka inflacja, ale w przypadku obligacji antyinflacyjnych im jest wyższa, tym większe odsetki obligacja wypłaca. Czy zatem te obligacje ochronią przed inflacją i nie da się na nich stracić? O tym napiszę dalej.

Czy bardziej opłaca sie kupić obligacje skarbu państwa indeksowane inflacją czy stopą referencyjną NBP?

Jeśli zastanawiasz się, czy lepiej kupić obligacje oparte o stopę referencyjną NBP, czy też od inflacji, to rzuć okiem na historyczne poziomy tych wskaźników:

Jeśli zastanawiasz się, czy lepiej kupić obligacje oparte o stopę referencyjną NBP, czy też od inflacji, to rzuć okiem na historyczne poziomy tych wskaźników.

Jak widzisz, było wiele takich lat, w których stopa referencyjna przekraczała inflację, jednak od 2019 roku mamy sytuację odwrotną: stopy procentowe są na poziomach znacznie niższych niż inflacja. Dlatego decyzja należy do Ciebie. Nikt nie zna przyszłości, nie wiadomo jak stopa referencyjna będzie wyglądać w przyszłości. Ja i moja żona do naszego portfela wybraliśmy obligacje indeksowane inflacją, głównie dlatego, że chcemy, by ta inwestycja w jak największym stopniu zabezpieczyła nas przed inflacją. 

Pamiętaj, że wybierając jakikolwiek produkt inwestycyjny, musisz podjąć decyzję samodzielnie, po dokładnym rozważeniu wszystkich możliwych scenariuszy. Nie rób tego w ciemno – najpierw zdobądź wiedzę, zrozum dany produkt i ryzyko z nim związane. Miej pełną świadomość, na co się piszesz. Właśnie dlatego napisałem Finansową Fortecę – żeby dać Ci solidne fundamenty, dzięki którym inwestycyjne decyzje będziesz podejmować w sposób świadomy. Inwestowanie bez odpowiedniej wiedzy to recepta na katastrofę.

Finansowa Forteca dać Ci solidne fundamenty, dzięki którym inwestycyjne decyzje będziesz podejmować w sposób świadomy.

Obligacje o zmiennym oprocentowaniu

Dlatego w tym artykule skupię się przede wszystkim na obligacjach antyinflacyjnych, czyli 4, 10, 6 i 12-letnich. Jeśli interesują Cię obligacje o zmiennym oprocentowaniu – roczne i 2- letnie – więcej napisałem o nich tutaj:

Nowe obligacje skarbowe czerwiec 2022 – czy warto w nie zainwestować?

Oprocentowanie obligacji skarbowych, antyinflacyjnych – jak policzyć?

W tej części artykułu pokażę Ci, jak policzyć oprocentowanie obligacji skarbowych indeksowanych inflacją. Jako przykład weźmiemy pod lupę obligację 10-letnią. Zaczynam od tych obligacji, ponieważ są one dostępne dla każdego (obligacje 6-letnie i 12-letnie niestety nie – piszę o tym dalej) i moim zdaniem – świetnie sprawdzą się w bardzo wielu przypadkach. Sam inwestuję w nie największe kwoty. 

Postaram się teraz dokładnie wyjaśnić, w jaki sposób działają te obligacje, abyś mógł z nich skorzystać w sposób w pełni świadomy. Są one oznaczone konkretnym symbolem. Te, które możesz nabyć w czasie gdy piszę ten artykuł (listopad 2022), mają symbol EDO1132, który oznacza:

Co oznacza symbol EDO

Zostaną one zatem wykupione w listopadzie 2032 r. „Człowieku, ale kto chce zamrażać pieniądze na 10 lat?!” – być może zapytasz. Spokojnie! Co prawda obligacje są 10-letnie, ale możesz w każdej chwili przedstawić je do przedterminowego wykupu i w ciągu kilku dni pieniądze wrócą na Twój rachunek bankowy. Ale po kolei.

Obligacje skarbowe 10-letnie – jak działają?

Przez pierwszych 12-miesięcy po dokonaniu zakupu takiej obligacji jest ona oprocentowana według stopy procentowej ogłoszonej w liście emisyjnym. Obecnie (listopad 2022 r.) stopa oprocentowania dla pierwszego roku wynosi 7,25%. To oznacza, że przez pierwszy rok wartość Twojego rachunku obligacji będzie rosła o 7,25%, podzielone przez 365, czyli o wartość dziennych odsetek (w roku, w którym jest 365 dni). Nie oznacza to jednak, że odsetki każdego dnia są doliczane do kapitału. Kapitalizacja następuje dopiero na zakończenie roku – zatem efektywna stopa zwrotu w pierwszym roku wyniesie dokładnie 7,25%. Jeśli wpłacisz 1000 zł, to po roku zrobi się z tego dokładnie 1072,5 zł.

Obligacje 10 letnie zysk po 1.-roku

Co dzieje się dalej? Począwszy od drugiego roku, oprocentowanie obligacji jest ustalone na podstawie wzoru: inflacja + 1,25% marży. W praktyce oznacza to, że:

  • jeśli inflacja wyniesie 20% – obligacja w drugim roku będzie oprocentowana 21,25% (20% + 1,25%), czyli otrzymasz odsetki w kwocie 1072,5 zł x 21,25% tj. zł 227,91 zł. A kolejnym, trzecim roku odsetki będą naliczane już od kwoty 1300,41 zł (1072,5 zł +227,91 zł). 
  • jeśli inflacja wyniesie 10% – oprocentowanie obligacji wyniesie 11,25%,
  • jeśli inflacja wyniesie 5% – oprocentowanie obligacji wyniesie 6,25%.

Żeby lepiej to zrozumieć, spójrz, proszę na wykres poniżej: 

Obligacje 10-letnie jak działają
(Oprocentowanie z listopada 2022 r., jeśli obecnie jest inne – podstaw w odpowiednie miejsce)

A co jeśli będzie deflacja? Choć w momencie, gdy piszę ten artykuł, taki scenariusz wydaje się naprawdę mało prawdopodobny to jednak nie tak dawno, bo w 2016 r. mieliśmy w Polsce deflację. W takiej sytuacji obligacja wypłaca odsetki równe marży, czyli 1,25%. Czy to oznacza, że na obligacji nie można stracić? Biorąc pod uwagę kwoty nominalne – to faktycznie nie można stracić, ponieważ oprocentowanie zawsze będzie dodatnie. 

Czyli wybierając taką obligację, masz gwarancję nominalnej stopy zwrotu na poziomie 1,25 punktu procentowego ponad inflację. Na zakończenie każdego roku inwestowania w daną obligację na Twoim rachunku rejestrowym wydarzą się zatem dwie rzeczy:

  1. wypracowane w poprzednim roku odsetki zostaną dopisane do kapitału (nastąpi tzw. kapitalizacja odsetek),
  2. zostanie ustalone oprocentowanie obligacji na kolejnych 12 miesięcy według wzoru: inflacja + 1,25%.

Ostatecznie całą zainwestowaną kwotę i zarobione odsetki otrzymasz na konto po 10. latach inwestycji. No, chyba że będziesz potrzebować pieniędzy wcześniej, wówczas dokonujesz „przedterminowego wykupem”. Co to jest, ile kosztuje i ile dni czeka się na wpływ, piszę dalej.

Obligacje indeksowane inflacją

Obligacje skarbowe 6-letnie ROS i 12-letnie ROD – oprocentowanie

Pokazałem Ci już, jak działa oprocentowanie obligacji indeksowanych inflacją, analogicznie wygląda to w przypadku obligacji 6-letnich ROS oraz 12-letnich ROD. Oferują one odpowiednio:

  • Obligacja 6-letnia (ROS)7,2% oprocentowania stałego w pierwszym okresie, i oprocentowanie liczone jako suma inflacji i 1,5% marży w kolejnych 5 latach. 
  • Obligacja 12-letnia (ROD) 7,5% oprocentowania stałego w pierwszym okresie, i oprocentowanie liczone jako suma inflacji i 1,75% marży w kolejnych jedenastu latach.

Odsetki nie są wypłacane, lecz na koniec każdego roku doliczają się do kapitału, dzięki czemu odsetki za kolejny rok liczone są już od większej kwoty. 

Obligacje skarbowe 4-letnie COI – oprocentowanie

Nieco inaczej działa obligacja 4-letnia (COI). Jako wyjątek wśród obligacji antyinflacyjnych, COI wypłaca odsetki co roku. Oznacza to, że po każdym roku otrzymasz wpływ odsetek na konto.

  • Po pierwszym roku będą to odsetki równe oprocentowaniu pierwszego roku – dla obligacji z listopada 2022 r. jest to 7,0%, a w kolejnym – odsetki będą liczone według wzoru inflacja + marża 1%.

Między innymi z tego powodu, ja i Kasia rzadko inwestujemy w obligacje 4-letnie. Zdecydowanie wolimy pozostałe typy obligacji antyinflacyjnych (EDO, ROS, ROD), które nie dość, że dają wyższe oprocentowanie, to jeszcze po drodze kapitalizują odsetki. W przypadku COI musiałbym co roku zastanawiać się, jak zainwestować otrzymane odsetki, a wolę tego uniknąć. Jeśli Ciebie interesuje instrument, który regularnie wypłaca odsetki, to obligacje 4-letnie mogą być dobrym rozwiązaniem.

Obligacje Skarbowe a podatek Belki

Żeby nie było tak różowo, od razu napiszę, że od odsetek z obligacji musimy zapłacić podatek od zysków kapitałowych, nazywany podatkiem Belki. Podatek wynosi 19% naszych zysków i płacimy go w momencie wypłaty odsetek. 

  • w przypadku obligacji 10-letnich EDO będzie to miało miejsce po 10 latach inwestowania, 
  • w obligacjach ROS (6-letnich) będzie to po 6 latach, 
  • a przy obligacjach ROD (12-letnich) – po 12 latach.

No właśnie – i tu kryje się kolejna pozytywna cecha obligacji, które kapitalizują odsetki (EDO, ROS, ROD). W kolejnym roku pracuje cały pierwotnie wpłacony kapitał oraz 100% odsetek wypracowanych w poprzednim roku. To dodatkowo poprawia Twój wynik inwestycyjny. Podatek jest w praktyce odroczony aż do momentu wykupienia obligacji lub przedstawienia jej przez Ciebie do przedterminowego wykupu.

4-latki mają inaczej

Wśród obligacji antyinflacyjnych wyjątkiem jest obligacja 4-letnia, bo skoro wypłaca ona odsetki co roku to i podatek od tych odsetek pobierany jest co rok. Podatek odprowadzany jest za nas – na konto, po zakończeniu oszczędzania wpłynie nam kwota już pomniejszona o podatek. Nie musimy wykazywać tych zysków w rocznym Picie. Działa to tak samo, jak w przypadku lokaty bankowej.

Podatek Belki a lokata

Zwróć uwagę, że gdy wpłacasz pieniądze na konto oszczędnościowe lub lokatę, to ten podatek również płacisz i to jeszcze szybciej. Bank automatycznie pobiera podatek od zarobionych odsetek w każdym momencie zakończenia inwestycji, czyli zazwyczaj co 3 miesiące, pół roku czy rok. A to oznacza, że w kolejnych okresach pracuje dla Ciebie kwota niższa o pobrany podatek.

Obligacje Skarbowe a podatek Belki

Wiem, że podatek Belki to koszmar każdego inwestora, ale jest sposób na poprawienie rentowności inwestycji i uniknięcie zapłaty podatku od zysków kapitałowych. Polega on na inwestowaniu  w obligacje w ramach konta IKE. Piszę o tym w dalszej części artykułu.

Obligacje rodzinne dla osób otrzymujących 500 plus

Jak być może zwróciłeś uwagę, najwyższe oprocentowanie oferują obligacje rodzinne: 12-letnie ROD i 6-letnie ROS. Oprocentowanie obligacji 12-letnich jest na tyle atrakcyjne, że chętnie zainwestowałbym w nie większą część mojego portfela. Ale niestety – nic z tego!

Rodzinne obligacje oszczędnościowe ROD przeznaczone są wyłącznie dla beneficjentów programu „Rodzina 500+. I możesz w nie zainwestować tylko tyle pieniędzy, ile otrzymałeś dotychczas w ramach tego programu. Co to oznacza? 

  • Jeśli przykładowo otrzymałeś do tej pory w sumie 20 tys. zł z programu „Rodzina 500 +” i nie kupowałeś jeszcze ani obligacji ROS, ani ROD to całe 20 tys. zł stanowi Twój limit. A jeśli przykładowo kupowałeś wcześniej ROD lub ROS za 5 tys. zł, to Twój obecny limit wynosi 15 tys. zł.
  • Limit wpłat powiększa się z każdym miesiącem – wraz z kolejnym świadczeniem 500 plus. 

Oczywiście limit dla obligacji 12-letnich i 6-letnich jest wspólny. Jeśli otrzymujesz np. 500 zł co miesiąc, możesz przeznaczyć dokładnie tyle na zakup obligacji. Stać Cię zatem na zakup 5 sztuk obligacji. Możesz kupić 5 szt. ROD albo 5 szt. ROS. Możesz też podzielić swoje pieniądze i kupić np. 2 szt. ROD i 3 szt. ROS. Co się bardziej opłaca? Cóż, ja sam kupuję obligacje 12-letnie, ponieważ oferują wyższe oprocentowanie.

Obligacje rodzinne dla osób otrzymujących 500 plus

Oprocentowanie obligacji ROD i ROS na tle pozostałych obligacji antyinflacyjnych

Oprocentowanie obligacji ROD i ROS na tle pozostałych obligacji antyinflacyjnych

Obligacje skarbowe antyinflacyjne – ile w sumie można zarobić?

Skoro znamy już wszystkie rodzaje obligacji i wiemy jakie oprocentowanie oferują, pora sprawdzić, ile można na nich zarobić. Oczywiście podanie dokładnego wyniku jest niemożliwe, bo dziś nie mamy pojęcia, ile wyniesie w przyszłości inflacja, ile wyniesie stopa referencyjna NBP czy oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych. Jedyna „wiadoma” to obecna inflacja, ale jeśli z uwagą czytasz ten artykuł, wiesz, że sama w sobie może nam się na niewiele przydać. Jest jednak dobrym punktem startu do snucia różnych scenariuszy. Dlatego przygotowałem dla Ciebie arkusz w Excelu, w którym możesz dokonać obliczeń dla własnych założeń i to dla każdej obligacji o terminie od roku do 12 lat.

Obligacje indeksowane inflacją – KALKULATOR

W kalkulatorze możesz wpisać:

  • kwotę inwestycji,
  • Twoje założenia odnośnie do poziomu inflacji i stopy referencyjnej NBP oraz oprocentowania lokat w poszczególnych latach. 

Na podstawie tych danych kalkulator obliczy zysk z każdej obligacji na koniec każdego z miesięcy. Kalkulator uwzględni Twoje założenia, ale także podatek od zysków kapitałowych i opłatę za wcześniejszy wykup (gdybyś chciał zakończyć inwestycję wcześniej).

Moim założeniem przy tworzeniu tego kalkulatora była pomoc przy podjęciu decyzji, w które obligacje zainwestować. Być może chcesz wpłacić pieniądze na długi czas, a może po prostu zbierasz na wkład własny i potrzebujesz inwestycji tylko na kilka miesięcy lub lat – wpisz swoje założenia i sprawdź, która obligacja da Ci najwięcej zarobić. 

Kalkulator znajdziesz w artykule: 
Obligacje indeksowane inflacją – KALKULATOR 

Jak widzisz, dokładny opis działania kalkulatora znajdziesz w podlinkowanym artykule. Żeby Cię zachęcić do zabawy tym narzędziem, pokażę Ci teraz przykładowy przypadek.

Prognozowanie zysku z obligacji – przykład

  • Załóżmy, że kupujemy 10 obligacji za łączną kwotę 1000 zł: 
Prognozowanie zysku z obligacji przykład
  • Przyjmę również takie uproszczone założenie, że inflacja i stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie przez najbliższe lata. W Kalkulatorze możesz założyć różne ich poziomy dla każdego roku.
Założenia dotyczące inflacji i stóp procentowych
  • W takiej sytuacji najlepiej poradzą sobie obligacje 12-letnie i 10-letnie, bo oferują najwyższe oprocentowanie.

Wartości nominalne obligacji na koniec każdego roku znajdziesz w tej tabeli:

Wartości nominalne obligacji na koniec każdego roku tabela

Możesz też zobaczyć, jak wartości obligacji wyglądają na koniec każdego roku, na wykresie i porównać je z inflacją.

Wartości nominalne obligacji na koniec każdego roku oszczędzania

Co z tych obliczeń wynika? Szczegółowe wnioski czekają na Ciebie w artykule. Poniżej podsumuję dla Ciebie kilka najważniejszych, ale zanim je przeczytasz, zwróć uwagę na kilka ważnych kwestii: 

  • Moje wnioski są oparte na moich własnych obliczeniach. W żadnym wypadku nie poprzestawaj na ich przeczytaniu. Użyj kalkulatora, zrób własne obliczenia i dojdź do własnych wniosków. Tylko w ten sposób podejmiesz decyzje świadomie. 
  • Przy Twoich założeniach, możesz dojść do zupełnie innych konkluzji. Po to udostępniam Ci kalkulator, żebyś działał świadomie w oparciu o swoje obliczenia. 
  • Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem – musisz być tego świadomy. Nie podejmuj decyzji po przeczytaniu jednego artykułu. Zdobądź wiedzę, poznaj ryzyko i wybierz opcję, z której konsekwencjami będziesz mógł spać spokojnie.

No dobra, przejdźmy do wniosków płynących z moich założeń:

Najlepsze wyniki osiągniemy, inwestując w obligacje rodzinne 12-letnie (ROD)

Dlaczego? Ponieważ te obligacje dają najwyższe oprocentowanie: inflacja + 1,75%. Pamiętaj, że w każdej obligacji indeksowanej inflacją w pierwszym roku mamy stałe oprocentowanie, znacznie poniżej inflacji. W obligacji 12-letniej – masz tylko jeden taki rok a przez kolejne 11 lat, otrzymujesz już odsetki równe „inflacja + marża”. W obligacji 4-letniej (COI), jeśli zamierzasz inwestować przez 12 lat, aż 3 razy wracasz do kiepskiego oprocentowania z pierwszego roku. Za każdym razem, gdy je „rolujesz” (czyli wykupujesz od nowa). Analogicznie – w obligacji 6-letniej, jeśli chcesz inwestować 12 lat, po pierwszych 6 latach rolujesz obligacje i znowu masz kiepskie oprocentowanie pierwszego roku inwestycji.

Jeśli możesz inwestować w obligacje rodzinne – wykorzystaj to

Jeśli jesteś beneficjentem programu 500+ i chcesz inwestować w obligacje, warto wykorzystać do tego obligacje rodzinne –  ROD (12-letnie) lub ROS (6-letnie). Te obligacje oferują najlepszą marżę, która rekompensuje nawet 2 zł opłaty za wcześniejszy wykup, gdybyśmy chcieli skorzystać z pieniędzy wcześniej.

Jeśli inwestujesz środki inne niż z 500+ – zastanów się nad obligacjami 10-letnimi EDO

Spośród obligacji dostępnych dla szerokiego grona osób to właśnie EDO oferuje najlepsze oprocentowanie. Począwszy od 2. roku, jest to: inflacja +1,25%. I nawet jeśli zakończymy inwestowanie w EDO po 3. czy 4. latach to i tak z dużym prawdopodobieństwem wyjdziemy na tej inwestycji lepiej niż np. na obligacjach COI (4-letnich).

Wiele osób obawia się zamrażania pieniędzy na okres 10 lat i zamiast obligacji 10-letniej EDO wybiera obligację 4-letnią COI lub jeszcze krótsze obligacje. Ten okres 10 lat wydaje się bardzo długi. Osobiście jednak, przy wyborze obligacji wolę kierować się obliczeniami. W naszym przykładzie obligacja 10-letnia daje lepsze wyniki w każdym roku inwestowania, również, jeśli zakończymy naszą inwestycję przed czasem i poniesiemy koszty opłaty za wcześniejszy wykup.

W warunkach wysokiej inflacji obligacje roczne i 2-letnie dają najmniej zarobić

To ważny wniosek szczególnie teraz (listopad 2022 r.), gdy inflacja osiąga rekordowe poziomy (17,9% w październiku). Zamiast obligacji rocznych i 2-letnich lepiej jest zainwestować w obligację indeksowane inflacją i zakończyć inwestowanie wcześniej.

Jeśli inwestujesz na rok – obligacje roczne mogą być dobrym rozwiązaniem

Kiedy obligacje roczne mogą być dobrym rozwiązaniem? Głównie, jeśli naprawdę chcesz inwestować na krótki czas, czyli np. rok. Ale jeśli zbierasz pieniądze na wkład własny i potrzebujesz ich za 2-3 lata, sprawdź w kalkulatorze. Z moich obliczeń wynika, że bardziej opłacają się obligacje antyinflacyjne o dłuższym terminie.

Zestawienia zysków z obligacji, które pokazałem powyżej, dotyczą wyników na koniec poszczególnych lat inwestowana. Kalkulator pozwoli Ci jednak obliczyć odsetki na dowolny moment. dla przykładu, jeśli wiesz, że będziesz potrzebował pieniędzy za dwa i pół roku (czyli po 30 miesiącach) to wpisz miesiąc, który Cię interesuje i otrzymasz wyniki:

Wartość nominalna obligacji na koniec wybranego miesiąca
  • Przy naszych założeniach wysokiej inflacji, najlepiej dają zarobić obligacje rodzinne (ROD i ROS).  
  • Spośród obligacji dostępnych bez limitu 500 plus najlepiej da zarobić obligacja EDO. 
  • Te obliczenia uwzględniają już opłaty za wcześniejszy wykup i podatek od zysków kapitałowych. 

Wychodzi więc na to, że obligacje długoterminowe są w scenariuszu wysokiej inflacji, dobrą opcją również wtedy, gdy chcemy inwestować na średni termin. I nawet opłata za wcześniejszy wykup tego nie zmienia.

Czy obligacje o krótszym terminie wykupu mogą pobić te długoterminowe?

Oczywiście. Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy. Stanie się tak, jeśli inflacja znacząco i szybko się obniży. Możesz wprowadzić takie założenia w kalkulatorze. Na ten moment jednak nie jest to scenariusz, w który mocno wierzę. 

Ten scenariusz, który przeliczyłem, stanowi uproszczony przykład. W praktyce stopy inflacji będą na różnym poziomie, a co za tym idzie – oprocentowanie obligacji również.  Jeżeli masz ochotę, możesz w Kalkulatorze wpisać osobną stopę inflacji dla każdego roku. 

Zobacz: Obligacje indeksowane inflacją – KALKULATOR 

Obligacje „państwowe” antyinflacyjne – czy można zarobić mniej, niż wyniesie inflacja?

Dzięki kalkulatorowi mogłeś się przekonać, ile można zarobić na obligacjach. Zobaczmy teraz, jak te zyski mają się do inflacji. Odpowiemy więc na pytanie, czy obligacje faktycznie uchronią nas przed inflacją. Intuicyjna odpowiedź brzmi „TAK”. Przecież obligacje – począwszy od drugiego roku – są oprocentowane wyżej niż inflacja, np. EDO (obligacja 10-letnia) daje 1,25 punktu procentowego ponad inflację a COI (obligacja 4-letnia), 1 p.p. ponad inflację. Niestety – piękny obrazek psują nam dwie kwestie:

  • Niskie oprocentowanie w pierwszym roku (jest na poziomie znacznie poniżej inflacji), 
  • Podatek od zysków kapitałowych.
Co obniża nasze zyski z obligacji indeksowanych inflacją

Niskie oprocentowanie w pierwszym roku

Przy obecnym poziomie inflacji w pierwszym roku na obligacjach antyinflacyjnych realnie tracimy. Ostatni odczyt inflacji z października 2022 pokazuje 17,9% inflacji rdr, podczas gdy obligacje oferują w pierwszym roku od 7% do 7,5% odsetek. Oczywiście nie znamy jeszcze inflacji za kolejnych 12 miesięcy (a to z tym wskaźnikiem będziemy porównywać naszych 7,5% z pierwszego roku), ale większość ekonomistów nie oczekuje spadku z 17,9 do wartości niższej od 7,5%. Zatem w pierwszym roku w ujęciu realnym będziemy „pod kreską”.

Oczywiście ostatecznie nie wiemy, ile wyniesie inflacja w pierwszych 12 miesiącach, ale możemy pokusić się o generalny wniosek, że im będzie ona wyższa, tym więcej mamy do odrobienia w kolejnych latach.

Nazwa obligacji skrót i oprocentowanie

Podatek od zysków kapitałowych

Drugim problemem jest podatek Belki. Jak już wspomniałem, wynosi 19% i płacimy go w momencie wypłaty odsetek. Zobaczmy to na przykładzie obligacji 10-letniej EDO. W pierwszym roku EDO oferuje 7,25%, a zatem – jeśli kupimy 10 szt. obligacji, to nasze 1000 zł inwestycji urośnie do 1072,5 zł (1000 zł + 7,25% x 1000 zł). Przy inflacji 17,9% realnie jesteśmy „pod wodą”. Gdybyśmy chcieli w tym momencie zakończyć inwestowanie, musielibyśmy zapłacić 20 zł opłaty za przedterminowy wykup (tj. 2 zł od 1 sztuki obligacji) i podatek od zysków kapitałowych. A to spowodowałaby, że różnica pomiędzy inflacją a zyskiem z obligacji jeszcze by się powiększyła. Na rękę wpłynęłoby nam:

Obliczenia zysk z obligacji po opodatkowaniu

42,52 zł – sporo poniżej inflacji! Aby ją „odrobić”, powinniśmy otrzymać na rękę 179 zł. Ale to nie wszystko. W drugim roku – czyli tym, w którym oprocentowanie obligacji EDO nie jest już na stałym niskim poziomie, lecz liczone jest jako suma: inflacja + marża, również, przy wysokiej inflacji, nie zarobimy tyle, ile ona wyniesie.

Załóżmy więc, że nie sprzedajemy obligacji w pierwszym roku i zamierzamy ją sprzedać dopiero po drugim roku. Załóżmy też, że inflacja w drugim roku wyniesie również 17,9%. 
To oznacza, że w drugim roku oprocentowanie 10-latki wyniesie 19,15%, (17,9% inflacji plus marża 1,25%).

Policzmy więc, ile zarobimy:

  • odsetki za drugi rok wyniosą 205,38 zł i są obliczone następująco: 19,15% x 1072 zł = 205,38 zł
  • opłata za wcześniejszy wykup wyniesie 2 zł od każdej obligacji, czyli 20 zł
  • odsetki za pierwszy rok wyniosły 72,5 zł
  • podatek Belki  zapłacimy od sumy odsetek pomniejszonej o opłatę za wcześniejszy wykup: 19% x (72,5 zł+ 205,38 zł -20 zł) = 49 zł
  • Ostatecznie uzyskamy: 72,5 zł + 205,38 zł -20 zł – 49 zł podatku  = 208,88 zł.
  • Przez dwa lata na obligacji zarobimy 208,88 zł a tymczasem, by pokryć inflację, powinniśmy zarobić 390 zł: 1000 zł x (1 + 17,9%) x (1 + 17,9%).

Aby to jeszcze lepiej zobrazować, uprośćmy nieco przykład i skupmy się wyłącznie na odsetkach z lat, gdy obligacja oferuje już oprocentowanie na poziomie „inflacja + marża”. Jeśli przyjmiemy inflację w wysokości 17,9%, to oprocentowanie 10-latek wyniesie 19,15%. Jeśli podatek płacilibyśmy w tym momencie to z 19,15% odsetek, na rękę wyszłoby nam 15,5% (czyli 19,15 %x 0,81). Przy inflacji 17,9% tracimy 2,4%.

Jaki jest z tego wniosek? 
Przy tak wysokiej inflacji na obligacjach można realnie stracić.
Zanim jednak zrezygnujesz z inwestowania, zadaj sobie pytanie, czy masz alternatywę. Jakie inne instrumenty, o podobnym profilu ryzyka, dają większy zarobek? Na lokatach i kontach oszczędnościowych stracisz jeszcze więcej.

Obligacje antyinflacyjne – która inflacja ma znaczenie?

Dla oprocentowania obligacji antyinflacyjnych znaczenie ma stopa procentowa za minione 12 miesięcy ogłaszana przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w miesiącu poprzedzającym pierwszy miesiąc danego okresu odsetkowego.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli kupujemy obligację EDO w listopadzie 2022 r., to drugi rok odsetkowy rozpocznie się w listopadzie 2023. A to oznacza, że musimy patrzeć na inflację ogłoszoną w październiku 2023. W październiku będzie ogłaszana inflacja za okres październik 2022 do września 2023. I to właśnie ona będzie stanowiła podstawę do wyliczenia odsetek w drugim roku obligacji, czyli w okresie od listopada 2023 do października 2024

Obligacje antyinflacyjne – która inflacja ma znaczenie.

Czy mogę sprzedać obligacje wcześniej? Przedterminowy wykup – na czym polega

Skupmy się teraz na sytuacji, gdy pieniędzy z obligacji będziemy potrzebować wcześniej. Wiele osób rezygnuje z inwestowania w obligacje, ponieważ obawia się zamrażania swojego kapitału na 4, 6,10 czy 12 lat. Niepotrzebnie. W każdej chwili możesz zrezygnować z kontynuowania inwestycji i przedstawić swoją obligację do przedterminowego wykupu. To Twoje pieniądze i Ty masz do nich dostęp. Jak sama nazwa wskazuje, przedterminowy wykup to zamknięcie inwestycji przed czasem i wykup obligacji za określoną w regulaminie kwotę. 

Przedterminowy wykup obligacji – kiedy można zrobić?

Pieniądze możesz wycofać po upływie 7 dni kalendarzowych od dnia zakupu obligacji i nie później niż 1 miesiąc przed dniem ich wykupu. Wadą takiej operacji jest jednak konieczność zapłaty tzw. opłaty za przedterminowy wykup.

Przedterminowy wykup obligacji – ile kosztuje

Opłata za przedterminowy wykup zależy od okresu obligacji – im dłuższa obligacja, tym większa opłata:

  • dla obligacji 10-letniej EDO i 12-letniej ROD, opłata wynosi 2 zł od jednej obligacji
  • przy obligacjach od 2-letniej do 6-letniej to 70 groszy
  • przy rocznej pobrane zostanie 50 groszy, 
  • a przy obligacjach 3-miesięcznych, po prostu stracimy narosłe odsetki.

Szczegółowe zestawienie tych opłat i zasad wcześniejszego wykupu znajdziesz tutaj:

Zestawienie opłat i zasad wcześniejszego wykupu

Zobaczmy to na przykładzie.

  • Załóżmy, że wpłaciłeś 1000 zł, nabywając 10 sztuk obligacji EDO. Po roku ich wartość – zgodnie z tym, co opisałem w punkcie o oprocentowaniu – wyniesie 1072,5 zł.  
  • Jeśli zdecydujesz się na zakończenie inwestycji w tym momencie, zostanie naliczona opłata likwidacyjna (czyli opłata za wcześniejszy wykup) o łącznej wartości: 10 sztuk * 2 zł = 20 zł.
  • A zatem z 72,5 zł odsetek dla Ciebie pozostanie 52,5 zł (czyli 72,5 zł odsetek minus opłata 20 zł). 
  • Ponieważ zakończyłeś inwestycję już na tym etapie, pobrany będzie także podatek od zysków kapitałowych w wysokości: 52,5 zł * 19% = 9,98 zł, a łączna wartość wypłaconych odsetek netto wyniesie zaledwie: 42,52 zł (czyli 52,5 zł minus podatek 9,98 zł). 

Wniosek? Obligacje 10-letnie nie są pewnie najlepszym instrumentem, jeżeli masz pewność, że za rok będziesz potrzebować gotówki. Pamiętaj jednak, że:

  • gdybyś korzystał z lokaty bankowej i zerwał ją przed terminem, utraciłbyś nawet 100% odsetek (wiele lokat ma takie zasady),
  • im później dokonasz przedterminowego wykupu, tym mniejsze znaczenie ma opłata za przedterminowy wykup, ponieważ jest ona ustalona kwotowo, a nie procentowo.
Ważne kwestie przy przedterminowym wykupie obligacji.

Przedterminowy wykup – ile trwa?

W przypadku obligacji indeksowanych inflacją na pieniądze z przedterminowego wykupu poczekasz najwyżej 10 dni roboczych od dnia złożenia dyspozycji przedterminowego wykupu.

Czy obligacje skarbu państwa mogą przynieść stratę?

Jest jeszcze jeden ważny szczegół, na który trzeba zwrócić uwagę przy wcześniejszym wykupie:

  • Część obligacji oferuje ochronę kapitału – to znaczy, że w najgorszym razie otrzymasz wpłacony kapitał, bo wysokość opłaty za wykup zostanie ograniczona do wysokości narosłych odsetek. Tak jest w przypadku obligacji 3-letniej, 6-letniej, 10-letniej i 12-letniej. 
  • Natomiast obligacja roczna, 2-letnia i 4-letnia oferują taką ochronę tylko w pierwszym okresie. I tu jest przykra niespodzianka – bo pierwszy okres w przypadku obligacji krótkoterminowych (rocznych i dwuletnich) to jeden miesiąc. Oznacza to, że jeśli wypłacimy pieniądze w 2. miesiącu, możemy otrzymać mniej, niż wpłaciliśmy.

Jak kupić obligacje skarbowe?

Pod adresem www.obligacjeskarbowe.pl działa serwis w całości poświęcony tym obligacjom. Znajdziesz tam listy emisyjne każdej obligacji oraz wszelkie dodatkowe informacje, niezbędne do rozpoczęcia inwestowania. Szczegółowo opisałem proces zakupu obligacji w artykule:

Jak kupić obligacje skarbowe?

Kto może kupić obligacje Skarbu Państwa?

Detaliczne obligacje skarbu Państwa mogą kupić zarówno rezydenci, jak i nierezydenci, osoby dorosłe i małoletnie. W przypadku osoby niepełnoletniej czynności wykonywane są jednak za zgodą lub bezpośrednio przez przedstawiciela ustawowego, czyli zazwyczaj przez rodzica.

Dziedziczenie obligacji skarbowych

A co się stanie z naszymi obligacjami, w przypadku naszej śmierci? Obligacje skarbowe po śmierci ich właściciela podlegają dziedziczeniu na zasadach określonych w przepisach prawa spadkowego. Nie da się niestety złożyć pełnomocnictwa do dysponowania obligacjami na wypadek śmierci i wyznaczyć uprawnione osoby. Co to w praktyce oznacza? Zasady dziedziczenia są oczywiście dość skomplikowane, ale generalnie podatek zależy od stopnia pokrewieństwa, kwoty i tego, czy w odpowiednim czasie zgłosimy nabycie spadku do urzędu. W skrócie, osoby najbliżej spokrewnione, które poinformowały na czas urząd skarbowy – podatku nie zapłacą. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej po spadkach zapraszam Cię do wysłuchania mojej rozmowy z Łukaszem Martyńcem – doskonałym prawnikiem zajmującym się zawodowo tą tematyką:

Testament, spadek i dziedziczenie. 67 najważniejszych pytań i odpowiedzi
Spadek i dziedziczenie – jak chronić swój majątek? 

Wyjaśniliśmy już sporo kwestii, ale, jak pewnie pamiętasz, obiecałem Ci także sposób na inwestowanie w obligacje bez podatku Belki. Już daję znać, o co chodzi. 

IKE obligacje skarbowe

Sposobem na uniknięcie zapłaty podatku od zysków jest opakowanie obligacji w IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne. O tym, czym jest IKE i na czym polega, możesz więcej przeczytać tutaj. W Finansowej Fortecy poświęcam sposobom opakowania inwestycji cały rozdział – zachęcam Cię do lektury. 

Na potrzeby tego artykułu i w dużym skrócie IKE pozwala uniknąć zapłaty podatku od zysków kapitałowych, o ile spełnimy dwa warunki w momencie wypłaty z konta:

  • w momencie wypłaty będziemy mieli 60 lat lub jeśli nabyliśmy prawa emerytalne wcześniej – przynajmniej 55 lat ORAZ
  • dokonywaliśmy wpłat na IKE co najmniej w 5. dowolnych latach kalendarzowych albo dokonywaliśmy ponad połowy wartości wpłat nie później niż na 5 lat przed dniem złożenia wniosku o dokonanie wypłaty.

Jeśli spełnimy te warunki, naszą korzyścią będzie zupełny brak podatku od zysków kapitałowych. A jeśli będziesz potrzebować pieniędzy wcześniej i nie spełnisz warunków, jedyną karą będzie po prostu zapłata podatku od zysków kapitałowych. W najgorszym razie po prostu odroczymy zapłatę podatku, a przecież już samo takie odroczenie ma swoją wartość, bo powoduje, że po drodze inwestowane są wyższe środki.

Jakie obligacje możemy opakować w IKE?

W ramach IKE możesz kupować kilka rodzajów obligacji:

  • Roczne oszczędnościowe obligacje skarbowe o oprocentowaniu zmiennym (ROR)
  • Dwuletnie oszczędnościowe obligacje skarbowe o zmiennym oprocentowaniu (DOR)
  • Trzyletnie oszczędnościowe obligacje skarbowe o stałym oprocentowaniu (symbol TOS)
  • Czteroletnie indeksowane oszczędnościowe obligacje skarbowe (COI)
  • Dziesięcioletnie emerytalne oszczędnościowe obligacje skarbowe (EDO)

Ceną, jaką trzeba zapłacić za inwestowanie w IKE, jest opłata za prowadzenie konta. Nie są to duże kwoty, a potencjalny zysk jest spory. Opłata jest pobierana po zakończeniu drugiego roku oszczędzania i wynosi – w zależności od roku – od 0,1% do 0,16% wartości nominalnej obligacji zapisanej na koncie IKE na koniec roku. Wyliczoną opłatę trzeba wpłacić do 20 lutego kolejnego roku.

Opłaty za konto IKE Obligacje

Opłaty za konto IKE Obligacje

Czy IKE OBLIGACJE się opłaca?

Zobaczymy, o ile opakowanie obligacji w IKE poprawia zyski z inwestycji. Przypomnę, że założyliśmy w Kalkulatorze inflację na poziomie 17,9% w każdym roku:

Prognozowanie zysku z obligacji IKE

Jeśli opakujemy obligacje w IKE, nasz zysk będzie wyglądał następująco, i to już po uwzględnieniu opłaty za prowadzenie konta.

Jeśli opakujemy obligacje w IKE, nasz zysk będzie wyglądał następująco.

O ile jest to więcej? Po 10 latach (120. miesiąc inwestycji) 1000 zł zainwestowane w obligację 10-letnią i opakowane w IKE urośnie do 5161,56 zł. Bez IKE będzie to kwota 4395 zł. Prawie tysiak w kieszeni – jest o co walczyć 😊.

Przy inwestowaniu w IKE musisz pamiętać, że w każdym roku przysługuje Ci określony przez Państwo limit. W 2022 roku jest to 17 766 zł a w 2023 r. 20 805 zł. Jeśli chcesz inwestować w obligacje wyższe kwoty – nadwyżkę możesz zainwestować poza IKE. Pamiętaj, że roczne limity IKE się nie kumulują. Jeśli w 2022 r. nie wpłacisz na IKE, to Twój limit na kolejne lata wcale nie będzie większy.

Jak założyć IKE OBLIGACJE?

IKE Obligacje możesz założyć wyłącznie osobiście w PKO BP. PKO BP oferuje również „Super IKE”, które pozwala połączyć inwestowanie w IKE Obligacje i inwestowanie w instrumenty notowane na GPW. Niestety kosztem nieco wyższych opłat.

No dobrze. To tyle na dziś. Mam nadzieję, że dzisiejszy artykuł przybliżył Ci sposób funkcjonowania detalicznych obligacji skarbowych, które – moim zdaniem – są ciągle niedocenianą formą lokowania kapitału. Szczególnie atrakcyjne są obligacje 10-letnie oraz te dostępne dla beneficjentów 500+ (ROD i ROS). Ulokowanie pieniędzy w ten sposób pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu, który normalnie tracimy na poszukiwanie atrakcyjnych lokat. Bezpieczna część portfela inwestycyjnego ulokowana w takich papierach w świetny sposób ten portfel stabilizuje.

Daj znać w komentarzu, czy takie artykuły, w których pokazuję i dokładnie wyjaśniam działanie pewnych produktów, są dla Ciebie pomocne. Miłego dnia! 🙂

Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię moja książka o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu- prosto i merytorycznie – tłumaczę w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.

PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?

Dołącz do ponad 45 513 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.

PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?

To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:

✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.

Powiadom
Powiadom o
guest
398 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze