Co warto, a co się opłaca?
Co robi bloger, który rzucił pracę na etacie i zajmuje się realizacją swoich pomysłów? Oczywiście pakuje laptopa i wyjeżdża po inspirację do Indii. Sam Steve Jobs właśnie tutaj szukał biznesowego natchnienia, więc miejsce wydaje się idealne. Kilka dni temu też spakowałem walizkę i teraz piszę patrząc na Morze Arabskie u wybrzeży Goa.
To jednak nie poszukiwania inspiracji przygnały mnie tutaj, ani tym bardziej tęsknota za życiem nomady. Zbyt bardzo lubię swoje życie w Polsce, bliskość rodziny i przyjaciół oraz możliwości, które nasz kraj oferuje. Po prostu w tym roku obchodziliśmy 10. rocznicę ślubu i obiecaliśmy sobie wspólną podróż w prezencie. Stali czytelnicy bloga doskonale wiedzą, że jestem gorącym zwolennikiem inwestycji w doświadczenia, o których napisałem w artykule: “Ile szczęścia da się kupić?” Gdy w jednym z serwisów natrafiliśmy na fajną ofertę (bilet lotniczy w dwie strony za 980 zł), nie wahaliśmy się nawet przez chwilę. Kiedy pojawia się okazja – trzeba z niej korzystać.
Podobno w okolicach Goa trudno poczuć prawdziwy smak Indii. Większość widokówek z tej części świata wygląda mniej więcej tak:
Jednak krótka wyprawa poza turystyczne enklawy pozwala też odkryć inne oblicze tej okolicy, stawiające w zupełnie innym świetle codzienne problemy naszej polskiej rzeczywistości:
Staram się pamiętać o takich obrazach gdy słyszę ludzi mówiących z ogromnym przekonaniem, że w naszym kraju nie da się żyć. Niektórym będzie trudno żyć wszędzie.
Pomyślałem, że wyjazd to dobry moment na krótkie podsumowanie września i października, które obiecałem Wam w artykule “Ostrzenie siekiery – idę za radą Abrahama Lincolna”. Na końcu dzisiejszego wpisu znajdziecie też ciekawy film, który zdecydowanie warto obejrzeć.
Sprawdziłem na własnej skórze: rachunek faktycznie jest prosty.
Jednym z najciekawszych projektów, w których brałem udział we wrześniu i październiku jest współpraca z TVN przy cyklu Prosty Rachunek. Dla tych z Was, którzy nie mają możliwości oglądania telewizji śniadaniowej (czyli pewnie dla większości) zebrałem wszystkie nakręcone do tej pory odcinki w jednym miejscu. Znajdziecie je tutaj.
Muszę przyznać, że po nakręceniu kilku odcinków tego cyklu parę spraw mnie gryzie. Przede wszystkim każda historia w rzeczywistości jest znacznie bardziej złożona, niż to, co jesteśmy w stanie pokazać w 4-minutowym materiale. Niektóre szczegóły, często kluczowe w danej sytuacji, nie mogą być pokazane, gdyż mogłyby nieść ze sobą przykre konsekwencje dla bohaterów. W efekcie ze złożonej, wielowątkowej historii, w materiale pokazane są tylko skrawki i drobna część rozwiązania.
Druga sprawa to fakt, że program kończy się „wypisaniem recepty” i tylko od samych bohaterów zależy, czy zechcą tę receptę wykupić i przełknąć gorzką pigułkę. Bardzo często ich sytuacja to efekt ciągu błędów i całych lat działania na oślep. Naprawa wymaga bardzo zdecydowanych kroków, trudnych decyzji i wielu wyrzeczeń. Cudów nie ma. Niestety już dzisiaj wiem, że niektórzy po programie żyją tak, jak żyli wcześniej… Są też na szczęście tacy, którzy bardzo dzielnie walczą i gorąco wierzę, że uda im się z czasem wyjść z trudnej sytuacji. Tak już niestety jest. Znać właściwą drogę, a podążać nią, to dwie zupełnie różne sprawy.
Bez względu na wszystko cieszy mnie jednak fakt, że na łamach ogólnopolskiej telewizji możemy pokazać takie tematy. To są prawdziwe przykłady, z prawdziwego życia, które jasno pokazują, że długi nie spełniają marzeń, kredyty nie są kołem ratunkowym i że jeśli sami nie przejmiemy kontroli nad naszymi finansami, to… ich brak przejmie kontrolę nad naszym życiem. Ten program pokazuje, że finanse faktycznie są blisko życia i są bardzo osobiste. Jeśli ten mały zastrzyk zdrowego rozsądku w zalewie agresywnych reklam i promocji beztroskiego życia na kredyt sprawi, że ktoś nie popełni błędu, to wierzę, że warto to robić.
Niestety, to co z założenia miało być pracą 1 dzień w tygodniu, okazało się pracą na 3 dni w tygodniu. Selekcja uczestników, długie rozmowy telefoniczne przed odcinkiem, zbieranie danych, wyjazdy, cały dzień zdjęć, a potem przygotowanie do rozmowy w studiu… Jeśli dodamy do tego fakt, że z częścią uczestników współpracuję też po programie, okazuje się, że cykl zdominował mój czas.
A przecież nie o to chodziło gdy rezygnowałem z pracy na etacie. Zrobiłem to, aby rozwijać własną firmę, a nie zamienić jeden etat na inny. Dlatego po rozmowach z TVN na ten temat ustaliliśmy, że od teraz program będzie realizowany w cyklu miesięcznym. Hasło „Prosty Rachunek” dotyczy również mnie. W tym przypadku oznacza ono, że jeśli coś zabiera mi zbyt dużo czasu bym mógł realizować najważniejsze cele – muszę to ograniczyć lub z tego zrezygnować.
Działania w tle
Chociaż na blogu widzicie tylko moje cotygodniowe wpisy, to „w tle” dzieje się wiele ciekawych rzeczy. Zakupiłem już pierwszy sprzęt do podcastów i mam umówionych gości. Na razie trochę opornie idzie mi walka z obsługą oprogramowania, ale pierwszy odcinek zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zamierzam wypuścić jeszcze w listopadzie. „Deadline is deadline” i nie ma zmiłuj. Możecie być pewni, że zrobię dużo, aby efekt nie wyglądał tak:

Ten film to wystąpienie Jacka Walkiewicza na TEDxWSB. Serdecznie Wam go polecam, życzę przyjemnego oglądania i oczywiście czekam na Wasze komentarze. Miłego dnia. 🙂„ Są rzeczy w życiu, które warto. I są rzeczy, które się opłaca. Nie zawsze to, co warto, się opłaca. Nie zawsze to, co się opłaca, warto.”
Marcin Iwuć
Założyciel FBO i finansista z międzynarodowym tytułem CFA (Chartered Financial Analyst). Po 11 latach w branży inwestycyjnej i bankowej rzucił etat, by zbudować firmę uczącą mądrego dbania o finanse. Autor bestsellera Finansowa Forteca (ponad 130 000 sprzedanych egzemplarzy). Pragnie dotrzeć z wiedzą finansową do 15 milionów osób.
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię książka Marcina o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu – prosto i merytorycznie – tłumaczy w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.
PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?
Dołącz do ponad 63 050 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:
✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.
