109 wtorek z finansami

Kiedy inflacja wreszcie odpuści?

13

Czy inflacja i stopy procentowe w końcu się zatrzymają? Po ostatnich doniesieniach widać, że tak naprawdę nikt nad tym nie panuje. Czego w takim razie możemy się spodziewać w przyszłości? Co możemy zrobić dziś, żeby się do tego wszystkiego przygotować? W tym artykule pokażę Ci, jak ja podchodzę do rosnącej inflacji i podzielę się z Tobą, na czym koncentruję swoje wysiłki. 

Moja skrzynka odbiorcza pęka w szwach od wiadomości na temat inflacji, które dostaję od moich Czytelników. Kolejne odczyty GUS-u wyraźnie budzą Wasz niepokój. Pandemia, wojna, kryzys – chyba każdy zadaje sobie pytanie: „Kiedy to wszystko się skończy?”. 

Kiedy inflacja zacznie spadać

Zanim spróbuję odpowiedzieć na to pytanie, zapraszam Cię do obejrzenia filmu:

Inflacja w Polsce – o ile wzrosły ceny?

31 sierpnia ukazał się szybki odczyt inflacji za sierpień. Choć wstępne prognozy ekonomistów były optymistyczne, wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. wyniósł aż 16,1% i był on najwyższy od 25 lat.

Szacunki inflacji GUS
źródło
Inflacja CPI R/R
źródło

Żeby lepiej zobrazować, co to oznacza dla naszych portfeli w praktyce, z ciekawości sprawdziłem, o ile wzrosły ceny w Polsce od początku 2020 r. Okazało się, że w przeciągu tych dwóch lat ceny w Polsce wzrosły praktycznie o jedną czwartą. Dlatego, choć z jednej strony zarabiamy więcej lub otrzymaliśmy dodatkowe świadczenia (np. trzynaste emerytury), w praktyce jesteśmy w stanie kupić mniej, niż przed dwoma laty. Szczególnie że największe wzrosty cen – znacznie wyższe niż o jedną czwartą – dotyczą dóbr pierwszej potrzeby, takich jak żywność czy energia. 

Inflacja na świecie

Inflacja w Polsce a na świecie

Jak to wygląda na świecie? Sprawdziłem, które kraje mają w tej chwili inflację poniżej celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego (czyli poniżej 2% rok do roku). Jest tylko 5 takich krajów: Hongkong, Afganistan, Makau, Gabon i Benin. Pozostałe przekraczają ten poziom. 

Na wykresie poniżej możesz zobaczyć, że rzeczywiście inflacja podnosi głowę nie tylko w Polsce, nie tylko w Europie, ale także w gospodarkach azjatyckich – w tym w Japonii, która przecież przez lata zmagała się z deflacją. Zdecydowanie można więc powiedzieć, że inflacja to problem globalny. To, co może budzić nasz niepokój, to dysproporcja pomiędzy inflacją odnotowaną w naszym kraju a tą w innych częściach świata. 

Inflacja w wybranych krajach
źródło

Spójrzmy jeszcze na samą Unię Europejską. Jak Polska wygląda na tle swoich sąsiadów ze Wspólnoty? Na kolejnym wykresie możesz zobaczyć dane na temat inflacji publikowane przez Eurostat. Jeden rzut oka wystarczy, żeby zobaczyć, że region Europy Środkowo-Wschodniej ma największy problem z inflacją i Polska zdecydowanie znajduje się pod tym względem w czołówce. Wyższą inflację mają tylko Węgry, Bułgaria, Czechy oraz państwa bałtyckie.

Inflacja PL na tle UE

Co napędza inflację w Polsce? 

Na podstawie tych danych oraz słów wielu polityków można wysnuć nie do końca właściwy wniosek, że wysoka inflacja jest wyłączną winą rosnących cen surowców, wojny i Putina. Choć wszystkie te czynniki mają wpływ na inflację w naszym kraju, to tylko część problemu. Spójrz na poniższy wykres struktury inflacji w Polsce:

Składowe inflacji w PL
źródło

Jak widzisz, najbardziej zmienne elementy inflacji – żywność, energia i paliwa – to tylko ⅔ jej struktury. A to właśnie na nie mają największy wpływ szoki podażowe, z którymi mieliśmy do czynienia z powodu wojny. Pozostała ⅓ to inflacja bazowa, czyli uproszczona miara, która pokazuje, jak kształtuje się inflacja po wyłączeniu czynników zewnętrznych, na które nie mamy wpływu polityką pieniężną. To właśnie inflacja bazowa pozwala zidentyfikować, czy mamy do czynienia ze skutkiem przejściowym, spowodowanym zawirowaniami zewnętrznymi, czy z trwałą zmianą. I na wykresie możesz zobaczyć, że ona także rośnie i wymyka się bankowi centralnemu spod kontroli. 

Abyś mógł skutecznie przeanalizować faktyczny wpływ czynników zewnętrznych na poziom inflacji w naszym kraju, zebrałem je dla Ciebie w poniższej tabelce. Umieściłem w niej także moją opinię na temat tego, jaki wpływ dany czynnik będzie mieć na inflację w kolejnych miesiącach. W dalszej części artykułu opiszę te elementy, które w mojej ocenie będą najistotniejsze.

Czynniki inflacyjne w Polsce

Realna zmiana wynagrodzeń 

Do tej pory, przez szereg lat, nasze wynagrodzenia rosły szybciej od inflacji. Dzięki temu rosły oszczędności i nasza skłonność do konsumpcji. Od jakiegoś czasu to się zmieniło. Sierpniowy odczyt inflacji wynosił ponad 16%. Odpowiedz sobie teraz na pytanie, czy w ostatnim roku otrzymałeś tak wysoką podwyżkę swojego wynagrodzenia. To oczywiście jest możliwe i jeśli należysz do tego grona, serdecznie Ci gratuluję. W obliczu obecnych problemów gospodarczych większość osób jednak może tylko o tym pomarzyć. 

W mojej ocenie, w najbliższych miesiącach ten czynnik wpłynie hamująco na inflację. Doświadczymy spadku realnych wynagrodzeń, a co za tym idzie – spadku oszczędności. W takim środowisku nie ma szansy na rozkręcenie spirali cenowo-płacowej. To oczywiście moja prywatna opinia, a przyszłość pokaże, czy miałem w tej kwestii rację. 

Zachowania firm i konsumentów 

Kolejny ważny element układanki to zachowania firm oraz nas – konsumentów. W obu kontekstach możliwe są dwie drogi: zaciskanie pasa oraz efekt YOLO. Konsumenci w obliczu malejącej wartości pieniądza i topniejących oszczędności mogą się zdecydować po prostu zacisnąć pasa. Zrezygnować z wydatków, które nie są niezbędne. Ograniczyć konsumpcję i skupić się na szukaniu dodatkowych oszczędności. Drugie podejście to YOLO – You Only Live Once, czyli raz się żyje, trzeba korzystać. Nasze pieniądze tracą na wartości, więc kupujmy rzeczy, żeby je jak najszybciej wydać i nie czuć, że coś straciliśmy. 

W przypadku firm także możemy zauważyć dwa podejścia. Niektóre przedsiębiorstwa szukają oszczędności i zmieniają swój sposób działania. Inne decydują się przenieść dodatkowe koszty na klientów, podwyższając ceny swoich towarów i usług. Wiele firm jeszcze nie podjęło decyzji, co zrobić w obliczu rosnących kosztów. W tej kategorii nie pokuszę się o żadne przypuszczenia, bo to tak naprawdę decyzja każdego z nas. 

Kursy walut

Kolejnym czynnikiem zewnętrznym, który ma wpływ na nasz lokalny wskaźnik inflacji, są kursy walut. Jeżeli złoty osłabił się mocno do dolara, to kiedy kupujemy dobra, które są wyceniane w dolarze amerykańskim, to nawet jeżeli ich cena nie uległa zmianie, w złotówkach te dobra kosztują więcej. Pisząc krótko: słaba waluta to szybki import inflacji z zagranicy.

Jak kursy zachowają się w przyszłości? Nie mam zielonego pojęcia – nawet nie próbuję się brać za ich szacowanie, bo to równie skuteczne, jak tworzenie prognoz inwestycyjnych. 

Ceny paliw i opału

Na liście istotnych czynników musimy wymienić znane z pierwszych stron serwisów internetowych wysokie ceny paliw i opału. Rząd wprowadza różnego rodzaju programy pomocowe, które mają gospodarstwom domowym ulżyć w pokryciu tych wydatków. Warto jednak pamiętać, że choć krótkoterminowo takie rozwiązania inflację obniżają, w długim terminie zapłacimy za to wysoką cenę. 

Największe składowe inflacji

Czy prognozy inflacji są skuteczne?

Jak widzisz, temat inflacji jest bardzo złożony i przyszłość poszczególnych elementów, które mają na nią wpływ, jest wielką niewiadomą. Dlaczego to takie ważne? Bo w rezultacie bardzo trudno jest inflację skutecznie prognozować. Spójrz na te dwa wykresy:

Prognozy inflacji strefy EUR i USD
źródło

Na wykresie po lewej mamy przewidywania inflacyjne w strefie euro, które estymował Europejski Bank Centralny (to ta przerywana, niebieska linia). Jaki poziom inflacji był w rzeczywistości? Spójrz na czarną, grubą linię. Wykres po prawej, to z kolei prognozy amerykańskiego FED-u dotyczące poziomu inflacji w Stanach Zjednoczonych (ponownie przerywana, niebieska linia). Faktyczny poziom inflacji zaznaczono znowu grubą, czarną kreską. 

Jak widać, obie instytucje pomyliły się w swoich przypuszczeniach. Trudno się temu dziwić – inflacja jest zjawiskiem zbyt złożonym, żeby móc ją precyzyjnie (a nawet w przybliżeniu!) oszacować. Nawet jeśli posiadamy supermodele, tęgie głowy i, np. pracując w banku centralnym, zajmujemy się tym tematem zawodowo. Szczególnie w takich okresach, jak obecnie, kiedy czynników jest wiele i każdy z nich jest niepewny. 

Inflacja w 2023 r. – prognozy analityków

Po tym wstępie podzielę się z Tobą kilkoma prognozami na temat inflacji w 2023 r. – także tymi, które przygotowali ekonomiści z trzech przykładowych banków, które działają w naszym kraju: Bank Pekao, Santander i mBank. 

Prognozy CPI 2023
źródło 1 ; źródło 2 ; źródło 3 ; źródło 4 ; źródło 5

Pierwszy, ciemnoczerwony słupek po lewej to poziom inflacji założony w ustawie budżetowej (UB 2023). Jak widzisz, w przyszłym roku zakładana jest w niej średnioroczna inflacja na poziomie 9,8%. Trzeci słupek to przewidywania Narodowego Banku Polskiego (NBP). Jak widzisz, wynik jest najwyższy – dopuszcza aż 12,3% inflacji w 2023 r. Największym optymistą jest OECD – szacują inflację w Polsce w 2023 r. na poziomie 6,5%. Komisja Europejska, trochę bardziej konserwatywnie, prognozuje 9%, a Międzynarodowy Fundusz Walutowy – 10,3%. 

Przejdźmy teraz do prognoz banków. Pekao przewiduje szczyt inflacji w lutym 2023 r. i średnioroczny wzrost cen o 11,5%. Santander nie wierzy w spadek inflacji poniżej 15% w tym roku. Natomiast średnioroczna inflacja w 2023 r. według tego banku będzie na poziomie 9,5%. I wreszcie mBank. Tutaj najmniej optymistyczne prognozy. Według ekonomistów z mBanku w pierwszym kwartale 2023 r. możemy zobaczyć nawet 20% inflację. Średniorocznie w 2023 r. przewidują poziom około 11,7%. 

Jaki z tego wszystkiego płynie wniosek?

Jedyne co możemy założyć, to to, że ceny będą rosnąć. Zdaniem większości ekonomistów – będą rosnąć w tempie niższym, niż obserwujemy to dzisiaj. Ale chciałem wam zwrócić uwagę na coś innego. Pomimo tych niepokojących głosów i wszechobecnych prognoz, które zapowiadają dalsze podwyżki cen, wśród wielu konsumentów bardzo widoczne jest wspominane już w tym artykule podejście YOLO – raz się żyje, trzeba korzystać. Konsumenci wydają pieniądze, jakby jutra miało nie być. 

Ale mimo wszystko, dla większości z nas (czego oczywiście wszystkim życzę) jutro jednak przyjdzie. I wtedy będą nam potrzebne pieniądze, które – być może – dziś lekko wydajemy. Dlatego chciałbym w tym miejscu Cię przed tym przestrzec. Żeby Cię jednak nie zostawiać tylko z przestrogą, mam dla Ciebie podpowiedź, co możesz zrobić, żeby dobrze przygotować się do tego, co będzie w przyszłości. Zainspirował mnie do tego Dariusz i jego pytanie na Facebooku:

#pytanienawtorek

Najważniejsza porada finansowa, jaką możesz teraz przeczytać

Porada, którą chciałbym się z Tobą podzielić, pochodzi z bestsellerowej książki Stephena R. Coveya „7 nawyków skutecznego działania”. Polega na tym, żeby koncentrować wysiłki na swojej strefie wpływu. Już tłumaczę. Każdy z nas ma swoją określoną strefę własnych zainteresowań. To wszystkie tematy, którymi żyjesz na co dzień, i którym poświęcasz czas. Może to być Twoje zdrowie, rodzina, znajomi, ale także takie tematy jak: sytuacja gospodarcza, wojna w Ukrainie, inflacja itd. 

Moja strefa zainteresowań

Jak widzisz, ta lista składa się w dużej mierze ze spraw, nad którymi nie masz większej kontroli. Na szczęście w obrębie Twoich strefy zainteresowań znajduje się także niewielki (ale znaczący) obszar Twojej strefy wpływu. To wszystkie te sprawy, z którymi możesz coś zrobić. W kontekście Twoich finansów i ich przyszłości możesz zaliczyć do tego obszaru takie elementy:

  • Ile wydajesz pieniędzy?
  • Na co je wydajesz? 
  • Jakie masz umiejętności?
  • Co robisz, aby je rozwijać? 
  • Skąd czerpiesz swoją wiedzę?
  • Na co poświęcasz czas? 
Moja strefa wpływu

W obliczu rosnącej inflacji i widma kryzysu możesz zrobić jedną z dwóch rzeczy:

  • Możesz działać reaktywnie i koncentrować swoją energię na tym wszystkim, na co nie masz wpływu. Bezmyślnie śledzić krzykliwe nagłówki z serwisów informacyjnych, narzekać na to, jak jest ciężko i przekonywać wszystkich wokół, że oszczędzanie nie ma sensu. Tylko jak myślisz – co się stanie, jeśli w kolejnych kilku miesiącach skupisz się właśnie na tych sprawach? Na pewno zwiększy się Twój poziom stresu i niepokoju. Sam wiesz, co jeszcze. 
  • Ale możesz też zrobić coś zupełnie innego. Zadziałać proaktywnie i skoncentrować swoje wysiłki na tym, na co masz faktyczny wpływ. Przyjrzeć się swoim wydatkom i wyciąć te, które Ci nie służą, zrobić solidny budżet, szlifować swoje umiejętności. A teraz wyobraź sobie, że przez kolejne miesiące skupiasz się właśnie na tym. Jak myślisz, jaki będzie rezultat? Więcej pieniędzy, dodatkowe oszczędności, może pomysł na biznes po godzinach?

Co się wtedy stanie?

Jednym z efektów tego, że zaczynasz się skupiać na swojej strefie wpływu, jest to, że powoli i sukcesywnie zaczyna się ona powiększać:

Wzrost mojej strefy wpływu

Masz wpływ na coraz więcej rzeczy. Gromadzisz oszczędności, możesz spokojnie poszukać lepszej pracy, bo nie żyjesz od wypłaty do wypłaty. I tak powoli Twoje okoliczności zaczynają się zmieniać. Choć wiele elementów z Twojej strefy zainteresowań pozostanie bez zmian, Ty zyskujesz zupełnie nową perspektywę. 

Od czego zacząć pracę w ramach swojej strefy wpływu? Mam dla Ciebie kilka podpowiedzi: 

Tylko od Ciebie zależy, na czym się skupisz w kolejnych miesiącach. Daj koniecznie znać w komentarzu, co wybierasz. 

Proszę zapoznaj się z poniższą informacją.

Wszystkie prezentowane informacje mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz stanowią prywatne opinie ich autorów.

Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię moja książka o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu- prosto i merytorycznie – tłumaczę w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.

PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?

Dołącz do ponad 45 513 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.

PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?

To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:

✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.

Powiadom
Powiadom o
guest
13 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze