Jak oszczędzać na zakupach spożywczych?
Podcast: Odtwarzaj w nowym oknie | Pobierz (Czas trwania: 49:40 — 68.6MB) | Umieść link
Subskrybuj: Apple Podcasts | Spotify | Android | RSS
Wiesz, że dobrze jest oszczędzać, ale jak tu oszczędzać, gdy wszystko ciągle drożeje? Czy pomimo wysokiej inflacji można ogarnąć swoje finanse, zaprowadzić w nich porządek, wydawać mniej, ale przy tym wszystkim – nie wycinać przyjemności i cieszyć się życiem? Zacznijmy od codziennych zakupów – w tym artykule pokażemy sprawdzone sposoby, jak bez wyrzeczeń oszczędzać na zakupach spożywczych, jak nie marnować jedzenia i nie dać się nabrać na „wyjątkowe okazje” w sklepach.
Inflacja w lutym 2023 r. wyniosła w naszym kraju 18,4% rok do roku. To najwyższy odczyt od grudnia 1996 r. Szczegółowe dane GUS-u wskazują, że ceny żywności wzrosły w lutym aż o 24% r/r. Czyli za zakupy, które w zeszłym roku kosztowały Cię 1000 zł, w tym roku zapłacisz 1240 zł:
O tym, że jest drogo, wiedzą wszyscy – stale alarmują na ten temat media, a co druga rozmowa usłyszana w osiedlowym sklepie krąży właśnie wokół cen i „kurczących się” portfeli. Jeśli śledzisz tego bloga od jakiegoś czasu, wiesz, że nie lubimy straszyć i narzekać. Zamiast tego chcemy Cię dziś zachęcić do tego, żeby wziąć sprawy w swoje ręce i wspólnie zastanowić się, jak oszczędzać na zakupach spożywczych. Pomoże nam w tym Beata Sighn – autorka bloga Moje na wierzchu i współwłaścicielka indyjskiej restauracji Ram Ram Ji w Gdyni. Zachęcam Cię do obejrzenia naszej rozmowy, a poniżej znajdziesz artykuł na jej podstawie (znajdziesz w nim podpowiedzi Beaty):
Sprawdź, ile ląduje w koszu
W Polsce marnujemy ogromną ilość jedzenia. Według szacunków NIK-u może to być aż 4,8 mln ton żywności rocznie. Wiele osób sądzi, że największą odpowiedzialność za ten problem ponoszą sklepy i restauracje. Nic bardziej mylnego – jak widzisz na wykresie poniżej, marnują przede wszystkim gospodarstwa domowe:
Zanim machniesz ręką, zachęcam Cię do przeprowadzenia małego eksperymentu – przez najbliższy tydzień lub dwa zbieraj w jednym miejscu całą żywność, którą chcesz wyrzucić. Produkty, które już nie nadają się do spożycia, zwiędłe lub spleśniałe warzywa i owoce, pieczywo, z którym nie jesteś w stanie już nic zrobić. Możesz przeznaczyć na ten cel słoik lub plastikowe pudełko. Koniecznie zważ je przed startem eksperymentu i po upływie czasu, w którym robisz sobie taką diagnostykę. Większość osób po tygodniu-dwóch takiej obserwacji łapie się za głowę, widząc ilość jedzenia, która ląduje w koszu.
Przyjmijmy przez chwilę, że marnujesz niewiele – równowartość jednego jogurtu naturalnego i jednego jabłka tygodniowo. Zróbmy szybki szacunek opierając się na cenach podanych w sklepie online Carrefour (dane zebraliśmy 22.03.2023 r.). Jeśli co tydzień wyrzucisz jeden jogurt i jedno jabłko, w koszu wyląduje ok. 5 zł. Jeśli będziesz wyrzucać je przez 52 tygodnie roku, w koszu wyląduje 260 zł. A zwróć uwagę, że jeden jogurt i jabłko to niewiele, biorąc pod uwagę skalę wyrzucania jedzenia w naszym kraju. Jeśli więc zastanawiasz się, jak oszczędzać na zakupach spożywczych, pierwszy krok polega na ograniczeniu marnowania jedzenia.
Jak nie marnować jedzenia?
Przepis na niemarnowanie jedzenia jest tak naprawdę prosty:
- Kupuj tylko tyle, ile faktycznie zjesz,
- Przechowuj produkty w taki sposób, żeby jak najdłużej zachowały świeżość.
Poniżej zebraliśmy dla Ciebie kilka podpowiedzi, jak możesz zrealizować to w praktyce.
1. Regularnie przeglądaj lodówkę i szafki kuchenne
Zacznij od tego, co już masz. Zrób solidny przegląd lodówki i szafek w kuchni. Zobacz, które produkty musisz zużyć, bo niedługo ich termin przydatności do spożycia minie. Uwzględnij je w swoim planie posiłków. Zobacz, których produktów na pewno nie zużyjesz, bo kupiłeś je dla „idealnej wersji siebie”. Oddaj je do jadłodzielni lub na lokalnych grupach na Facebooku. Wyrób sobie nawyk regularnego przeglądania lodówki i szafek kuchennych przed każdymi zakupami.
2. Planuj posiłki w oparciu o swój kalendarz
Jednym z podstawowych błędów, które przyczyniają się do marnowania jedzenia, jest zbyt duży optymizmu w zakresie tego, co uda nam się faktycznie ugotować i przejeść. Wiele osób robi zakupy „na czuja”, nie patrząc w ogóle w swój kalendarz i liczbę obowiązków danego dnia. Jeśli wiesz, że w dany dzień nie masz czasu na wymyślne gotowanie, zaplanuj prosty i szybki do przygotowania posiłek lub skorzystaj z „gotowców”. Jeśli w danym tygodniu macie wyjazd lub spędzicie większość czasu poza domem, Twoja lista zakupów powinna to odzwierciedlać.
Ciekawym rozwiązaniem może być też przygotowanie stałych jadłospisów, które rotują co kilka tygodni. Jeśli lubisz różnorodność, możesz zostawić sobie jeden lub dwa dni, w których eksperymentujesz w kuchni i próbujesz nowych smaków. Przemyśl sobie, na ile ta różnorodność jest Ci faktycznie potrzebna. Podczas naszej rozmowy Beata zwróciła uwagę, że np. większość stałych klientów jej restauracji zawsze decyduje się na te same dania. Może więc u Ciebie sprawdzi się stały jadłospis złożony z potraw, które Twoja rodzina po prostu lubi. No właśnie – to kolejny ważny punkt.
3. Planuj, kupuj i gotuj to, co faktycznie lubicie
Czy zdarzyło Ci się kiedyś kupowanie w sklepie produktów dla Twojej „idealnej” wersji? Mówisz sobie: Będę jeść tylko zdrowe rzeczy! Upychasz w koszyku pięć rodzajów sałat, egzotyczne warzywa i owoce, kiełki i nasiona, płacisz przy kasie spory rachunek, a następnego dnia otwierasz lodówkę i nie ma w niej „nic” do zjedzenia? Albo kupujesz jogurty innej marki niż zwykle, bo były w promocyjnej cenie. Wszystko po to, żeby się przekonać, że zupełnie nie smakują domownikom i musisz je dojadać sam lub (co gorsza) wyrzucić do kosza. Chyba każdy popełnił te błędy chociaż raz w swoim życiu. Dlatego zachęcam do tego, żeby zrobić w swojej rodzinie mały audyt potrzeb – co faktycznie lubicie jeść, a co za każdym razem się marnuje.
4. Zrób listę: „Tego nie kupuję”
Ten sposób podpowiedziała nam Beata. Gdy zauważysz, że notorycznie marnujesz określony produkt spożywczy (wyrzucasz, nie jesteś w stanie przejeść do końca), wpisz go na specjalną listę: „Tego nie kupuję”. Podczas kolejnej wizyty w sklepie postaw sobie jako punkt honoru, że nie włożysz tych produktów do koszyka. Pamiętaj – robisz zakupy dla prawdziwej wersji siebie, a nie dla wyobrażenia o tym, jaki chcesz być.
5. Ogarnij zakupy po powrocie ze sklepu
Oszczędzanie na zakupach spożywczych nie kończy się w sklepie. Bardzo ważne jest także to, co robisz ze swoimi zakupami po powrocie do domu. Właściwe przechowywanie produktów w lodówce, spiżarni i zamrażarce pomoże na dłużej zachować ich świeżość. Choć może to zabrzmieć śmiesznie, warto przeczytać dokładnie instrukcję obsługi naszej lodówki – producenci zawierają w niej zwykle dokładne instrukcje na temat tego, na której półce/w której szufladzie przechowywać konkretne produkty. Znajdziesz tam także informację o specjalnych funkcjach lodówki – niektóre modele mają specjalne szuflady, w których po ustawieniu odpowiedniego trybu, warzywa zachowują świeżość na dłużej. Jeśli nie masz instrukcji, wiele przydatnych informacji znajdziesz w tym artykule:
Jak prawidłowo przechowywać żywność w lodówce?
6. Stosuj FIFO (first in, first out)
Czy zdarzyło Ci się kiedyś odkryć w lodówce zaginiony jogurt, masło lub serek? Produkt, który zniknął zakopany pod ciężarem innych rzeczy w lodówce. Po jakimś czasie odkrywasz zgubę i okazuje się, że nie nadaje się już do zjedzenia. Dobrym sposobem na uniknięcie takich niespodzianek jest zastosowanie w lodówce znanego z zarządzania zapasami systemu FIFO (Pierwsze weszło, pierwsze wyszło). Polega on w skrócie na tym, że zapasy, które trafiły do Twojego „magazynu”, muszą jako pierwsze z niego zniknąć. W praktyce nie liczy się tylko kolejność zakupu, ale przede wszystkim data przydatności do spożycia i faktyczny stan produktu.
W zachowaniu metody FIFO może Ci pomóc wyznaczenie w lodówce większego pojemnika, w którym umieścisz wszystkie produkty napoczęte, lub takie, które niedługo się przeterminują. Wyrób sobie nawyk, żeby planując posiłki na kolejny tydzień lub szukając czegoś do zjedzenia na wieczór, zaczynać właśnie od przejrzenia tego obszaru.
7. Wykorzystaj resztki
Spokojnie, nie będę Cię teraz przekonywać do gotowania rosołu z obierków – chyba, że chcesz spróbować czegoś nowego 🙂Zachęcam Cię jednak do poszukania w internecie sprawdzonych przepisów na wykorzystanie resztek nabiału, kasz, warzyw i owoców. To produkty, które wyrzucamy najczęściej, a bardzo łatwo możesz z ich resztek przyrządzić smaczne posiłki. Na zachętę poniżej zamieszczam link do kilku takich przepisów:
- Placki z tego co znajdziesz w lodówce
- Placki z resztek kaszy jaglanej
- 5 dań z resztek jedzenia, które wyglądają jak z restauracji
Co jeszcze możesz zrobić, żeby oszczędzać na zakupach spożywczych?
Przeanalizuj swoje wydatki
Świetnym sposobem na oszczędzanie na zakupach spożywczych jest analiza swoich wydatków. Często robimy zakupy automatycznie i nieświadomie podejmujemy decyzje, które mogą być dla nas kosztowne. Żeby temu zapobiec, zachęcam Cię do tego, żeby uważnie przyjrzeć się swoim wydatkom na spożywkę w danym miesiącu. Jeśli nie chcesz robić budżetu co miesiąc (choć gorąco Cię do tego namawiam), wyznacz sobie jeden miesiąc na diagnostykę wydatków.
Przejrzyj swoje paragony ze sklepów spożywczych i zobacz, na co wydajesz najwięcej pieniędzy. Zastanów się, czy ten konkretny zakup jest dla Ciebie (lub Twojej rodziny) niezbędny. Może się okazać, że od roku z przyzwyczajenia kupujesz przekąskę, która właściwie już Ci nie smakuje i możesz spożytkować te pieniądze lepiej.
Traktuj robienie zakupów jako zadanie, a nie rozrywkę
Idź do sklepu uzbrojony w listę zakupów, nie rozglądaj się po sklepie i promocjach, tylko skup maksymalnie na swoim zadaniu. Spróbuj zrobić zakupy jak najszybciej, nie dając sobie czasu na wyłapanie kątem oka „świetnych okazji”, na produkty, których nie potrzebujesz. Zadbaj o podstawy – nie chodź do sklepu głodny, jeśli możesz – nie zabieraj na zakupy dziecka, rób zakupy w sklepie, którego rozkład znasz. Dzięki temu spędzisz na zakupach mniej czasu i wydasz mniej pieniędzy.
Wypróbuj aplikacje do szukania produktów w niższych cenach
Jeśli mieszkasz w większym mieście i masz łatwy dostęp do różnych sklepów, w oszczędzaniu na zakupach spożywczych mogą Ci pomóc aplikacje (np. Moja gazetka, Gazetkowo, Blix). Możesz w nich sprawdzić promocje, z których możesz skorzystać w konkretnych sklepach. Gdy ustalisz już plan posiłków na dany tydzień, w takiej aplikacji możesz zobaczyć, czy dzięki obowiązującym promocjom Twoje zakupy w którymś konkretnym sklepie będą tańsze.
Zrób zakupy online
Kolejnym sposobem na oszczędzanie na zakupach spożywczych mogą być też zakupy online. Warto być tutaj czujnym i sprawdzić, czy produkty dostępne online są faktycznie w lepszych cenach niż w sklepie stacjonarnym. Jeśli zbierasz paragony, stwierdzenie tego nie powinno Ci przysporzyć zbyt wielu trudności. Zakupy online są opłacalne często przy zakupie większej liczby sztuk produktu. Kilka produktów, które z naszego doświadczenia wychodzą taniej online to: mąka, drożdże, orzechy i nasiona, passaty i przeciery pomidorowe, makarony, kasze i ryże (w dużych opakowaniach).
Jeśli korzystasz z Instagrama, warto rozejrzeć się po profilach osób, które prowadzą konta związane ze zdrowym gotowaniem i dietetyką. Bardzo często udostępniają kody zniżkowe na zakupy w sklepach online, dzięki którym możesz zrobić zakupy od kilku do kilkunastu procent taniej. Robiąc zakupy online, warto też zwrócić uwagę na koszt dostawy. Wiele sklepów oferuje możliwość darmowej dostawy przy zakupach od określonej kwoty.
Przetestuj marki własne
Niemiecka organizacja konsumencka Stiftung Warentest przeprowadziła porównanie marek własnych i produktów markowych. Analizie poddano zarówno jakość, jak i cenę towarów. Co się okazało? Jeśli chodzi o jakość, konsumenci oceniają ją na podobnym poziomie zarówno dla marek własnych, jak i produktów markowych. Znacząco różni się jednak cena. Przykładowy koszyk, w którym umieszczono najlepsze marki własne, był tańszy aż o 34% od koszyka z najlepszymi produktami markowymi. Jako przykład produktów, na których można zaoszczędzić najwięcej, podano wodę mineralną i ocet balsamiczny.
Zachęcam Cię do przetestowania marek własnych u siebie. Wiadomo – jeśli uznasz, że smak różni się zbyt mocno i wolisz kupić produkt markowy, zawsze możesz wrócić do dotychczasowych przyzwyczajeń. Ale jeśli okaże się, że jakość jest faktycznie podobna, możesz sporo zaoszczędzić.
Kupuj owoce i warzywa sezonowo
Po sezonowe owoce i warzywa warto sięgać z kilku powodów – przede wszystkim dlatego, że produkty, które w danej porze roku występują w naszym kraju naturalnie, mają największą wartość odżywczą. Ale to nie wszystko – w kontekście oszczędności na zakupach, warto po nie sięgać także dlatego, że w pełni sezonu mają najniższe ceny. Dzięki korzystaniu z sezonowości możemy wprowadzić do naszego stałego jadłospisu określony rytm i co kilka miesięcy zmieniać zestaw dań, w zależności od tego, co jest naturalnie dostępne w sklepach. W kupowaniu sezonowym pomoże Ci ten artykuł:
Sprawdzaj paragon przy kasie
Szczególnie, jeśli podczas zakupów dałeś się skusić na promocję. Zanim wyjdziesz ze sklepu, przejrzyj paragon i zobacz, czy produkty w promocji faktycznie widnieją na rachunku w dobrej cenie. Podczas naszej rozmowy Beata podpowiedziała fajny sposób – zrób zdjęcie promocyjnej ceny w trakcie robienia zakupów. Dzięki temu przy kasie szybko załatwisz temat i udowodnisz, że masz rację i cenówka wskazuje inną cenę, niż znalazła się na paragonie.
Jeśli rozmowa z Beatą była dla Ciebie ciekawa, zachęcam Cię do sprawdzenia jej miejsc w internecie:
Tyle w temacie oszczędzania na zakupach spożywczych. Mam nadzieję, że udało Ci się znaleźć w tym artykule choć jedną podpowiedź, którą możesz wykorzystać u siebie w praktyce. Koniecznie zostaw w komentarzu swój sposób na to, jak wydawać mniej na jedzenie.
Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, może zainteresuje Cię moja książka o inwestowaniu – „Finansowa Forteca”. W podobny sposób jak tutaj na blogu- prosto i merytorycznie – tłumaczę w niej, jak inwestować skutecznie i mieć święty spokój. Szczegóły poznasz TUTAJ.
PODOBAJĄ CI SIĘ ARTYKUŁY NA BLOGU?
Dołącz do ponad 45 513 osób, które otrzymują newsletter i korzystają z przygotowanych przeze mnie bezpłatnych narzędzi pomagających w skutecznym dbaniu o finanse.
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
PLANUJESZ ZACIĄGNĄĆ KREDYT HIPOTECZNY
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie naturalne. Kredyt hipoteczny to ogromne zobowiązanie, które przygniata przez kilkadziesiąt lat. W dodatku mnóstwo osób bardzo za niego przepłaca. Przygotowałem kurs Kredyt Hipoteczny Krok po Kroku, aby uzbroić Cię w niezbędną wiedzę i dać narzędzia do wygodnego podjęcia najlepszych dla Ciebie decyzji. Chcę Ci pomóc w znalezieniu kredytu hipotecznego, który:
✅ w bezpieczny sposób pomoże Ci zrealizować marzenie o własnym mieszkaniu czy domu,
✅ nie obciąży nadmiernie budżetu Twojej rodziny,
✅ będzie Cię kosztował tak mało, jak to tylko możliwe,
✅ szybko przestanie być Twoim zobowiązaniem, bo sprawnie go spłacisz.